eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.www › Jaki jest sens handlu domenami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2009-10-12 17:04:04
    Temat: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "Marek" <m...@s...interia.pl>

    Witam,

    Niedawno jeden z dostawców usług związanych z internetem otworzył giełdę
    domen. Skoro opłacało mu się tworzyć takie oprogramowanie to wywnioskowałem,
    że handel domenami jest powszechny. Czy ktoś z Was mógłby mi wytłumaczyć
    jaka mogłaby być potrzeba zakupienia jakiejś domeny za pomocą giełdy?
    Ułozyłem sobie kilka scenariuszy lecz żaden nie jest dla mnie sensowny.

    1. Jestem firmą typu coca-cola. Wchodzę do nowego kraju, w którym chcę mieć
    domenę koniecznie taką jak nazwa marki. Jeśli ktoś już zarezerwował taką
    domenę to nawiązuję kontakt z jej właścicielem np poprzez prawników. Giełda
    mi niepotrzebna.
    2. Jestem sobie zwykłą firmą i chcę mieć swoją stronkę pod swoją nazwą
    firmy. Ktoś kupił wcześniej domenę. W takie sytuacji również próbuję
    nawiązać kontakt z właścicielem. Znów giełda niepotrzebna.
    3. Jestrem osobą prywatną i chcę zrobić galerię zdjęć mojemu chomikowi.
    Kupuję więc tanią, jakąkolwiek domenę. Nie będę nawet zaglądał na giełdę.
    4. Jestem specem od SEO. Lubię onanizować się PR wypracowanym dla domeny.
    Hmmm... ale czy aż tylu ich jest i to z taką konkretnie potrzebą aby giełdę
    dla nich tworzyć?
    5. Chcę stworzyć serwis WWW sprzedający telewizory, który będzie miał duży
    ruch od początku. Idę na giełdę, kupuję domenę jakąś seksowną (bo te mają
    duży ruch głównie). Odwiedzalność mam jak cholera ale żadnego telewizora
    nikt nie kupił bo nie tego szukał. Więc też kupowanie domeny dla pustego
    trafiku nie ma sensu.

    Czy jest jakiś punkt 6?


  • 2. Data: 2009-10-12 18:36:25
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Mon, 12 Oct 2009 19:04:04 +0200, Marek napisał(a):

    > 4. Jestem specem od SEO. Lubię onanizować się PR wypracowanym dla domeny.
    > Hmmm... ale czy aż tylu ich jest i to z taką konkretnie potrzebą aby giełdę
    > dla nich tworzyć?

    My, SEO-spece zarządzamy zależnie od potrzeb, często setkami domen. PR nie
    jest może super ważnym czynnikiem, ale np. wiek domeny (czyli od jak dawna
    jest zarejestrowana) też ma znaczenie.

    Idąc tym tropem - nawet ktoś kto nie zajmuje się SEO na skalę większą niż
    jego własny serwis - będzie na starcie w dużo lepszej* pozycji, gdyż domena
    z dajmy PR4 i wiekiem 5 lat, będzie zupełnie inaczej traktowana, niż
    świeżutka domena z PR0 i wiekiem 2 tygodnie.

    Stąd - jeśli rozkręcasz dajmy sklep z telewizorami, łatwiej przyjdzie Ci
    flirt z Googlem, kiedy on zna i lubi domenę pod którą będziesz się
    prezentować.

    *- skracam tu myśl, bo ten wiek i PR mogą być nieco przeceniane - ich
    realna wartość opiera się też o pewne czynniki tj. fakt czy linki budujące
    PR wciąż istnieją, czy docelowa witryna będzie powiązana tematycznie z
    poprzednią i takie inne duperele.


