czesc,

jest sobie stara maszyna z win xp (Pentium "dwa czterysta
piecdziesiat" czyli II 450 MHz - ale jak brzmi) i ma isc w odstawke.
Chcialbym ja sobie zwirtualizowac. Wiem, ze to troche NTG ale moze
ktos ma doswiadczenie?

Czym najprosciej tego dokonac? Kiedys sprobowalem VM converter ale sie
to wylozylo. Moglibyscie cos doradzic? Nie potrzebny super performance
tak dzialajacej maszyny, ale wazne aby dalo ja sie uruchomic i w
celach historycznych czasami uruchomic.

--
ThinkXtra

do góry

W dniu 13.02.2013 08:39, a...@p...pl pisze:

> jest sobie stara maszyna z win xp (Pentium "dwa czterysta
> piecdziesiat" czyli II 450 MHz - ale jak brzmi) i ma isc w odstawke.
> Chcialbym ja sobie zwirtualizowac. Wiem, ze to troche NTG ale moze
> ktos ma doswiadczenie?

To w sumie bardziej pytanie na grupę o windows "jak przenieść system na
inny sprzęt".

Windowsy niestety są ostro spieprzone pod tym względem - jakbyś się nie
postarał z reguły reinstalacja jest szybsza i prostsza.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

On Wed, 13 Feb 2013 09:19:20 +0100, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

>W dniu 13.02.2013 08:39, a...@p...pl pisze:
>
>> jest sobie stara maszyna z win xp (Pentium "dwa czterysta
>> piecdziesiat" czyli II 450 MHz - ale jak brzmi) i ma isc w odstawke.
>> Chcialbym ja sobie zwirtualizowac. Wiem, ze to troche NTG ale moze
>> ktos ma doswiadczenie?
>
>To w sumie bardziej pytanie na grupę o windows "jak przenieść system na
>inny sprzęt".
>
>Windowsy niestety są ostro spieprzone pod tym względem - jakbyś się nie
>postarał z reguły reinstalacja jest szybsza i prostsza.

ale ja chce sie tej maszyny juz pozbyc i dlatego chcialbym ja
zwirtualizowac (dla celow archiwalnych i ew. czasami ja wirutalnie
uruchomic). A sprzet w ostawke i nie chce juz jej reinstalowac.


--
ThinkXtra

do góry

W dniu 13.02.2013 12:25, a...@p...pl pisze:

>> Windowsy niestety są ostro spieprzone pod tym względem - jakbyś się nie
>> postarał z reguły reinstalacja jest szybsza i prostsza.
>
> ale ja chce sie tej maszyny juz pozbyc i dlatego chcialbym ja
> zwirtualizowac (dla celow archiwalnych i ew. czasami ja wirutalnie
> uruchomic). A sprzet w ostawke i nie chce juz jej reinstalowac.

Mam na myśli reinstalację na maszynie wirtualnej.

Staraj się dobrać konfigurację jak najbliżej oryginalnego sprzętu, ale z
reguły jest to niemożliwe.

W najlepszym przypadku będziesz "tylko" musiał reaktywować.

Tak czy inaczej - to temat na grupę o windows xp oraz o wirutalizatorach.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

Dnia 13.02.2013 a...@p...pl <a...@p...pl> napisał/a:

>>Windowsy niestety są ostro spieprzone pod tym względem - jakbyś się nie
>>postarał z reguły reinstalacja jest szybsza i prostsza.
>
> ale ja chce sie tej maszyny juz pozbyc i dlatego chcialbym ja
> zwirtualizowac (dla celow archiwalnych i ew. czasami ja wirutalnie
> uruchomic). A sprzet w ostawke i nie chce juz jej reinstalowac.

No ale co chcesz trzymać z sentymentu? Obraz sprzętu? ;-)

Jeśli masz tam jakieś oprogramowanie, które być-może-kiedyś-tam
będzie Ci potrzebne/będziesz chciał powspominać, to postaw
Win na Virtualboksie czy czymkolwiek i je zainstaluj.

Możesz próbować sklonować oryginalny dysk do obrazu i podsunąć go
wirtualnej maszynie, ale, jak przedpiśca słusznie zauważył,
Windows najpewniej stzeli focha. Może pomoże instalacja naprawcza
czy tryb awaryjny i reinstalacja sterowników. Z akcentem na "może".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

do góry

Dnia 13.02.2013 a...@p...pl <a...@p...pl> napisał/a:

>>Windowsy niestety są ostro spieprzone pod tym względem - jakbyś się nie
>>postarał z reguły reinstalacja jest szybsza i prostsza.
>
> ale ja chce sie tej maszyny juz pozbyc i dlatego chcialbym ja
> zwirtualizowac (dla celow archiwalnych i ew. czasami ja wirutalnie
> uruchomic). A sprzet w ostawke i nie chce juz jej reinstalowac.

