eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 1. Data: 2003-11-14 18:42:15
    Temat: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "lef" <l...@p...pl>

    Czytając wcześniejszą dyskusję zapoczątkowaną prze Eda 3 listopada i
    niedawne pytanie Murphego o to czy założyć NEOSTRADĘ. Odpowiadam ze swojego
    doświadczenia - w tej chwili absolutnie NIE.
    Przyjaciel mój założył jeszcze przed promocją wrześniową i nadal mu działa.
    Ci - jak i ja naiwni, którzy zdecydowali sie
    na złożenie "promocyjne" zachęceni reklamami, przeszli swoisty koszmar a
    tylko w nielicznych przypadkach mają wymarzona NEOSTRADĘ.
    Ja miałem SDI od chwili powstania tej usługi i przeniosłem się z nia nawet
    do innej dzielnicy Warszawy, ale chciałem szybciej. O naiwny jak dziecko we
    mgle - starciłem 3 tygodnie codziennych telefonów do infolinii,
    telekomunikacji i "zaprzyjaźnionych" fachowców. A oto moje boje opisane na
    własnych stronach internetowych
    11 wrzesnia 2003
    Zachciało mi się szybszej łączności i uwierzyłem w reklamę TPsa - dwa błędy
    w jednym rozumowaniu. Dziś nie ma mowy o jakimkolwiek połączeniu czyli
    transfer danych na poziomie zerowym, a biorąc pod uwagę stan ducha -
    znacznie poniżej zera. Reklama Telekomunikacji powszechnej, a zdradliwej -
    ciepłym głosem pewnej znanej Pani namawia na usługę nową (była) i tanią
    (tylko przy umowie na jeden rok). Uwierzyłem, że od 1 września będę miał
    szybsze połączenie i już nikt mi nie zarzuci, że podczas poważnych
    negocjacji internetowych gram na saksofonie albo ćwiczę chińską gimnastykę.
    2 września (wtorek) popędziłem złożyć zamówienie na ten szybki transfer i
    dowiedziałem się, że już w najbliższy piątek (5-tego) zawrzemy umowę.
    Zadzwonimy do pana powiedziała pracownica Biura Obsługi na ul. Twardej w
    Warszawie. Faktycznie zadzwoniła na drugi dzień po numer PESEL-u, choć mają
    go w kilku dokumentach na miejscu. I potem cisza nikt nie dzwoni, a ja
    nogami przebieram. Telefony zajęte, więc osobiście. Informacja śmieszna i
    tragiczna zarazem - system padł i nic nie możemy zrobić - nawet sprawdzić
    czy Pan jest właścicielem telefonu. Po niedzieli nadal cisza - system leży.
    Pracuję sobie spokojnie, czyli kawka, nieśpieszna pogwarka, gazetka, a tu
    gdzieś tak koło wtorku czy środy nagle staje przede mną para poobwieszana
    łańcuchami, brelokami itp. gadżetami TPsa. Pani zapytuje czy nie chciał bym
    skorzystać z promocji wrześniowej i założyć nowa usługę jaką jest
    "neostrada". Nie wiedziałem roześmiać się czy rozpłakać tak się wzruszyłem.
    Ja tu czekam i czekam, system leży, a dzielni przedstawiciele znanego
    koncernu ...do mnie, ..osobiście. Okazało się że w Muzeum Historycznym
    zainstalował się punkt informacji o neostradzie i właśnie chcą mi pomóc.
    Jeszcze raz ściągnięto moje wszelkie dane, ale pudełka z urządzeniem nie
    dano, bo coś tam trzeba sprawdzić i zarejestrować. Znów minęło kilka dni -
    dziś pędzę do swojego biura obsługi rano i nic - system nie działa. Po kilku
    godzinach docieram do moich "obiecywaczy cudów" ze Starówki i okazuje się po
    kilku telefonach, że port jest już dla mnie skonfigurowany, modem czeka na
    ul. Twardej - tylko podłączyć i surfować. Faktycznie po prawie półgodzinnym
    oczekiwaniu (przede mną była jedna osoba) umowa została podpisana, modem do
    ręki i do domu. Instaluję, instaluję i nic - proces przerwano lampka ADSL na
    modemie nie pali się. Po kilku telefonach i prawie półgodzinnym oczekiwaniu
    na wynik poszukiwań - pada stwierdzenie - nie skrosowano linii. Ciekawostka
    taka - pędzę więc TRZECI raz dzisiaj do wspomnianego biura i dowiaduję się,
    że nie można nic zrobić bo Teleportacja ma czas do 10 dni na ustawienie
    połączenia od dnia podpisania umowy. Pięknie - nikogo już nie obchodzi że
    odłączyłem inne możliwości połączeń - tak kazała instrukcja, i że moja
    przygoda z urzędem Tfu-telemele trwa od 2 września. Pani kierowniczka
    odpowiedziała że może w poniedziałek ruszy. Wiadomo że w piątek nikt już nie
    pracuje, bo wszyscy oczekują na upragniony weekend, który zakończy się jak
    zwykle we wtorek rano. Prośby, błagania i klękanie nic nie dają bo ... w
    regulaminie jest 10 dni oczekiwania. A gdzie ten regulamin? - jakoś nikt mi
    nie dał do czytania. Ale według druku umowy - regulamin jest na płycie
    instalacyjnej - tylko że nie można go przeczytać dopóki płyty CD nie wsadzi
    się do komputera, a do tego trzeba mieć podpisana umowę i pudełko ze
    sprzętem. Tak więc umowy nie zawarto wcześniej, bo system nie działał w
    komputerach TPsa, a klient kretyn. Kółko graniaste, czterokanciaste.
    Nałogowe przebywanie w internecie szkodzi na głowę i potem są takie efekty i
    afekty. W związku z tym nikogo dziś nie pozdrawiam, innych frapujących
    informacji czy porad życiowych nie zamieszczam - idę sobie ugryźć ścianę.
    Ubytek wapnia wyrównam i ulży mi trochę na uzębieniu zapewne. Jak widać na
    tym drobnym przykładzie - powody do emigracji istnieją nadal.

