W dniu 12.05.2024 o 09:39, RadosławF pisze:
>
> Chyba jednak ty.
> Tania baza auta robionego w europie nie oznacza taniego auta.

To znaczy że ekofaszyści KŁAMĄ? ;-)


Nie wszystko musi być TANIE.

Jak się okazuje poprawnie politycznie dla UE byłoby jednak budować
chińskie fabryki w Europie

https://energetyka24.com/elektromobilnosc/analizy-i-
komentarze/fabryka-izery-musi-powstac-to-nasza-bron-
w-wielkiej-walce-unii-europejskiej

do góry

W dniu 12.05.2024 o 14:54, _Master_ pisze:

>> Chyba jednak ty.
>> Tania baza auta robionego w europie nie oznacza taniego auta.
>
> To znaczy że ekofaszyści KŁAMĄ? ;-)
>
>
> Nie wszystko musi być TANIE.
>
> Jak się okazuje poprawnie politycznie dla UE byłoby jednak budować
> chińskie fabryki w Europie

A poprawnie ekonomicznie było by nie budować tylko ograniczać
sporym cłem.

> https://energetyka24.com/elektromobilnosc/analizy-i-
komentarze/fabryka-izery-musi-powstac-to-nasza-bron-
w-wielkiej-walce-unii-europejskiej

Z tym że jeśli będą tam produkowane chińskie auta to będzie to
chiński zysk a nie nasz.
A europejskie raczej nie będzie bo te ograniczają produkcję
w już istniejących fabrykach.


Pozdrawiam

do góry

On Sun, 12 May 2024 14:51:07 +0200, _Master_ wrote:
> "W co zatem gra Bruksela? W zachowanie możliwie jak największych mocy
> produkcyjnych w Unii Europejskiej. Nie chodzi tylko o moce marek
> europejskich, ale także o to, by chińskie samochody były produkowane w
> UE. To właśnie temu służy cała gra w sprawie elektryków, ale także takie
> mechanizmy jak CBAM, czyli cło węglowe, które ma obniżać opłacalność
> produkcji poza niskoemisyjnymi gospodarkami Unii."

Ma to jakis sens, ale czy uda się utrzymac eksport niemieckich
samochodów?
Bo jak będą z drogiej blachy, ekologicznej?

J.

do góry

W dniu 2024.05.12 o 14:51, _Master_ pisze:
> "W co zatem gra Bruksela? W zachowanie możliwie jak największych mocy
> produkcyjnych w Unii Europejskiej. Nie chodzi tylko o moce marek europejskich,
> ale także o to, by chińskie samochody były produkowane w UE. To właśnie temu
> służy cała gra w sprawie elektryków, ale także takie mechanizmy jak CBAM, czyli
> cło węglowe, które ma obniżać opłacalność produkcji poza niskoemisyjnymi
> gospodarkami Unii."
Ja nie wiem kto konkretnie zyska na tych chińskich autach produkowanych w unii,
ale na przykładzie istniejących inwestycji można by się chyba domyślić, że na
pewno nie normalni unijni lokalsi. Skończy się jak np. z portem w Pireusie,
gdzie w dużej części autochtoni zostali zastapieni importowanymi pracownikami...
pozdrawiam Krzysiek
ps. celowo użyłem autochtoni, żeby było bardziej w temacie grupy :)

do góry

W dniu 12.05.2024 o 21:51, RadosławF pisze:
>> Jak się okazuje poprawnie politycznie dla UE byłoby jednak budować
>> chińskie fabryki w Europie
>
> A poprawnie ekonomicznie było by nie budować tylko ograniczać
> sporym cłem.

Tłumacz to unijnym dygnitarzom.

Okazuje się że TWARDE CŁO nie przejdzie bo spowodowało by RETORSJE i
będą musieli pójść na ustępstwa

Ty mi nie tłumacz jak powinno być bo żyjemy tu i teraz

do góry

W dniu 12.05.2024 o 21:51, RadosławF pisze:
> Z tym że jeśli będą tam produkowane chińskie auta to będzie to
> chiński zysk a nie nasz.

Oczywiście że Chiński.

Ale czy obie strony nie zyskują?

Przez lat wmawiano nam że zagraniczne inwestycje są OK.

AAAAA... To nie są niemieckie. I tu jest problem ;-)

do góry

Nie zgadzam się z poglądami prowadzącego jakby co... ;-)

Ale tu masz wytłumaczone dlaczego warto postawić w Polsce fabrykę

Tak. Trzeba ją dotować i oczywiście zwolnić z podatków. Ale to chyba nic
nowego ;-)

do góry

W dniu 13.05.2024 o 10:28, KrzysiekSX pisze:
> ale na przykładzie istniejących inwestycji można by się chyba domyślić,
> że na pewno nie normalni unijni lokalsi.

Z takim podejściem...;-)


Hmmmm... To może zapytajmy czy Niemcy nie mają jakiegoś używanego
lotniska z małym przebiegiem do SPRZEDANIA ;0-)

Posłuchaj tego
https://www.youtube.com/watch?v=pvwgjmarM-w

do góry

W dniu 13-05-2024 o 10:28, KrzysiekSX pisze:
> W dniu 2024.05.12 o 14:51, _Master_ pisze:
>> "W co zatem gra Bruksela? W zachowanie możliwie jak największych mocy
>> produkcyjnych w Unii Europejskiej. Nie chodzi tylko o moce marek
>> europejskich, ale także o to, by chińskie samochody były produkowane w
>> UE. To właśnie temu służy cała gra w sprawie elektryków, ale także
>> takie mechanizmy jak CBAM, czyli cło węglowe, które ma obniżać
>> opłacalność produkcji poza niskoemisyjnymi gospodarkami Unii."

> Ja nie wiem kto konkretnie zyska na tych chińskich autach produkowanych
> w unii, ale na przykładzie istniejących inwestycji można by się chyba
> domyślić, że na pewno nie normalni unijni lokalsi.

To nie jest kwestia kto zyska, tylko ile na tym stracimy (jako UE).

Możemy stracić większość rynku bev, albo część w ten sposób uratować,
choćby przez wkład lokalesów w chińskie auto (pracy, podatków,
kooperantów itd).
Niechby i to wszystko przy nadzorze chińskiego kapitału.

Zawsze lepiej niż naszego państwowego, który może się w ten sposób
utopić bezpowrotnie.

do góry