    A tak poza powyższym - spora część ludzi kupuje domeny w nadziei, że dobra
    nazwa przyciągnie klientów. Nie potrafią być kreatywni i wymyślić czegoś
    nowego, autorskiego, stąd płacą za to co ktoś już wymyślił. Ale poza
    szczególnymi przypadkami, gdy nazwa domeny jest naprawdę bardzo ważna,
    często po prostu przeceniają oni wartość samej nazwy, licząc, że jak będą
    mieć domenę, dajmy, telewizory.pl* to zaraz im tysiąc klientów przybiegnie
    na zakupy.

    *- z tymi telewizorami to też bajer, bo Google w pewnym stopniu
    prawdopodobnie zwraca też uwagę na słowa w nazwie domeny, ale czynnik ten
    raczej nie jest na tyle kluczowy, aby warto było wydawać tysiące złotówek
    na taką nazwę, zresztą łatwo wymyślić podobną (np. "dobre-telewizory.pl" ;)


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 3. Data: 2009-10-13 15:52:44
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "iso" <n...@i...pl>

    "Marek" napisał:

    > Niedawno jeden z dostawców usług związanych z internetem otworzył giełdę
    > domen. Skoro opłacało mu się tworzyć takie oprogramowanie to
    > wywnioskowałem, że handel domenami jest powszechny.

    Jest bardzo powszechny, nawet można gdzieś znaleźć statystyki ile domen
    jest kupionych na odsprzedaż.

    Giełda połączona jest z przechwytywarką domen, tych nieopłaconych.
    Licytacje odbywają się poprzez taką giełdę, która przechwyciła domenę.
    Inwestor przechwytuje z myślą o późniejszym zysku.

    Im więcej domen jest zajętych tym handel na giełdach rośnie.
    Giełda służy właśnie jako taka platforma łącząca sprzedających
    z kupującymi.
    Możesz oczywiście być zainteresowanym konkretną nazwą,
    ale głównie ludzie wchodzą tam, żeby zobaczyć co jest do kupienia.
    Giełdy nakręcają pewien trend, który prowadzi do tego, że ludzie zaczynają
    kupować domeny na zapas.
    Ceny domen stale rosną więc wydaje się być to też dobrą inwestycją.
    Nikt jednak nie wie na ile to już jest pompowanie bańki i czy rzeczywiście
    tyle domen będzie potrzebnych?

    Na moje oko istnieje tam już co najmniej 50% bezwartościowych domen.
    Domeny były zajmowane już ponad 10 lat temu i dopiero teraz wzbudzają
    zainteresowanie. Pytanie czy te domeny zajmowane teraz jeszcze kogoś
    zainteresują,
    czy rynek zdąży się nasycić, bo trend wzrostowy nie będzie wieczny.

    pozdrawiam,
    wr,
    www.isonet.pl


  • 4. Data: 2009-10-13 17:24:14
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "Marek" <m...@s...interia.pl>

    > Stąd - jeśli rozkręcasz dajmy sklep z telewizorami, łatwiej przyjdzie Ci
    > flirt z Googlem, kiedy on zna i lubi domenę pod którą będziesz się
    > prezentować.

    Hmm... teoretycznie to prawda. W praktyce raczej dość trudno jest wytropić
    domenę pasującą do naszych potrzeb i w dodatku na sprzedaż. Sądzisz, że może
    dawać to na tyle duże grono osób, że warto dla nich giełdę domen budować?


    > A tak poza powyższym - spora część ludzi kupuje domeny w nadziei, że dobra
    > nazwa przyciągnie klientów.
    (...)

    > *- z tymi telewizorami to też bajer, bo Google w pewnym stopniu
    > prawdopodobnie zwraca też uwagę na słowa w nazwie domeny, ale czynnik ten
    > raczej nie jest na tyle kluczowy, aby warto było wydawać tysiące złotówek
    > na taką nazwę, zresztą łatwo wymyślić podobną (np. "dobre-telewizory.pl"
    > ;)
    (...)

    Te przypadki wykluczyłem na wstępie gdyż wydają mi się bardzo abstrakcyjne.
    Aż wierzyć mi się nie chce, że tego typu osób jest na tyle dużo, że aż
    opłaca budować się dla nich giełdę.


