-
21. Data: 2025-12-07 19:26:45
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 7 Dec 2025 19:13:16 +0100, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> Nie, z powodu, że większość społeczeństwa nie potrafi kierować
> ciągnikiem sidłowym nie wynika, że ciągniki siodłowe są do zaorania.
Idiotyczny argument bo społeczeństwo powszechnie nie rzuca się na
kierowanie ciągników siodłowych poza *wykwalifikowanymi* do tych
celów. Możemy pominąć liczbę wykwalifikowanych idiotów przynoszących
szkodę jazdą ciągnikiem siodłowym jako nieznaczący promil w skali
powszechnego transportu.
Natomiast skala nieprawidłowego użycia i dostępu do kwestii w temacie
wątku jest ogromna.
Usprawiedliwianie się tym, że tylko niewielu się zna nie rozwiązuje
problemu.
--
Marek
-
22. Data: 2025-12-07 19:29:41
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 07/12/2025 19:12, Marek wrote:
>> Wuciąłeś dokładnie to, o czym pisałem. Wybór języka programowania jest
>> zbiorem decyzji z różnych dziedzin.
> Czyżby?
> Wielokrotnie (w projektach skali korpo) spotkałem się z wyborem typu
> Heniek wybrał [tu pada język lub architektura] bo tylko on na tym się
> zna (czyli kernel w Basicu).
Tak, w korpo dokładnie tak to wygląda. W managamencie są sami
inżynierowie Mamoń. Potem wybrany język nie pasuje do koceptu i można
spokojnie generować następne video na YT o tym jakie X jest fatalne w
zastosowaniu Y.
Tłumaczy to też dlaczego efektywność programisty startupa jest
dziesiątki, jak nie setki razy więksa, od programisty korpo.
> Drugi rodzaj wyboru to: nikt nie wie dlaczego tak wybrano, bo
> technologia przyszła z dobrodziejstwem inwentarza spółki jaką się kupiło.
> Życie pokazuje zupełnie coś innego.
Brawo, odkryłeś skąd się biorą asymptoty rozwojowe każdej korporacji.
Natomiast wróćmy do oryginalnego sporu, a nie dygresji o Heńkach.
IO twierdził, że języki programowania mają być zrozumiałe dla
wszystkich. Nie, to tylko jeden z elementów i wcale nie najważniejszy.
-
23. Data: 2025-12-07 19:38:27
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 7 Dec 2025 19:25:32 +0100, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> Czyli jaki zamęt?
Fragment filmu tutaj odnosił się do prawie 1000 stronicowych tomów
omawiających każdą zmianę. Dalej tłumaczyć aspekty tego?
> Nie, to "lokalni architekci" nie nadają się do niczego. Nie mają
> pojęcia
> jak projektować, modularozować, ciąć abstrakcjami, dynamizować bazę
> kodu. Bo oni 20 lat temu pisali aplikację ktora miała 10tyś lini
> kodu, a
> teraz ma 10mln lini kodu i dalej wymusząją te techniki, bo obecnie
> są
> architektami z władzą decyzyjną.
Jak dotąd podajesz tylko przykłady, że większość programistów C++ to
idioci tworzycy chłam.
--
Marek
-
24. Data: 2025-12-07 19:39:55
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 07/12/2025 19:26, Marek wrote:
>> Nie, z powodu, że większość społeczeństwa nie potrafi kierować
>> ciągnikiem sidłowym nie wynika, że ciągniki siodłowe są do zaorania.
> Idiotyczny argument bo społeczeństwo powszechnie nie rzuca się na
> kierowanie ciągników siodłowych poza *wykwalifikowanymi* do tych celów.
Widziałeś ostatnio jakiś nalot programistów BASICa na stanowiska C++?
Pies z kulawą nogą nie chce pracować jako programista C++. Wyższe
zarobki masz pisząc asynce w JS. Ogólnie stanowiska wymagajace naprawdę
szerokiej wiedzy z C++ wiszą miesiącami, bo albo kandydata brak, albo
kandydat wczoraj jeszcze pisał miganie diodą w Arduino. Płacą marnie.
Wymagają jakiś wskaźników, manglowania nazw, smart pointerów. Łomatko,
prościej pisać CSSy w HTMLu.
