eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ciekawe pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2009-11-25 08:43:16
    Temat: ciekawe pytanie
    Od: kasia <l...@i...pl>

    Witam.Jest nastepujaca sytuacja: pani Nowak rozwodzi sie z panem
    Nowakiem. Mieszkaja oczywiscie oddzielnie.Sa przed pierwsza sprawa
    rozwodowa, pani Nowak wniosla rowniez o ograniczenie praw
    rodzicielskich panu Nowakowi i ustalenie wizyt z dzieckiem.
    Pan Nowak przez pewien czas nachodzi pania Nowak, grozi jej, gdy ma
    dziecko pod swoja opieka nie dba o nie.Po pewnym czasie nie dba o
    kontakty z dzieckiem i w ogole sie nie odzywa. Jednak po okresie np.
    2-3 miesiecy znow sobie przypomina ze ma dziecko i grozi pani Nowak ze
    ogranicza mu kontakty z dzieckiem i znow sie zaczynaja grozby ze
    odbierze jej dziecko. Jednak nie umawia sie konkretnie ze przyjdzie i
    je zabierze na spacer czy powiedzmy bez umawiania sie przychodzi po
    dziecko.Pani Nowak nie odpowiada na zadne smsy, obie strony zyja w
    konflikcie i pani Nowak nie chce ich jeszcze bardziej poglebiac.
    Pani Nowak boi sie swojego meza.Sprawa jego zachowania otarla sie o
    policje i porkurature.Policja nakazala pani Nowak zmiane nr telefonu
    ze wzgledow jej bezpieczenstwa. Jednak pani Nowak nie zrobila tego.
    Czy pani Nowak popelnia przestepstwo? Czy pani Nowak powinna reagowac
    na takie smsy?Czy jesli ma obawy co do dobrych intencji meza, musi dac
    mu dziecko, zanim sad cos ustali w tej sprawie?
    Czy sprawa alimentow ma tu znaczenie?
    I jeszcze jedno, czy kontrolowanie,wyzwiska i grozby w stosunku do
    pani Nowak maja znaczenie w tej sprawie?

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1