  • 5. Data: 2009-10-13 17:39:40
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "Marek" <m...@s...interia.pl>

    > Giełda połączona jest z przechwytywarką domen, tych nieopłaconych.
    > Licytacje odbywają się poprzez taką giełdę, która przechwyciła domenę.
    > Inwestor przechwytuje z myślą o późniejszym zysku.

    Czy ktoś kogo nie było stać na opłacenie własnej domeny w terminie mimo
    licznych przypomnień (ja nawet SMSy dostaję w tej sprawie), może być
    klientem dla takiego inwestora?

    > Możesz oczywiście być zainteresowanym konkretną nazwą,
    > ale głównie ludzie wchodzą tam, żeby zobaczyć co jest do kupienia.

    Ale to mi wygląda na zachowanie w stylu "muszę coś kupić: telewizor? -
    nieee, pralkę? - nieeee, już wiem, domenę kupię !". W życiu kupowałem wiele
    domen wolnych. Nigdy jednak nie wpadłem na to aby poszukać jakiejś w
    zajętych i zapłącić za to dużo więcej. Oczywiście wykluczam sytuację z
    punktu np. 1 mojej pierwszej wypowiedzi. Co ludzi motywuje do zakupu
    używanych domen Twoim zdaniem?

    > Giełdy nakręcają pewien trend, który prowadzi do tego, że ludzie zaczynają
    > kupować domeny na zapas.

    Hmmm... niesamowite. :-) Rozumiem kupowanie cukru i soli gdy głód nadciąga.
    Jednakże domeny?

    > Ceny domen stale rosną więc wydaje się być to też dobrą inwestycją.

    Chyba w dół lecą? Kiedyś PLki tylko NASK sprzedawał po 200zł rocznie. Teraz
    partnerzy proponują przedłużenie za np. 60zł.Ponadto Google mniej już cenią
    domenę a bardziej serwis WWW więc i pod tym wzgledem używana domena nie jest
    szczególnie wartościowa.

    > Na moje oko istnieje tam już co najmniej 50% bezwartościowych domen.
    > Domeny były zajmowane już ponad 10 lat temu i dopiero teraz wzbudzają
    > zainteresowanie. Pytanie czy te domeny zajmowane teraz jeszcze kogoś
    > zainteresują,
    > czy rynek zdąży się nasycić, bo trend wzrostowy nie będzie wieczny.

    Jeśli jest taki trend to jest dla mnie on niezrozumiały kompletnie. Dlaczego
    nie kupić nowej za 0zł? Osobiście nie widzę problemu w zakupie domeny
    sklepinternetowy24.pl gdy sklepinternetowy.pl jest domeną zajętą. Można
    tworzyć sobie kombinacje. Obserwuję sobie czasem to co dzieje się z bardzo
    popularną domeną tucows.pl Ktoś ją przejął, próbuje sprzedać i tak już od
    długiego czasu. Domena była popularna i jakoś to nikogo nie zachęca do
    sprzedaży majątku rodowego na rzecz posiadania tej domeny.


  • 6. Data: 2009-10-14 09:27:29
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Tue, 13 Oct 2009 19:24:14 +0200, Marek napisał(a):

    > Aż wierzyć mi się nie chce, że tego typu osób jest na tyle dużo, że aż
    > opłaca budować się dla nich giełdę.

    Czy coś się opłaca, to się okaże najpewniej dopiero w dłuższym okresie
    czasu.
    Sieć obecnie znajduje się na takim etapie, że powstaje cała masa różnego
    typu "start-upów", ludzie próbują zarobić na wszystkim, ale jasne jest, że
    z fali nowości wypłyną tylko pojedyncze najciekawsze projekty.

