Kolejny temat, który nie daje mi spać od jakiegoś czasu.

Żona jeździ 10-letnim Fiatem Seicento 1,1. Od czasu do czasu muszę jechać do
oponiarza, bo ni z gruchy ni z pietruchy brakuje powietrza w jakimś kole.
Oponiarz mówi, że to kwestia skorodowania i pokrzywienia felg (oryginalne,
stalowe 13"). Wkurza mnie to i postanowiłem, że kupię raz, a dobrze nowe alu
felgi. Pomyślałem, że kupię 14" i nieco niższe opony, bo to auto się drogi nie
trzyma i buja na boki podczas skręcania. Pomyślałem też, że go troszkę obniżę.

Druga kwestia to chęć zakupu opon całorocznych. Chciałbym kupić opony które mają
wytrzymać dwa sezony i nie zmieniac ich wcale.

Co sądzicie o tym pomyśle. Czy jest sens kupowania alufeld (znalazłem komplet
nówek za 700zł) oraz opon o niższym profilu niż oryginalnie? Czy obniżenie autka
coś da i czy opony całoroczne pozwolą bezpiecznie jeździć latem i zimą?


--
Kacper Potocki
s...@d...pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891