W dniu 2011-10-14 18:48, masti pisze:
> Dnia pięknego Fri, 14 Oct 2011 18:43:16 +0200 osobnik zwany Artur Maśląg
> wystukał:
>
>> W dniu 2011-10-14 11:04, Myjk pisze:
>> (...)
>>> W związku z tym zastanawiam się, jak często zgłaszacie awarię świateł,
>>> czy sugestie poprawy organizacji ruchu do ZDM?
>>
>> Zależnie od sytuacji. Awarię świateł, czy inne cuda (np.
>> oznakowanie/jego brak, powodujące sytuacje niebezpieczne itd.) to
>> zazwyczaj na 112/997, ponieważ nie zawsze wiem kto jest zarządcą
>> konkretnej drogi, a do tego biura pracują tylko do 15 ;)
>
> pogotowie (19633) ZDM działa 24h
> http://www.zdm.waw.pl/pogotowie-drogowe/informacje-o
-pogotowiu-
> drogowym.html

Czy drogi sprowadzają się tylko do ZDM w Warszawie?

do góry

On 14.10.2011 16:10, MadMan wrote:
> Dnia Fri, 14 Oct 2011 13:21:34 +0200, Myjk napisał(a):
>
>> PS jechałeś autem czy motocyklem? Jeśli motocyklem i nikogo za Toba czy
>> przed Toba w aucie nie było, to mógł Cię czujnik "nie zauważyć". :/
>
> Indukcyjny? Wedle rozporządzenia powinien nawet rowery widzieć, i jest
> to jawnie wymienione w treści rozporządzenia.

W praktyce zaś jest inaczej (da się to zauważyć głównie nocą) - i to też
zgłasza się do ZDM.
Wg ich odpowiedzi zostaje to poprawione.

do góry

Fri, 14 Oct 2011 16:10:42 +0200, MadMan

> Indukcyjny? Wedle rozporządzenia powinien nawet rowery widzieć,
> i jest to jawnie wymienione w treści rozporządzenia.

O ile jest odpowiednio ustawiony i całkowicie sprawny.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

do góry

On Fri, 14 Oct 2011, Motocyklista 250ccm wrote:

> Zacinają się światła na Górczewskiej lewoskręt w Płocką w kierunku Obozowej.
> Są to światłą sterowane pętlą (tak sądzę). Czasami można stać kilka zmian
> i ani razu nie zapali sie zielone do skrętu.

Piszę "z głowy czyli z niczego", ale jestem prawie pewien że
rozporządzenie o urządzeniach ruchu (czy jak mu tam w tytule
nadali) już od dłuższego czasu przewiduje konieczność krótkotrwałego
włączenia zielonego na każdym kierunku - o ile pamiętam, może to
być "niecyklicznie", ale jakoś tak że nie rzadziej niż raz na
dwa "obiegi".
Przyznam że od kilku lat ten ficzer na wszystkich okolicznych
skrzyżowaniach się pojawił.
Skąd wiem?
Ano często jeżdżę rowerem. Niekoniecznie wykrywanym przez "czujki".

Wniosek: odszukać rozporządzenie (to nie ja mam tym razem interes ;))
i palcem pokazać zarządcy.
Takie rozwiązanie eliminuje również przypadki "pechowego stanięcia"
skutkującemu niewykryciem samochodu.

pzdr, Gotfryd

do góry