> Natomiast skala nieprawidłowego użycia i dostępu do kwestii w temacie
> wątku jest ogromna. Usprawiedliwianie się tym, że tylko niewielu się zna
> nie rozwiązuje problemu.
Temat do którego się odnosisz to nie jest "nieprawidłowe użycie", tylko
sztuczka inwalidująca głupi argument marudzącego na C++.
Można bez tej sztuczki żyć i nic się nie stanie złego. Nie znam setki
innych sztuczek i nie przeszkadza mi to pisać w C++, czytać co ktoś inny
napisał w C++, debugować te wypociny i poprawiać kod. Uczę się za każdym
razem czegoś nowego.
Natomiast, jesli ktoś bredzi w video o tym jakie templaty są złe, warto
by wcześniej kogoś zapytać. Może 20 lat spędził jako programista C+ a
nie C++ i stąd nieporozumienie.
-
25. Data: 2025-12-07 19:42:31
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 7 Dec 2025 19:29:41 +0100, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> Natomiast wróćmy do oryginalnego sporu, a nie dygresji o Heńkach.
> IO twierdził, że języki programowania mają być zrozumiałe dla
> wszystkich. Nie, to tylko jeden z elementów i wcale nie
> najważniejszy.
Potwierdziłeś tylko moje argumenty, że ta słuszna zasada nie zachodzi
w życiu, więc o czym chcesz dyskutować? O smokach, których nikt nie
widział czy o ideałach do których mało kto się stosuje?
--
Marek
-
26. Data: 2025-12-07 19:54:24
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 7 Dec 2025 19:39:55 +0100, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> Widziałeś ostatnio jakiś nalot programistów BASICa na stanowiska
> C++?
Dlaczego akurat basica? Hype na c++ był bardzo duży po stronie
pracodawców (zabawna dla niektórych konieczność znajomości C/C++).
Być może aktualnie nie jest, natomiast zalew chłamu napisanego w c++
świadczy o przytłaczającej skali (nieprawidłowego) użycia.
> Pies z kulawą nogą nie chce pracować jako programista C++. Wyższe
Ciągle sam sobie strzelasz w kolano podająx argumenty przeciw C++
(oceniając efekty użycia lub stosunek do użycia) a nie za.
> Temat do którego się odnosisz to nie jest "nieprawidłowe użycie",
> tylko
> sztuczka inwalidująca głupi argument marudzącego na C++.
Tak zawsze można powiedzieć ale to absolutnie nie zmienia stanu
rzeczy.
Przez kilka wątków zamiast przedstawić dowody na zajebiste efekty
wygenerowałeś tylko takie świadczące przeciwnie. Ale to nic
zaskakujacego, skoro w tej skali "za" nie ma za bardzo co
przedstawić.
--
Marek
-
27. Data: 2025-12-07 19:56:09
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 07/12/2025 19:38, Marek wrote:
>> Czyli jaki zamęt?
> Fragment filmu tutaj odnosił się do prawie 1000 stronicowych tomów
> omawiających każdą zmianę. Dalej tłumaczyć aspekty tego?
Tak, nie przypominal sobie, aby w C++ były istotne *zmiany*. Jest
istotny *rozwój*. Zmiany to głównie duperele, które sprowadzają się do
trywialnych poprawek w moim kodzie i pamiętam takich poprawek
jednocyfrową liczbę na 20 lat pracy.
Innymi słowy stara baza kodu działa tak samo jeśli podniesiesz wersję
C++, a nowe ficzery dodajesz w miarę rozwoju aplikacji.
Jak zmienialiśmy C++ na wersję z lambdami, to uwierz mi, nikt nikogo pod
pistoletem nie trzymał, żeby cały kod zmieniał na lambdy.
Magia, nie?
Kolesie od pythona chyba mieli bardziej przerąbane jak zmieniali z 2 na
3. Pamietam jak rozforkowały się niektóre aplikacje, w ramach chyba
protestu.
>> Nie, to "lokalni architekci" nie nadają się do niczego. Nie mają
>> pojęcia jak projektować, modularozować, ciąć abstrakcjami, dynamizować
>> bazę kodu. Bo oni 20 lat temu pisali aplikację ktora miała 10tyś lini
>> kodu, a teraz ma 10mln lini kodu i dalej wymusząją te techniki, bo
>> obecnie są architektami z władzą decyzyjną.