    piątek 12 09: pod tą sama datą bo temat ten sam:
    rano - brak połączenia - lampka ADSL na modemie nie świeci się
    godz. 10 - w Biurze TPsa na Twardej - jest informacja - połączenie
    skrosowane.
    Pędzę do domu, faktycznie modem działa - próbuje się zarejestrować - nic z
    tego - wyświetla się informacja; "Instalacja usługi u Państwa jest w trakcie
    realizacji".
    od 11 do 21:30 - łączę się wielokrotnie z infolinią 0800102102/2
    przeciętnie 6-7 próba jest udana czyli jest połączenie - czas oczekiwania na
    konsultanta ok. 6 minut.
    ok. 12 dostaję wiadomość, że komputer TPsa wyświetla gotowość połączenia na
    13:50 (sami się dziwią) czekam po 14 - nadal nic. Ten sam komunikat. Po
    południu do biura TP jeszcze raz - nareszcie miła dziewczyna chce mi pomóc -
    dodzwania się do jakiś super fachowców - uzyskuje mój numer ID i Pin. W domu
    usiłuję wpisać podane numery - błędny Pin i ID. Wracam do biura jest już po
    17 - nowe poszukiwania właściwego numeru - nic nie dają. Pan fachowiec
    obiecuje że do mnie zadzwoni do 23 - nikt oczywiście nie dzwoni. Ponownie
    łączę się dwukrotnie z infolinią - po godzinnych prawie konsultacjach
    uzyskuję właściwy numer ID i Pin. Komputer przyjmuje te dane ale.. nie można
    ściągnąć pliku rejestracyjnego - komunikat komputera - "wystąpił błąd
    krytyczny". Podobno błąd w oprogramowaniu po stronie serwera TPsa - usiłuję
    obadać co to za plik tpi.ins (system nie rozpoznaje nazwy pliku i nie
    kojarzy go z żadnym programem - i w pewnym momencie przy kopiowaniu - wydało
    mi się że widzę, że plik zawiera dwie kropki "tp..ins". To nie może działać.
    Ostatnia informacja - może w poniedziałek coś się poprawi.
    Środa - 17 września - rano informacja, ze może wkrótce ruszy neostrada, o 10
    w biurze obsługi klienta kolejne zapewnienie - za godzinę. Składam
    reklamację pisemną, której nikt nie chce przyjąć przez 20 minut. W końcu
    dostaję pieczątkę że przyjęto. O 16:45 po wielu próbach znów dodzwaniam się
    do infolinii - tym razem konsultant nawet nie pyta o mój numer telefonu.
    Informuje, że w całej Polsce nie można się załogować do systemu. Czekać.
    Ja już nie chcę żadnego systemu. Kolejny dzień zmarnowany i monopolista
    górą. Nikt nie przewidział, że system jest do d...y jak przy wyborach, jak
    przy ubezpieczeniach, jak w telekomunikacji. Tylko dlaczego to tyle kosztuje
    skoro nie działa - strach pomyśleć ile będzie kosztować jak by tak
    zadziałało.
    20 września 2003
    Nic się nie zmieniło pomimo "cudownych" porad konsultantów z infolinii i ich
    szefów. Znaleziono salomonowe wyjście z sytuacji - wobec niemożności
    połączenia mnie z neostradą - anulować przedni umowę i wg. nowej tego samego
    dnia ustawić połączenie. Jak poradzili tak zrobiłem. W biurze obsługi TP SA
    zawarto nową umowę (zamieniając datę na starej) bo drukarka źle działa i
    wolny jest system wewnętrzny. Po powrocie z pracy - nadal nie mam połączenia
    z tym, że teraz wróciłem do stanu z poprzedniego piątku - 12 09. Linia nie
    skrosowana, brak sygnału. Koniec.

