Dziwna sprawa. Komputer syna miewa dni, w których nie potrafi uruchomić
systemu. Wywala mu komunikat o błędzie urządzenia wejściowego (nawet
podaje, że USB, HDD lub CD-ROM). Wchodzę w BIOS i widzę, że zamiast opisu
dysku w ustawieniach standardowych - WDC(coś tam, coś tam - ma Caviara 500
GB), wywala że jest urządzenie o opisie BzBzBzBzBzBzBz... (dosłownie tak
pisze!). Rozkręcam obudowę, poruszam kabelkami i za chwilę wszystko gra.
BIOS rozpoznaje dysk i system rusza. Podejrzewam, że ostatnie dni dysku już
przyszły, ale zastanawia mnie ten dziwny opis BzBzBz..... . To czasem nie
jakiś wirus? Prędzej bym się spodziewał rzędu różnych dziwnych znaków a nie
czegoś takiego.


Z pozdrowieniami
--
i...@w...pl