Jakby ktoś chciał zaprotestować przeciwko bandyckim cenom przejazdu
motocyklem przez A4 to info poniżej. Tym razem protest nie na A4 a pod
Ministerstwem Infrastruktury:

Poniżej zamieszczam wstępne ustalenia dotyczące "Akcji Warszawa 11.06".
Proszę Was o uważne przeczytanie i zgłaszanie uwag oraz chęci udziału
(dzięki temu możemy ocenić ilość motocykli i odpowiednio się do tego
przygotować). Po szczegóły sięgajcie na http://www.motoautostrada.pl (co
najmniej raz w tygodniu będziemy uaktualniać informacje), tam również w
formie komentarzy możecie wpisywać swoje sugestie. Jak uporamy się wreszcie
z tematem autostrad mamy zamiar zająć się innymi problemami dotyczącymi
motocyklistów, a do tego potrzebujemy Waszego wsparcia.

Motocykliści w Warszawie 11.06.2010.
1. Spotykamy się o godzinie 13.00 przed Ministerstwem Infrastruktury.
2. Spotkanie w Warszawie wg dwóch wariantów:
A) Zgromadzenie Publiczne przed Ministerstwem Infrastruktury podczas
którego powiemy o naszych postulatach, a na ręce ministra złożymy list
otwarty/petycję.
Następnie po rozwiązaniu Zgromadzenia Publicznego ok. godz. 14.00
przejedziemy KAŻDY OSOBNO, ZGODNIE Z PRZEPISAMI RUCHU DROGOWEGO w okolice
Sejmu. Przez godzinę motocykliści przejadą wg planu przez Warszawę, a w tym
czasie złożymy w Parlamencie listy do wszystkich posłów i senatorów, w
których poprosimy o poparcie naszych postulatów.
Ok. godz. 15/16.00 opuszczamy stolicę.
B) Gdyby władze Warszawy nie dopuściły do Zgromadzenia Publicznego (z
przyczyn zupełnie nam nie znanych) wtedy wszyscy, którzy przyjadą będą
podróżować wg przekazanych planów wytyczonej trasy.Przez 2 godzinki, od
13.00 KAŻDY OSOBNO, ZGODNIE Z PRZEPISAMI RUCHU DROGOWEGO będzie podróżował
po Warszawie.
3. Naszym celem jest pokazanie, że motocykliści są zorganizowaną i bardzo
liczną grupą; Ministerstwo uważa, że nie jesteśmy godni aby z nami
rozmawiać i nie widzą potrzeby zmian. Główną motywacją ministerstwa jest
fakt jakoby motocykliści byli niewielką grupą społeczną, niepotrafiącą się
skonsolidować i w związku z tym nie ma potrzeby respektowania naszych praw.
(to nie są wymyślone słowa ? to stwierdzenia przedstawicieli różnych
urzędów !)
ZAPRASZAMY DO ŚLEDZENIA STRONY http://www.motoautostrada.pl - będziemy na
niej publikować wszystkie najświeższe wiadomości oraz ostateczne decyzje.
Jeśli nie odwołamy całej akcji do 04.06.2010 to bez względu na wszystko
SPOTKAJMY SIĘ ? to piękna okazja zwiedzenia stolicy i poznania się.

PROSIMY ! wszystkie osoby, którym nie jest obojętne traktowanie
motocyklistów na autostradach w Polsce o przyjazd, a bardziej aktywnych do
pomocy w zorganizowaniu tego wydarzenia.
-------------

pozdr
Szwed & Aprilka

do góry

> Motocykliści w Warszawie 11.06.2010.

Blokowanie w godzinach szczytu w piatek i tak juz zakorkowanego miasta nie
przysporzy Wam wielu zwolennikow choc idea jest sluszna...

Jaro

do góry

Jaro pisze:
>> Motocykliści w Warszawie 11.06.2010.
>
> Blokowanie w godzinach szczytu w piatek i tak juz zakorkowanego miasta

...które do najbliższej autostrady ma z 80km,

> nie przysporzy Wam wielu zwolennikow


--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

do góry

Jak uporamy się wreszcie
> z tematem autostrad mamy zamiar zająć się innymi problemami dotyczącymi
> motocyklistów,

Proponuję sprawę zezwolenia na jazdę po buspasach.
Może jeszcze stawki rozliczenia za km w firmie.

