Hej Koledzy

Mam Problem... moj Motor rdzewieje.
1.5 Roku temu kupilem V-ROD-a (VRSCDX) z salonu. Zrobilem nim w tym
czasie 12 tys km. W weekend chcialem go przygotowac na zime i podczas
mycia stwierdzilem, iz na lagach pod lakierem bable sie porobily...
ktore sobie odpryskuja (widac metal).
Poniewaz mam gwarancje na ten zlom (zlom, gdyz juz 4 razy byl w
serwisie na wymiane lozyska w glowce kierownicy + kilka innych
problemow) zawiozlem go do warsztatu HD. Dzisiaj mi powiedzieli ze nie
wezma tego pod gwarancje, gdyz sa to uszkodzenia spowodowane sola... co
kolwiek by to mialo znaczyc. Wytlumaczenie strasznie glupie, gdyz
kilka razy tylko przez snieg zdarzylo mi sie jechac a i sola go nie
kremowalem aby zaczal rdzewiec.
Moja 23 letnia Honda CBR 600 F1 ktora juz od kilku lat mecze nie ma
takich problemow.

Ja jestem zdania, iz jest to dupna jakosc lakieru i w ogole wykonania
motoru.
Co wy o tym sadzicie? Jak moge jutro argumentowac w warsztacie aby
uznali mi gwarancje? Jakies porady?

A tak na boku - V-Rod-a kupilem gdyz bardzo mi sie podoba design
maszyny i miodnosc podczas jazdy, ale jesli chodzi o jakosc wykonania,
problem z nimzwiazane (juz mialem odpryski lakieru na pojemnikach z
plynem chamulcowym + ciagle problem z kierownica i lozyskami + problem
z elektronika) - jestem strasznie rozczarowany Harleyem. Jest to moj
pierwszy i ostatni pojazd jaki zakupilem tej marki...

Pozdrawiam tych co jeszcze jezdza i tych co juz swoje maszyny zimuja.
Mag