    27 września 2003
    Ponad dwadzieścia dni poświęciłem na uzyskanie "nowoczesnego" połączenia
    internetowego jaką miała być neostrada i co? Nic. Według dokumentów 3
    września złożyłem wniosek o założenie - 25 września dowiedziałem się że
    działa. Co działa? To samo co miałem wcześniej czyli przed opisanymi niżej
    zabiegami, czyli ....SDI. Stary dostęp do internetu. Reklama TP SA
    informuje, że 3 dni po złożeniu wniosku - możemy już korzystać z uroków ..
    itp. bzdury jak to zwykle w nietrafionych reklamach. W zeszły piątek jeden z
    konsultantów podsunął mi szalony pomysł aby anulować tą pierwszą umowę na
    neostrady i zawrzeć nową - wtedy w jeden dzień się wszystko zrobi.
    Oczywiście naiwnie się zgodziłem - i .. nic się nie zrobiło - poinformowano
    mnie tylko że problemu nie widzą bo linia skrosowana i port ustawiony. Jak
    się okazało to linię przygotowano, tylko nie powiedziano mi pod co. A
    przygotowano z powrotem pod SDI czyli tą usługę z której chciałem się
    przesiąść na neostradę. Wykrył to znajomy fachowiec, którego wezwałem jako
    ostatnia deskę ratunku. Amen.
    Sam sobie jestem winien - nie przypuszczałem, że w telekomunikacji panuje
    wtórny analfabetyzm czyli czytanie bez zrozumienia. Zdesperowany napisałem
    do nich - cytuję: "Proszę zatem uprzejmie o niezwłoczne podłączenie tej
    usługi (neostrady) lub poinformowanie mnie o braku takich możliwości -
    wtedy ponownie będę korzystać z SDI". Faktycznie - korzystam ponownie.