MarusC

R1200GS

F650 Funduro sprzedam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Siemka

***gildor"
...które do najbliższej autostrady ma z 80km,

Sprawa nie dotyczy mnie osobiscie to olac ja...
piekne podejscie - prawdziwie polskie.
Moze kolega wystapi do organizatorow - niech protestuja gdzies w polu tak by
nikomu nie przeszkodzic - nawet ptaszkom i roslinkom,
a jak sie juz sie uda to chetnie skorzystamy wszyscy.

Dziwne - Warszawa nie ma stoczni ani kopaln a i stoczniowcy i gornicy tez
czesto tu bywaja...

--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki

do góry

Tytus z fabryki pisze:

> Sprawa nie dotyczy mnie osobiscie to olac ja...
> piekne podejscie - prawdziwie polskie.

Ale myslisz ze taki protest cos da ?

Ja wiem ze motocykle to zabawki ale mimo ze mam kilka to az takim
dzieckiem to nie jestem.

> Moze kolega wystapi do organizatorow - niech protestuja gdzies w polu tak by
> nikomu nie przeszkodzic - nawet ptaszkom i roslinkom,
> a jak sie juz sie uda to chetnie skorzystamy wszyscy.

Ale jak nie bierzesz udzialu w protescie to mozesz jechac kanionami i
ogolnie zgodnie z kodeksem wewnetrznym nie z PoRD, wiec co Ci korki ?

Ze inni stoja ? I tak w piatek to miasto stoi, byl czas przywyknac :-)

> Dziwne - Warszawa nie ma stoczni ani kopaln a i stoczniowcy i gornicy tez
> czesto tu bywaja...

Stoczniowcy szykuja porty na Wisla a gornicy kopia metro.

Natomiast to co napisal MarusC - legalizacja jezdzenia po buspasach na
moto byloby fajne.
Lamalbym wtedy jeden przepis mniej.
:-)

KJ

do góry

Szwed napisał(a):
> Jakby ktoś chciał zaprotestować

nie wiem czy tak w zalobie wypada

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

do góry

Siemka
"KJ Siła Słów"
Ale myslisz ze taki protest cos da ?

Ten co sie procesowal o zaplate za jazde po nieistniejacej autostradzie
wygral - choc pewne wielu myslalo inaczej.

*** Ja wiem ze motocykle to zabawki ale mimo ze mam kilka to az takim
dzieckiem to nie jestem.

Wiec nie usiadziemy i nie rozplaczemy sie ???

*** Ale jak nie bierzesz udzialu w protescie to mozesz jechac kanionami i
ogolnie zgodnie z kodeksem wewnetrznym nie z PoRD, wiec co Ci korki ?

Kolegi sprawa widze rowniez nie dotyczy...

***Stoczniowcy szykuja porty na Wisla a gornicy kopia metro.

Ale to chyba nie ci demonstruja.

***Natomiast to co napisal MarusC - legalizacja jezdzenia po buspasach na
moto byloby fajne. Lamalbym wtedy jeden przepis mniej.

Ja po drodze do pracy nie mam buspasow - wiec po co komu takie ulatwienie???
:):):)

--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki

do góry

Tytus z fabryki pisze:

>
> Ten co sie procesowal o zaplate za jazde po nieistniejacej autostradzie
> wygral - choc pewne wielu myslalo inaczej.

Był prawnikiem z zawodu.

> Kolegi sprawa widze rowniez nie dotyczy...

Sprawa dotyczy. Ale akcja z ktorej niestety nic nie wyniknie, mnie
osobiscie nie przekonuje, cfaniaki a garniturach z zarzadu autostrady
beda myslec - a niech tam maja terapia zajeciowa, to im na bramkach
cisnienie spadnie ;-)

> Ja po drodze do pracy nie mam buspasow - wiec po co komu takie ulatwienie???

nie boj, nie boj, jeszcze Ci kiedys wymaluja.
:-)


KJ

do góry

Siemka

***"KJ Siła Słów"
Był prawnikiem z zawodu.

Myslisz, ze jedynym na tej "autostradzie"???

***Sprawa dotyczy. Ale akcja z ktorej niestety nic nie wyniknie, mnie
osobiscie nie przekonuje, cfaniaki a garniturach z zarzadu autostrady beda
myslec - a niech tam maja terapia zajeciowa, to im na bramkach
cisnienie spadnie ;-)

Moze zbudujemy bramki w Warszawie???.
Wybory niedlugo moze ktos postara sie o elektorat na dwoch kolkach.

*** nie boj, nie boj, jeszcze Ci kiedys wymaluja.

Na wies siem wyprowadzam - a i kierunek dojazdu do pracy bede sie staral
zmienic, wiec nie grozi.
Malujta drogowcy te buspasy :)

--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki

do góry