eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › robot odkurzający. MA ktoś?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2016-09-27 21:01:49
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-09-27 20:36, Maniek4 wrote:
    > Nie neguje sensu takich robotow. Zastanawiam sie czy ma to sens u mnie.
    > Szafek na nogach nie mam. Stol w jadalni i osiem krzesel. Nie jestem
    > pewny czy toto sie tam nie zakreci.

    Mam w salonie stół z 8 krzesłami, bardzo duży "cuś" w kształcie U do
    siedzenia, stolik kawowy. Czyli las nóg. Roomba jeździ między nimi
    bardzo sprawnie. Algorytmy wewnatrz mimo że chaotyczne, mają też
    odrobine logiki i np. bardzo ładnie czysci nogi jadąc grzecznie 360
    stopni do okoła nogi. Nie gubi sie, nie utyka miedzy krzesłami. Byłem
    pewien że nie da rady a w rzeczywistości jeden raz ratowałem robota z
    sytuacji że utknął w tym lesie.

    > Pod niektore lozka mogloby wjechac.
    > Przy kominku lezy zakupiona od gazdziny przez pania domu zewnetrzna
    > warstwa owcy. Do odkurzania rolkami sie nie nadaje.

    Zanim puścisz kładziesz na poręczy. 5 sekund.

    > Nie wiem tez gdzie moglaby stac ladowarka i to cos w niej w ciagu dnia
    > kiedy nie jezdzi.

    Roomby automatycznie dokują do ładowarki. To nie oznacza że tak musisz
    mieć. U mnie stoi najzwyczajniej, w kącie pokoju. Nie ma problemu
    wstawić pod kwiatek, nie rzuca się w oczy. Nie ma tez problemu w ogóle
    zrezygnować z dokowania.

    > Na podlodze zajmuje wcale nie tak malo miejsca o ile
    > nie ma sie szafek na wyzszych nogach, gdzie moglby sobie parkowac. No i
    > to oproznianie pojemnika... Parter to przeszlo 100m^2. Czyli z grubsza
    > trzy wysypy dziennie. Nie tak malo jak na bezobslugowe urzadzenie.

    Nie, to zalezy od stanu podlogi. U mnie latem taras jest cały czas
    otwarty, dzieciaki latają w te i wewte. Mam więcej brudu niż przeciętny
    dom usmiechniętego prawnika z reklamy nieruchomości.

    > Jak mozna sobie uproscic to trzeba to robic. Dla mnie chyba lepiej
    > bedzie jak pozostanie tylko siedmiometrowa rura. Przy okazji idealna do
    > zbierania komarow z sufitu przed snem.

    Do tego można miec akumulatorowy :D


  • 32. Data: 2016-09-28 10:42:39
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: m...@g...com

    W dniu sobota, 24 września 2016 23:21:21 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
    > witam
    > zastanawiam się nad zakupem robota odkurzającego. wszędzie mam deski. Na
    > podłogach, chodząc boso strasznie wyczuwa się nawet ziarenka piasku. nie
    > mówiąc o kłakach fromujących się w niedeptanych częściach podłogi. Są
    > modele za 4 stówki, są powyżej tysiaka. warto? nie warto? JAki jest
    > koszt pracy?
    >
    > ToMasz

    Ja mam chińskiego Ilivfe V7 - dałem z wysyłką z GB całe 172$ i jestem mega
    zadowolony, zwłaszcza z jego turboszczotki. Skuteczność na podłodze (panele, parkiet)
    i krótkowłosym dywanie co najmniej tak dobra jak ręcznym (porównując efekt po
    odkurzeniu całości, a nie po pojedynczym przejechaniu.

    Paweł


  • 33. Data: 2016-09-28 16:21:09
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    godzine temu zamowilem w sklepie na rogu. Ma przyjsc w poniedzialek.


  • 34. Data: 2016-09-28 22:39:57
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-09-28 o 16:21, Zenek Kapelinder pisze:
    > godzine temu zamowilem w sklepie na rogu. Ma przyjsc w poniedzialek.

    No i nie omieszkaj podzielić się wrażeniami.


  • 35. Data: 2016-09-28 23:24:13
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Nie omieszkam opisac jak omiotl mieszkanie.


  • 36. Data: 2016-10-05 09:29:09
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2016-09-28 23:24, Zenek Kapelinder wrote:
    > Nie omieszkam opisac jak omiotl mieszkanie.
    >

    No i?

    Piotrek


  • 37. Data: 2016-10-05 10:04:26
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Chyba sam ma dojechac bo jeszcze nie dowiezli.


  • 38. Data: 2016-10-06 15:06:47
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Mam niewolnika. Fabrycznego naladowania akumulatorow wystarczylo na ponad godzine.
    Jestem zadowolony, koty mniej. Musza sie przyzwyczaic bo innego wyjscia nie maja.
    Zamiatarka nazywa sie Dignity. Kosztowala 350 zyli i po godzinie uwazam ze warta
    swoich pieniedzy. Mechanizmy w srodku pracuja z duza kultura. Miesci sie pod szafkami
    w kuchni. W pojemniku byl kurz, drobne smieci ale i kocie chrupki i krotki olowek.
    Zamiatarka dala rade z kocimi kudlami i o dziwo kudly nie nawijaly sie na szczotki
    tak jak w socjalistycznym manku albo innej frani. Puscilem trzy razy po 10 minut w
    kuchni. Za pierwszym razem pelny pojemnik, za drugim niewiele a za trzecim prawie
    nic. Z instrukcji wynika ze ma dwa czasy 10 i 20 minut i trzecia opcja do wyladowania
    akumulatora.


  • 39. Data: 2016-10-06 15:32:16
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    Dzięki wszystkim
    kupiłem LG hombot. dlaczego? bo nie obija mebli i jest cichy. dokładniej
    mówiąc, nie przewraca świeczki stojącej na podłodze, widzi szklanki i
    omija je, więc niema mowy o uderzaniu o meble albo przesuwaniu ich po
    podłodze. druga sprawa to hałas. pracuje tak jak wyciąg nad kuchenką,
    czyli spoko, sąsiedzi nic nie słyszą. Wrażenie takie same jak wasze.
    pierwszy start - co za gówno. pojemnik na smieci - pełny?! skąd to się
    wzięło?! Czy to naprawdę kulało się po mojej podłodze ??
    Pozdrawiam
    ToMasz

    PS gada domnie odkurzacz po niemiecku. nic nie kumam :(


  • 40. Data: 2016-10-06 15:56:45
    Temat: Re: robot odkurzający. MA ktoś?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Jak gada to same Ci sie rece nad glowe podnosza czy od razu stajesz twarza do sciany.
    Moj nie gada, nie ma stacji tylko z kabla sie go laduje. Sciany widzi ale nog od
    krzeselek nie zawsze. Ale nie tlucze w to co nie widzi. Dla mnie dobrze ze
    wszystkiego nie widzi bo podjechal do misek kotow i je poprzestawial jednoczesnie
    zamiatajac obok nich. Delikatny jest bo przestawial miseczke z woda i sie woda nie
    wylala. Jak odkurzalem recznie to prawie zawsze mi sie wylewala jak przesuwalem
    szczotka. Jak sie zacial pomiedzy lezacem przedluzaczem to wylaczyl sprzatanie i
    zaczal kombinowac jak wyjechac. Nie udalo mu sie.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1