    31 październik 2003
    Wszyscy lubią otrzymywać listy, ja też. Dlatego ucieszyłem się, gdy ze stosu
    reklam wysypujących się z mojej skrzynki wypadła dość gruba biała koperta.
    Bez okularów doczytałem się, że Telekomunikacja Polska pisze do mnie.. Po
    powrocie do domu zasiadłem wygodnie oczekując miłego pisma, dlaczego to
    pomimo usilnych starań nie założono u mnie "neostrady". Niestety nie była to
    odpowiedź na dręczące mnie pytania (zadane pismem własnym 16 września) tylko
    biling rozmów za wrzesień br. Biling czyli wykaz połączeń telefonicznych to
    obecnie jeden z najbardziej studiowanych dokumentów (np. przez Komisję
    Śledczą do spraw ważnych dla Pani Begier i Błochowiak). I ja zagłębiłem się
    w ten mój 6-cio stronicowy dokument, z którego chciałem dociec jak to
    dzieciska kochane wydzwaniają na koszt rodziców. Oczywiście założenie z
    gruntu błędne, dzieci mają co innego do roboty albo dzwonią jakoś
    potajemnie, bo największym gadułą wszechczasów zostałem w miesiącu wrześniu
    2003 właśnie ja sam. Dokument jest kompletny i rzetelny mimo braku podpisu
    kto wykonał, ale czas jego analizowania daje podstawy do takiego
    stwierdzenia. Wykonano bowiem ten spis połączeń 6 października - wysłano 22
    października, a dziś tj. 31 października dostałem. Wysyłano więc 18 dni
    (kto to badał ciekawe?) i szedł ten list obszerny - w mieście stołecznym
    Warszawie dni 9 (dziewięć). Najwięcej połączeń miałem z Infolinią T P S.A.
    bo chciałem sierota naiwna założyć usługę zwana neostradą. W sprawie
    konfiguracji dostępu (PIN, ID i hasła) zacząłem dzwonić od 11 września gdy
    tylko dostałem sprzęt do montowania. Już po siódmej próbie dodzwoniłem się i
    rozmawiałem (konsultant się konsultował) 20 min 37 sek. Następnego dnia 12
    września szczęście niebywałe, za pierwszym razem się udało połączyć (po raz
    pierwszy i ostatni) na czas konsultowania 11 min i 16 sek. Później już
    dopiero za 9-tym razem. Rekordy pobite zostały jeszcze kilka razy i tak w
    dniu 22 września połączyłem się z infoliniową konsultacją za 22 próbą, co
    zaowocowało czasem połączenia na 31 minut i 20 sek. Tylko 12 września miałem
    dłuższe połączenie bo na 38 minut i 03 sek. , ale za to dodzwoniłem się w 20
    próbie. Jak mnie podsumowano dokonałem 143 połączeń z czego 12 było
    faktycznymi rozmowami, które trwały powyżej 1 minuty (!!!). I po co ja to
    piszę? A po to żeby na tych ulotnych internetowych łamach odnotować
    niebywały postęp (podstęp) techniczny, socjologiczny i w ogóle magiczny.
    Weszliśmy bowiem w erę cyfrowej obróbki klienta i niech nikt nie liczy, że
    kiedyś z jakimś urzędnikiem Telekomunikacji stanie twarzą w twarz.
    Zlikwidowano właśnie pod koniec września wszystkie Biura Obsługi Klientów
    tzw. BOK-i. Zapewne po moich i innych petentów interwencjach. Teraz można
    reklamować i interweniować ale do słuchawki tylko. Np. na rachunku za
    telefon zwanym obecnie fakturą VAT znajdziemy informację o numerze telefonu
    do INFORMACJI. Dzwonimy pod 95 76. Automatyczna panienka powiadamia nas, że
    numer już jest nieaktualny, bo wszystko załatwimy i wszystkiego się dowiemy
    pod numerem nowej infolinii nr 93 93 - zwanej "błękitną linią" od koloru
    oczu prezesa zapewne. Zadzwoniłem tam z powodu zawyżonego rachunku (za SDI
    czyli stary dostęp do internetu). Po przeczekaniu informacji o różnych
    przekierowaniach i wciśnięciu właściwej cyferki nowy automat oznajmił ze
    wszyscy są zajęci bardzo, bardzo i że czas oczekiwania wyniesie ok. 3 minut.
    Już po 9 minutach zgłosiła się miła i żywa (!) panienka. No czy to nie
    prościej i milej niż iść do jakiegoś biura i tam składać podania? A jednak
    nasza konsultacja ograniczyła się do odnotowania moich żalów rachunkowych i
    prośbie o - ..złożenie stosownej reklamacji w Telekomunikacji i na piśmie.
    Nawet kod pocztowy podano mi uprzejmie. Ot potęga postępu.





  • 2. Data: 2003-11-15 12:53:52
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "Marek" <m...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "lef" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:bp332u$fn3$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Czytając wcześniejszą dyskusję zapoczątkowaną prze Eda 3 listopada i
    > niedawne pytanie Murphego o to czy założyć NEOSTRADĘ. Odpowiadam ze
    swojego
    > doświadczenia - w tej chwili absolutnie NIE.
    [ciach]

    A ja powiem tak:
    Neostrade mam od pazdziernika 2002 - przejscie z SDI odbylo sie
    bezproblemowo - w wyznaczonym wczesniej terminie okolo poludnia HiS stracil
    synchronizacje, a przed wieczorem pojawil sie monter z modemem Lucenta,
    ktory zadzialal zaraz po podlaczeniu. Od tego czasu do marca 2003 neostrada
    albo dzialala bardzo dobrze, albo wogole - z przewga tego drugiego
    niestety - plus to obnizony abonament o polowe za dwa lub trzy miesiace.
    Potem TPSA wymienila routery/serwery dostepowe i problem zniknal. Od tego
    czasu nie zauwazylem prawie zadnych problemow - autoryzacja bezproblemowa,
    transfer z dobrych zrodel na poziome maksymalnym oferowanym i pingi na
    zadawalajaco niskim poziomie. Podsumowujac - jestem zadowolony z uslugi,
    nikt inny za takie pieniadze nie jest mi w stanie zaoferowac lacza do domu o
    podobnych parametrach.
    Lokalizacja: Warszawa - Bielany.