    Czy będą nimi giełdy domen - zobaczymy :)

    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 7. Data: 2009-10-14 09:39:17
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Tue, 13 Oct 2009 19:39:40 +0200, Marek napisał(a):

    >> Giełda połączona jest z przechwytywarką domen, tych nieopłaconych.
    >> Licytacje odbywają się poprzez taką giełdę, która przechwyciła domenę.
    >> Inwestor przechwytuje z myślą o późniejszym zysku.
    >
    > Czy ktoś kogo nie było stać na opłacenie własnej domeny w terminie mimo
    > licznych przypomnień (ja nawet SMSy dostaję w tej sprawie), może być
    > klientem dla takiego inwestora?

    Nie wszędzie przypominają ;]
    Poza tym niektóre większe firmy mają niezły burdel organizacyjny i nawet
    zupełnie znanym firmom zdarzało się, że domeny nie opłacili na czas ;)


    >> Możesz oczywiście być zainteresowanym konkretną nazwą,
    >> ale głównie ludzie wchodzą tam, żeby zobaczyć co jest do kupienia.
    >
    > Ale to mi wygląda na zachowanie w stylu "muszę coś kupić: telewizor? -
    > nieee, pralkę? - nieeee, już wiem, domenę kupię !". W życiu kupowałem wiele
    > domen wolnych. Nigdy jednak nie wpadłem na to aby poszukać jakiejś w
    > zajętych i zapłącić za to dużo więcej. Oczywiście wykluczam sytuację z
    > punktu np. 1 mojej pierwszej wypowiedzi. Co ludzi motywuje do zakupu
    > używanych domen Twoim zdaniem?

    Niektórzy traktują to jako inwestycję w stylu "kupię dziś, sprzedam za rok
    za 30x tyle". Oczywiście poza szczególnymi przypadkami nie ma to raczej
    sensu, ale każdy inwestuje wg własnego pomysłu ;)



    >> Na moje oko istnieje tam już co najmniej 50% bezwartościowych domen.
    >> Domeny były zajmowane już ponad 10 lat temu i dopiero teraz wzbudzają
    >> zainteresowanie. Pytanie czy te domeny zajmowane teraz jeszcze kogoś
    >> zainteresują,
    >> czy rynek zdąży się nasycić, bo trend wzrostowy nie będzie wieczny.
    >
    > Jeśli jest taki trend to jest dla mnie on niezrozumiały kompletnie. Dlaczego
    > nie kupić nowej za 0zł? Osobiście nie widzę problemu w zakupie domeny
    > sklepinternetowy24.pl gdy sklepinternetowy.pl jest domeną zajętą. Można
    > tworzyć sobie kombinacje.

    Takie kombinacje są ryzykowne - część ludzi nie zapamięta końcówki (24) i
    następnym razem z palca wpiszą samo sklepinternetowy.pl.
    Wymierna strata na powracających klientach... już lepiej nazwać się wtedy
    dupabiskupa.pl bo nazwa będzie unikalna i łatwa do zapamiętania ;)


    > Obserwuję sobie czasem to co dzieje się z bardzo
    > popularną domeną tucows.pl Ktoś ją przejął, próbuje sprzedać i tak już od
    > długiego czasu. Domena była popularna i jakoś to nikogo nie zachęca do
    > sprzedaży majątku rodowego na rzecz posiadania tej domeny.

    Jeżeli miałbyś pomysł na zbudowanie podobnego serwisu do tego co było na
    tucows.pl to wtedy sama domena kupiona za rozsądną kwotę może być
    interesująca - robisz serwis i zarzucasz newsa do portali newsowych że oto
    tucows się reaktywował :) Łykną jak nic :))
    Natomiast wszystko zależy od cen - przy pewnych kwotach taniej będzie po
    prostu na takich portalach wykupić reklamę...


    Jeszcze mi wpadło, że często ludzie nie mają pomysłu na domenę. Na takich
    giełdach dużo domen ma dość pomysłowe nazwy - można wtedy bez zbytniego
    angażowania swojej kreatywności coś nabyć - zależy to jednak od tego ile
    możesz poświęcić pieniędzy za swój czas i brak wyobraźni.