No ale co chcesz trzymać z sentymentu? Obraz sprzętu? ;-)

Jeśli masz tam jakieś oprogramowanie, które być-może-kiedyś-tam
będzie Ci potrzebne/będziesz chciał powspominać, to postaw
Win na Virtualboksie czy czymkolwiek i je zainstaluj.

Możesz próbować sklonować oryginalny dysk do obrazu i podsunąć go
wirtualnej maszynie, ale, jak przedpiśca słusznie zauważył,
Windows najpewniej strzeli focha. Może pomoże instalacja naprawcza
czy tryb awaryjny i reinstalacja sterowników. Z akcentem na "może".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

do góry

Uzytkownik wrote:
> czesc,
>
> jest sobie stara maszyna z win xp (Pentium "dwa czterysta
> piecdziesiat" czyli II 450 MHz - ale jak brzmi) i ma isc w odstawke.
> Chcialbym ja sobie zwirtualizowac. Wiem, ze to troche NTG ale moze
> ktos ma doswiadczenie?
>
> Czym najprosciej tego dokonac? Kiedys sprobowalem VM converter ale sie
> to wylozylo. Moglibyscie cos doradzic? Nie potrzebny super performance
> tak dzialajacej maszyny, ale wazne aby dalo ja sie uruchomic i w
> celach historycznych czasami uruchomic.

hm...

na VM mam zwirtualizowanego laptopa i pracuje calkiem dobrze co wiecej
pliki wirtualne sa na serwrze sieciowym i lataja po 1G ethernecie. Co
ciekawe maszyna chodzi szybciej i lepiej niz w oryginale ;-)

Puszczam na darmowym VM playerze

do góry

W dniu 2013-02-13 16:56, Marek Dyjor pisze:
> na VM mam zwirtualizowanego laptopa i pracuje calkiem dobrze co wiecej
> pliki wirtualne sa na serwrze sieciowym i lataja po 1G ethernecie. Co
> ciekawe maszyna chodzi szybciej i lepiej niz w oryginale ;-)
>
> Puszczam na darmowym VM playerze

Ale do zwirtualizowania maszyny potrzebny jest komercyjny soft?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

> Ale do zwirtualizowania maszyny potrzebny jest komercyjny soft?

To zależy co masz na myśli i co chcesz osiągnąć/co chce osiągnąć autor
wątku.
Mieć działającą maszynę, tylko zamiast HW używać ją na VM czy mieć
dostęp do danych z niej. Jak ktoś chce wirtualizować, to z reguły chce
mieć działający soft z tej maszyny, ale to się kłóci ze stwierdzeniem:
"(dla celow archiwalnych i ew. czasami ja wirutalnie uruchomic)"
Po co wirtualnie uruchomić? Żeby na niej pracować czy przejrzeć dane na
niej zapisane?

Jeśli odpalić i pracować to można spróbować zrobić obraz dysku jakimś
ghostopodobnym czymś i odtworzyć go na VM. Istnieje 99.9% szansy, że
winda strzeli BSOD i nici z jej odpalenia.

Jeśli mieć dane, to po prostu je zgrać i tyle.

Można postawić nową maszynę i na niej zainstalować stary soft, jeśli nie
ma instalek, to ręcznie przenosić, tylko to rzeźbienie w g..., ale się
czasami udaje.

W każdym razie wracamy do pytania: jaki jest cel wirtualizacji?
Przem

do góry

Użytkownik Krystek napisał:
> W dniu 2013-02-13 16:56, Marek Dyjor pisze:
>> na VM mam zwirtualizowanego laptopa i pracuje calkiem dobrze co wiecej
>> pliki wirtualne sa na serwrze sieciowym i lataja po 1G ethernecie. Co
>> ciekawe maszyna chodzi szybciej i lepiej niz w oryginale ;-)
>>
>> Puszczam na darmowym VM playerze
>
> Ale do zwirtualizowania maszyny potrzebny jest komercyjny soft?
>
> K.
>
VMware converter jak i VMware player sa darmowe

do góry