    PS. Nie jestem pracownikiem TPSA i wyrazam tylko wlasne opinie jako
    prywatnego klienta.

    --
    Marek


  • 3. Data: 2003-11-15 18:18:29
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "lef" <l...@p...pl>


    Użytkownik "Marek" <m...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:bp4hh8$ovg$1@shodan.interia.pl...
    > Użytkownik "lef" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    > news:bp332u$fn3$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Czytając wcześniejszą dyskusję zapoczątkowaną prze Eda 3 listopada i
    > > niedawne pytanie Murphego o to czy założyć NEOSTRADĘ. Odpowiadam ze
    > swojego
    > > doświadczenia - w tej chwili absolutnie NIE.
    > [ciach]
    >
    > A ja powiem tak:
    > Neostrade mam od pazdziernika 2002 -
    CIACH
    . Podsumowujac - jestem zadowolony z uslugi,
    > nikt inny za takie pieniadze nie jest mi w stanie zaoferowac lacza do domu
    o
    > podobnych parametrach.
    > Lokalizacja: Warszawa - Bielany.
    >
    > PS. Nie jestem pracownikiem TPSA i wyrazam tylko wlasne opinie jako
    > prywatnego klienta.

    > Marek
    A ja powiem tak: moje przydługie wywody dotyczą września 2003 czyli okresu
    przesławnej Promocji
    NEOSTRADY po obniżonej cenie. Z Markiem się zgadzam - bom sam Marek.. ale
    również dlatego
    że wielu znajomych ma i chwali tylko zakładali znacznie wcześniej przed
    "ulepszeniem" tej usługi..
    Marek L.



  • 4. Data: 2003-11-15 21:57:06
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "Marek Gizynski" <_...@2...pl>

    Użytkownik "lef" <l...@p...pl> napisał:
    > A ja powiem tak: moje przydługie wywody dotyczą września 2003 czyli okresu
    > przesławnej Promocji
    > NEOSTRADY po obniżonej cenie. Z Markiem się zgadzam - bom sam Marek.. ale
    > również dlatego
    > że wielu znajomych ma i chwali tylko zakładali znacznie wcześniej przed
    > "ulepszeniem" tej usługi..

    Bez urazy ale bzdury piszesz. Wiele moich znajomych zalozylo neo+ w
    promocji wrzesniowej i mowia ze takich transferow na oczy nie widzieli...
    (czyli owe 512 kb jak najbardziej jesty osiagalne). Mowie o Trojmiescie.

    marek


  • 5. Data: 2003-11-15 21:57:13
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "Yab" <l...@p...onet.pl>

    Z dziennika pijanego naczelnika:
    Skazaniec lef naskrobal na scianie:
    > A ja powiem tak: moje przydługie wywody dotyczą września 2003 czyli
    > okresu przesławnej Promocji
    > NEOSTRADY po obniżonej cenie. Z Markiem się zgadzam - bom sam Marek..
    > ale również dlatego
    > że wielu znajomych ma i chwali tylko zakładali znacznie wcześniej
    > przed "ulepszeniem" tej usługi..

    Ja zakladalem neo+ w czasie promocii i nie mialem zadnego klopotu.
    Polazlem do telepunku dzien po zgloszeniu przez telefon ze swoim numerem
    nadanym mi przy zglaszaniu. Nie mialem zestawionej lini ani nic, nie bralem
    od nich modemu.
    Wrocilem do domu, na nastepny dzien pobieglem sobie zakupic modem na
    gieldzie po cenie o wiele nizszej niz oferowane przez tpsa, podpilem i
    odrazu dzialal.

    Moze tylko w Krakowie tak dzialaja, ze moj czas oczekiwania od zgloszenia do
    odpalenia wynosil 3 dni (gdzie sam czas zestawienia lacza nie wiem ile trwal
    bo modem dopiero nabylem dzien po podpisaniu cyrografu w telepunkcie)

    PS. Pan z telepunktu zapewnial mnie, zebym nie byl rozczarowany jesli usluga
    nie bedzie dzialac odrazu, lub jesli sie okaze, ze w ogole jest niemozliwe
    scrosowanie lini (pomimo tego ze sasiad ma).