> Jak dotąd podajesz tylko przykłady, że większość programistów C++ to
> idioci tworzycy chłam.
Nie, większość programistów to przeciętniacy starający się utrzymać na
powierzchni, otwarci na zmiany, ale konserwatywni w wyborach, mający
ulubione narzędzia i będący w nich często absurdalnie wydajni.
Idiotami są zazwyczaj stare dziadki, zaczynajace w 10 osobowej firmie 30
lat temu i teraz będący dyrektorami w dużych korporacjach, nie mający
pojęcia o postępie i dalej wpływający na wybór narządzi na zasadzie
"wszystko dozwolone, o ile to vi+gdb, bo myśmy taki pisali a '90". To są
idioci i oni odpowiadają za asymptoty rozwojowe wszystkich korpo
zajmujacych się produkcją kodu, bo nie tylko nie wiedzą jak się obecnie
pisze, bo wypadli z obiegu, ale przede wszystkim pierdzą w stołki ze
strachu, że błedna decyzja o zmianie pozbawi ich źrodła dochodu na
spłatę kolejnych rat za jacht. Dlatego "żadnych zmian" i wymuszają
zerowy rozwój narzędzi i technik programowania na swoich podwładnych.
Była ksiązka (jak sobie przypomnę to przytoczę) opisująca jak to
działało w kilku dużych korpo w USA, bodaj w Microsofcie i jakiś innych,
nieprogramistycznych korpo. Gwałtowny rozwój korporacji wyciągną
miernoty z dna na stanowiska kierownicze i dzięki temu korpo są
przykłądem jak można topić miliardy $ w koserwatyzm dyrektorów bojących
się podjac jakąkolwiek decyzję nie przynoszącą zysku wprost. A jedną
formą rozwoju korpo stało się kupowanie startupów (i niszczenie ich
efektywności przez integracje ze swoją miernotą).
Temat fascynujący, ale odległy od marudzenia autora fimu na YT. On sobie
marudzi dla sportu, a problemy korporacyjne są nie tylko w programowaniu
i są mocno abstrakcyjne (w sensie, dotyczą wielu innych aspektów
działania korpo, niż produkcja kodu).
-
28. Data: 2025-12-07 20:15:38
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 07/12/2025 19:54, Marek wrote:
> On Sun, 7 Dec 2025 19:39:55 +0100, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
>> Widziałeś ostatnio jakiś nalot programistów BASICa na stanowiska C++?
>
> Dlaczego akurat basica?
Bo wczęsniej mówiłes o "niewykwalifikowanych rzucających się na ciągniki
sidłowe nie widać".
No więc programista BASICa to taki niewykwalifikowany, choć wie gdzie
gałka zmiany biegów (sprawdzić czy nie Amerykanin).
No i oni się nie rzucają na stanowiska C++.
To taka analogia. Fakt, że jest mało kandydatów na stanowisko
programisty C++ nie powoduje, że jest on nieuzyteczny.
Jeszce z 10 lat będzie sobie tutaj napędzał 50% gospodarki. A jak się
zmieni, to raczej na jakiś garbage z AI.
> Hype na c++ był bardzo duży po stronie
> pracodawców (zabawna dla niektórych konieczność znajomości C/C++). Być
> może aktualnie nie jest, natomiast zalew chłamu napisanego w c++
> świadczy o przytłaczającej skali (nieprawidłowego) użycia.
Owszem, skala ta wynika z samej komplikacji języka. On nie jest zły, że
jest skomplikowany sam z siebie bo takie ma zastosowania, to problem
ludzi, że nie mają sensownych wzorców, doświadczeń, edukacji.
Dam przykład: kilka "nowych" osób twierdziła, że uczył się na "Symfoni
C++" Grębosza. O takich ludziach spokojnie mogę powiedzieć "programista
C+". Zna klasy, obiekty, potafi przeciążyć operator, ale nie kuma
szablonu. A prowadzący ćwiczenia na polibudzie nie kumał wskaźników, a
po zapytaniu jak działają przerwania schował się w kanciapie, więc bywa,
że ma pełno dziur w wiedzy.
Ludzie Ci przychodzili bez doświadczenia w cieżkim C++, choć C+ jako
tako dawali radę.
Ale teraz optymizm: wielu z nich stawało się szybko biegłymi. boost
spirit? Po 4 tygodniach pisał właśne parsery. intrusive_ptr? Po tygodniu
znalazł buga z wątkami, choć wcześniej wątki widział tylko na slajdach
na wykładzie. Były przypadki cieżkie, niekumające, ale nie aż tak dużo.
Natomiast ludzie doświadczeniem w C byli kiepscy. Nie kumali OOP, ale to
pikuś. Nic nie kumali z C++, mimo wielu gozin spędzonych na wyjaśnianiu
z przykłądami. Z C nie ma powrotu, jak zauważył mój znajomy. Raz
wdepniesz, klątwa na całe życie. Niektórym się udało, ale mam raczej
pesymistyczny pogląd na taką konwersję. Ponadto są ludzie preferujący
podejście "ja muszę widzieć asembler", przez to takie koncepcje jak RIIA
są nie do wyjaśnienia.
>> Pies z kulawą nogą nie chce pracować jako programista C++. Wyższe
> Ciągle sam sobie strzelasz w kolano podająx argumenty przeciw C++
> (oceniając efekty użycia lub stosunek do użycia) a nie za.
Nie nie argument przeciw C++. To tylko wyjaśnia, że nisza jaką zajmuje
C++ nie jest dla każdego. To nie jest następny język programowania. To
narzędzie wysoko specjalizowane i znajduje zastosowanie tam, gdzie inne
języki nie dały by rady. Porównywanie go z JS, jak robił to autor filmu,
jest komiczne.
Zabawne, że wąsko specjalizowany C++ wymagajacy szerokiej wiedzy z
hardware, ma mniej kandydatów niż pisanie CSS+HTML, nie?
>> Temat do którego się odnosisz to nie jest "nieprawidłowe użycie",
>> tylko sztuczka inwalidująca głupi argument marudzącego na C++.
> Tak zawsze można powiedzieć ale to absolutnie nie zmienia stanu rzeczy.
Stan rzeczy jest tai, że templates można pisać w headerze albo w cpp.
Misi z YT twierdzi, że tylko w hpp.
Misio z YT nie ma pojęcia, o czym mówi.
Wielu programistów C++ też nie wie. Ale może mają na tyle przyzwoitości,
że nie robią z tego powodu filmów na YT.
> Przez kilka wątków zamiast przedstawić dowody na zajebiste efekty
> wygenerowałeś tylko takie świadczące przeciwnie.
Jakie efekty? Jakie dowody?
Wskazuje palcem, że wydłubany przez Ciebie ekspert, nie zna się i
stworzył clickbait video pełnego błedów logicznych, ignorancji i bredzenia.
Jakich chcesz dowodow i na co?
Moim zadaniem jest, aby programistów C++ było jak najmniej.
C+ to trudny język, pełen błędów i idiotyzmów. A teraz idźcie już sobie
pisać te asynce w CSS. Sio.
-
29. Data: 2025-12-07 20:25:48
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: JDX <j...@o...pl>
On 7.12.2025 19:13, heby wrote:
[...]
> efekcie czego na koniec nie będzie komu tego utrzymywać, jak w COBOLu.
Jako ciekawostkę powiem, że jeszcze miesiąc nie minął od chwili, gdy
oficjalnie włączono COBOL do gamy języków wspieranych przez gcc. :-D
-
30. Data: 2025-12-07 20:29:47
Temat: Re: Najgorszy język programowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 07/12/2025 20:25, JDX wrote:
> Jako ciekawostkę powiem, że jeszcze miesiąc nie minął od chwili, gdy
> oficjalnie włączono COBOL do gamy języków wspieranych przez gcc. :-D
Tylko wymaga dodania switcha -syntax gdzie wskazuje się kopię "Cambridge
Dictionary Extended Edition" jako źródła słów kluczowych.


do góry
2035 rok coraz mniej realny? Europa traci tempo w wyścigu o elektromobilność