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 8. Data: 2009-10-14 11:15:04
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "Marek" <m...@s...interia.pl>

    Dzięki za informacje i miłą pogawędkę :-)
    Pozostanę z moimi rozterkami :-)


  • 9. Data: 2009-10-14 11:34:58
    Temat: Re: Jaki jest sens handlu domenami?
    Od: "Marek" <m...@s...interia.pl>

    > Nie wszędzie przypominają ;]
    > Poza tym niektóre większe firmy mają niezły burdel organizacyjny i nawet
    > zupełnie znanym firmom zdarzało się, że domeny nie opłacili na czas ;)

    Uuuu... no to już widzę pole do zarabiania za pomocą giełd domen...

    > Niektórzy traktują to jako inwestycję w stylu "kupię dziś, sprzedam za
    > rok
    > za 30x tyle". Oczywiście poza szczególnymi przypadkami nie ma to raczej
    > sensu, ale każdy inwestuje wg własnego pomysłu ;)

    Pewnie :-) Jednakże bardziej interesuje mnie sytuacja patrząc oczami
    kupujacego. Czy kupienie domeny 30x drożej doda mu prestiżu? :-D Osobiście
    nie widzę racjonalnego powodu takiego podejścia.

    > Takie kombinacje są ryzykowne - część ludzi nie zapamięta końcówki (24) i
    > następnym razem z palca wpiszą samo sklepinternetowy.pl.

    Ludzie zawsze coś pokręcą. Powiesz im wejdź na sklepinternetowy.pl a i tak
    ktoś wejdzie na majtkiwinternecie.pl :-D Standardem jest już błąd typu:
    klient pyta o adres webmaila. Podaję mu "poczta.jegodomena.pl" i proszę, a
    raczej błagam już na samym wstępie rozmowy o dokładne i uważne wpisanie tego
    co powiedziałem bez dopisywania czegokolwiek od siebie. Połączenie nie udaje
    się bo klient wpisał www.poczta.jegodomena.pl Już nawet przestałem
    emocjonalnie do tego podchodzić :-D

    > Wymierna strata na powracających klientach... już lepiej nazwać się wtedy
    > dupabiskupa.pl bo nazwa będzie unikalna i łatwa do zapamiętania ;)

    A tak... widziałem gdzieś jakiś sklep internetowy typu brzoskwinka.pl czy
    jakoś tak. Oczywiście nie był to warzywniak. Nie chodzi mi o Apple
    oczywiście, bo to znany warzywniak :-D
    A tak już bez żartów - jedyną rzeczą jakiej należy przestrzegać to
    dobieranie adekwatnej nazwy do rodzaju działalności - również w mailach.
    Kiedyś dostałem email od business woman kotka_costam@... Raczej marnie to
    się prezentowało w kontekscie biznesowym :-) Jednakże rzucanie się na giełdę
    domen moim zdaniem to przegięcie w drugą stronę.

    > Jeżeli miałbyś pomysł na zbudowanie podobnego serwisu do tego co było na
    > tucows.pl to wtedy sama domena kupiona za rozsądną kwotę może być
    > interesująca - robisz serwis i zarzucasz newsa do portali newsowych że oto
    > tucows się reaktywował :) Łykną jak nic :))

    To prawda. Ale dla tak znanych domen giełda nie jest potrzebna. Jak życie
    pokazuje nawet giełda nie pomogła w tym przypadku. Jeśli ktoś ma oko na
    konkretną domenę to rozmawia z jej właścicielem bezpośrednio.

    > Jeszcze mi wpadło, że często ludzie nie mają pomysłu na domenę. Na takich
    > giełdach dużo domen ma dość pomysłowe nazwy - można wtedy bez zbytniego
    > angażowania swojej kreatywności coś nabyć - zależy to jednak od tego ile
    > możesz poświęcić pieniędzy za swój czas i brak wyobraźni.

    A tak - ale to rodzaj "katalogu pomysłów" nie przynoszącego dochodu nikomu
    więc podważa to rentowność inwestycji w portal giełdowy w tym zastosowaniu.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: