Hej.

Hmm

dlaczego (tak bardziej technologicznie) w czasie deszczu u nas (w sensie w
PL) znikaja z jezdni pasy.
Jakos w takiej Austrii czy Niemczech, sa one dosc dobrze widoczne.

Pomijam fakt ze dwa razy w roku sa one malowane bo sie utleniaja ;P

PZDr
Adam

do góry

Użytkownik "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:

> dlaczego (tak bardziej technologicznie) w czasie deszczu u nas (w sensie w
> PL) znikaja z jezdni pasy.
> Jakos w takiej Austrii czy Niemczech, sa one dosc dobrze widoczne.

Ostatnio wracałem w nocnym, mocnym deszczu przez Wiedeń i nijak nie
widziałem pasów na drodze, więc chyba nie do końca.

do góry

Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:i3hlp9$ubb$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>> dlaczego (tak bardziej technologicznie) w czasie deszczu u nas (w sensie
>> w PL) znikaja z jezdni pasy.
>> Jakos w takiej Austrii czy Niemczech, sa one dosc dobrze widoczne.
>
> Ostatnio wracałem w nocnym, mocnym deszczu przez Wiedeń i nijak nie
> widziałem pasów na drodze, więc chyba nie do końca.

OK, dobra w Wiedniu bylem ostanio dobrych kilka lat temu. Ale w DE
jezdzilem po miastach i miasteczkach, tak samo do DK zagladalem i no mam
nieco lepsze wrazenia niz u nas. Ale to moze kwestia technologii, farby czy
czego tam innego.

I tak u nas sie zmieniac zaczyna powooooli bo te takie baranki zaczynaja
klasc co potrafia nawet ze 3-4 lata wytrzymac z tego co widze.

PZDr
Adam

do góry

begin Adam Szewczak

> OK, dobra w Wiedniu bylem ostanio dobrych kilka lat temu. Ale w DE
> jezdzilem po miastach i miasteczkach, tak samo do DK zagladalem i no mam
> nieco lepsze wrazenia niz u nas. Ale to moze kwestia technologii, farby
> czy czego tam innego.

Bo tam więcej dróg jest wykonanych poprawnie i nie stoi na nich tyle wody
co u nas. Farba pewnie też lepsza.

--
ignorance is bliss

do góry

Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c5c5c6b$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Adam Szewczak
>
>> OK, dobra w Wiedniu bylem ostanio dobrych kilka lat temu. Ale w DE
>> jezdzilem po miastach i miasteczkach, tak samo do DK zagladalem i no mam
>> nieco lepsze wrazenia niz u nas. Ale to moze kwestia technologii, farby
>> czy czego tam innego.
>
> Bo tam więcej dróg jest wykonanych poprawnie i nie stoi na nich tyle wody
> co u nas.

Obstawiam jeszcze co innego.
U nich drogi są po prostu czyste.
Syf który króluje na naszych, powoduje, że na pasach nie stoi woda, tylko
woda z piachem w najlepszych przypadku, a w najgorszym regularne błocko (np.
jeśli niedaleko jest budowa albo wyjazd z pola).

do góry

On Fri, 6 Aug 2010 21:05:54 +0200, Cavallino wrote:
>Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
>> Bo tam więcej dróg jest wykonanych poprawnie i nie stoi na nich tyle wody
>> co u nas.
>Obstawiam jeszcze co innego. U nich drogi są po prostu czyste.
>Syf który króluje na naszych, powoduje, że na pasach nie stoi woda, tylko
>woda z piachem w najlepszych przypadku, a w najgorszym regularne błocko (np.
>jeśli niedaleko jest budowa albo wyjazd z pola).

IMO to nie to.
U nas wystarczy tylko troche wody i asfalt faktycznie staje sie
czarny. Albo to kwestia swiatel, albo jednak fizyki - warstewka wody
przy tak stycznym oswietleniu zachowuje sie jak lustro - swiatlo leci
dalej i nie wraca do kierowcy. W Austrii tez nie.

Chyba ze sie uzyje farby odblaskowej czy innych elementow - co sie
zdarza i u nas. Z jakis powodow nie wszedzie jednak - moze za drogie ?

Ta odblaskowa farba to chyba polega na posypaniu malunku szklanymi
kuleczkami - moze to sie szybko sciera ?

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

>>Obstawiam jeszcze co innego. U nich drogi są po prostu czyste.
>>Syf który króluje na naszych, powoduje, że na pasach nie stoi woda, tylko
>>woda z piachem w najlepszych przypadku, a w najgorszym regularne błocko
>>(np.
>>jeśli niedaleko jest budowa albo wyjazd z pola).
>
> IMO to nie to.
> U nas wystarczy tylko troche wody i asfalt faktycznie staje sie
> czarny.

Zapewniam Cię, że się nie staje.
Nie dalej trzy dni temu ZDM coś dziabał na mojej ulicy i nasyfił piachem, a
dwa dni temu były ulewy.
Ten piach dalej sobie leży jak gdyby nigdy nic.
Podczas ulew był syfiastą mazią, potem woda spłynęła, a piach został.

do góry

begin Cavallino

> Zapewniam Cię, że się nie staje.
> Nie dalej trzy dni temu ZDM coś dziabał na mojej ulicy i nasyfił
> piachem, a dwa dni temu były ulewy.
> Ten piach dalej sobie leży jak gdyby nigdy nic. Podczas ulew był
> syfiastą mazią, potem woda spłynęła, a piach został.

Myślę, ze nie ma co się o to kłócić. Przyczyn jest wiele i pewnie każda z
nich ma jakiś tam wpływ że wygląda to jak wygląda. Ogólnie drogi są u nas
w gorszym stanie, stoi na nich woda jak tylko trochę popada, są brudne,
farba gorsza i pewnie rzadziej odnawiana. No i jest jak jest.

--
ignorance is bliss

do góry

On 8/6/2010 11:48 AM, Adam Szewczak wrote:
> Hej.
>
> Hmm
>
> dlaczego (tak bardziej technologicznie) w czasie deszczu u nas (w sensie
> w PL) znikaja z jezdni pasy.
> Jakos w takiej Austrii czy Niemczech, sa one dosc dobrze widoczne.
>
> Pomijam fakt ze dwa razy w roku sa one malowane bo sie utleniaja ;P
>
> PZDr
> Adam

dlaczego w sloneczne dni nie widac koloru swiatel na skrzyzowaniach a w
innych krajach widac?

do góry

On Fri, 6 Aug 2010 23:21:32 +0200, Cavallino wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>> IMO to nie to.
>> U nas wystarczy tylko troche wody i asfalt faktycznie staje sie
>> czarny.
>
>Zapewniam Cię, że się nie staje. [...]

Chyba o czym innym piszemy.

Ja o tym ze suchy asfalt okazuje sie nie taki czarny i troche swiatla
z wlasnych reflektorow do ciebie wraca i widzisz oswietlona droge
przed soba.

Troche wody i nagle "ciemnosc widze".

To samo dotyczy tez pasa namalowanego zwykla farba.

J.

do góry