    --
    Yaboll
    Kiedy ci na swiecie zle, gdy zakochasz sie w dziewczynie,
    A ta larwa nie chce cie, wypij wino to ci minie.


  • 6. Data: 2003-11-16 01:13:57
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: hahah <h...@H...ahaha>

    hehehe
    chcialo Ci sie pisac? bo ja nawet nie przecyztalem

    powinineem Ci tylko chlopie odpisac: "nudzisz i bzdurzysz" ale pokusze sie o
    dluzsza wypowiedz, rowniez potwierdzona faktami, zeby ludzie nie nabrali mylnego
    zdania przez Twoja - jednostkowa - opinie

    3 neo, jedna uruchomilismy tego samo dnia co umowa zostala podpisana (kazda w
    innej promocji - tak w ogole jak chcial bys wiedziec, to nikt nie dzieli
    uzytkownikow na promocyjnych i nie promocyjnych; wyobrazam sobie taka centrale
    telefoniczna, gdzie wisi kartka "neo promocja" "neo normalny" i monterzy w ogole
    nie dotykaja czesci promocyjnej.. zalosne... komu by sie chcialo?)

    kazda dziala bez zarzutu

    neo zestawia sie na 640 kbit/s i leci po niej zaczynajac od okolo 120 kb/s w dol
    64 kb/s, tak wiec zapas na laczach miedzcentralowych maja duzy i nie widze w
    niej roznicy w duzo drozszym polpaku

    wiesz co, stawiam ze masz 17-18 lat, masz?


  • 7. Data: 2003-11-16 21:37:54
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo d?ugie i nudne
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Sun, 16 Nov 2003 01:13:57 +0000 (UTC), w <3...@H...ahaha>, hahah
    <h...@H...ahaha> napisał(-a):

    > powinineem Ci tylko chlopie odpisac: "nudzisz i bzdurzysz" ale pokusze sie o

    Czy ty w ogóle nie myślisz?? On opisuje przypadek, z którym możesz się spotkać
    w TPSA, a nie taki, z którym spotkasz się na pewno.

    Czujesz różnicę?


  • 8. Data: 2003-11-16 21:37:58
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo d?ugie i nudne
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Sun, 16 Nov 2003 01:13:57 +0000 (UTC), w <3...@H...ahaha>, hahah
    <h...@H...ahaha> napisał(-a):

    > neo zestawia sie na 640 kbit/s i leci po niej zaczynajac od okolo 120 kb/s w dol
    > 64 kb/s,

    A to to nawet nie po polsku...


  • 9. Data: 2003-11-16 21:38:01
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: Jaroslaw Puchala <y...@N...SPAM.ALLOWED.yarwa.no-ip.org>

    On Sat, 15 Nov 2003 12:53:52 +0000 (UTC), Marek <m...@n...poczta.fm> wrote:
    > zadawalajaco niskim poziomie. Podsumowujac - jestem zadowolony z uslugi,
    > nikt inny za takie pieniadze nie jest mi w stanie zaoferowac lacza do domu o
    > podobnych parametrach.
    > Lokalizacja: Warszawa - Bielany.

    Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury waść piszesz. Chello mam i nie narzekam. A
    do BOK'u dodzwaniam się nie za 10000 razem a za 1-2. Cena od dawna niższa niż
    Tepsianej Neo+.

    Pozdrawiam

    --
    Jaroslaw Puchala yarwa (at) yarwa (dot) no-ip (dot) org
    EKG: 1070694 FreeBSD User


  • 10. Data: 2003-11-17 01:17:45
    Temat: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Od: "Yab" <l...@p...onet.pl>

    Z dziennika pijanego naczelnika:
    Skazaniec Jaroslaw Puchala naskrobal na scianie:

    >
    > Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury waść piszesz. Chello mam i nie
    > narzekam. A
    > do BOK'u dodzwaniam się nie za 10000 razem a za 1-2. Cena od dawna
    > niższa niż Tepsianej Neo+.
    >

    Haha moze i cena nizsza ale te ograniczenia, blokowania portow wchodzacych i
    beznadziejny transparent proxy.......
    Mialem przyjemnosc zobaczyc jak to wyglada siedzac w te wakacje miesiac u
    kuzynki na wspanialym laczu chello rodem z UPC.

    --
    Yaboll
    Kiedy ci na swiecie zle, gdy zakochasz sie w dziewczynie,
    A ta larwa nie chce cie, wypij wino to ci minie.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: