Dnia Wed, 08 Oct 2014 16:23:18 +0200, Marek napisał(a):

> Dziękuję za diagnozę mojego stanu zdrowia, ale nie o nią w tym wątku
> prosiłem.

Jest taki meksykańskie przysłowie:

"Gdy jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - wyśmiej ją.
Gdy dwie osoby mówią Ci, że jesteś osłem - zignoruj je.
Gdy wszyscy mówią Ci, że jesteś osłem - kup sobie siodło"

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

On 2014-10-08 15:14, Marek wrote:
> Proste! Zlecam przycinanie aparatowi. To też automat. Wspomniana przez
> Ciebie minuta na zdjęciu = 100 minut na 100 zdjęciach bo mniej więcej
> tyle ostatnio przywiozłem.

Minuta to jest czas brutto od włączenia np. Lightroom do zapisania
pliku...

Jeśli obrabiasz 100 zdjęć, to pewnie robisz to ciurkiem, a nie jedno
dziennie. A jeśli już zdjęcie obrabiasz, to chyba możesz przy okazji
przyciąć.

Nie wiem, jakie robisz zdjęcia. Wrzuciłeś tu kiedyś jakiś landszaft.
Właściwie przy obróbce każdego tego typu zdjęcia wprowadza się
jakieś kadrowanie - choćby tylko to wynikające z wyrównywania horyzontu.

Jeśli jednak robisz dużo zdjęć, których nie obrabiasz lub tylko
traktujesz jakimś auto / gotowym profilem, to warto jednak się
ogarnąć i zrobić jakiś automat przycinający. Zresztą do tych
popularnych (Lightroom, RAWTherapee itp) pewnie da się znaleźć gotowce.

> Nie zachwalam przecież braku opcji wymuszenia trybu FF lecz podkreślam
> przydatność innej opcji: wymuszenia APSC. Zresztą jeśli będę miał ochotę

Tryb crop to ma chyba każdy korpus FF i można go stosować także
dla obiektywów do pełnej klatki.
Co tu chwalić?
Wiele aparatów ma po prostu jakieś tryby crop (nawet jeśli i tak mają
sensory APS-C).

Z kolei zupełnie śmieszne jest to, że w A99 nie ma możliwości wyłączenia
tego trybu.
W typowych zapisach regulaminów stron dopatrujesz się niepoważnego
traktowania klientów, a przecież fotografujesz korpusem, który robi to
w sposób ewidentny...

Mało wiem o starych Alfach FF, ale istnieje szansa, że A99 jest jedynym
korpusem z taką "funkcją" w historii fotografii.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

do góry

W dniu 2014-10-08 15:14, Marek pisze:

> W tym przypadku chodzi o niemałą kasę, a raczej jej stratę. A w
> większości pozostałych wątków oszczędzam w ten sposób czas zamiast np.
> szukać po rynku obiektywów, zastanawiać się czy nie ma w nich
> dokuczliwych wad, to preferuję zadać pytanie fachowcom.

To czemu w tym przypadku tak nie zrobiłeś?
Bo obejrzenie jakiejś stronki producenta
nie traktuję jako zadania pytania "fachowcom"?


I czy ja dobrze rozumiem to co piszesz:
prowadzisz jakiś biznes związany z robieniem zdjęć
dla klientów i na nich eksperymentujesz?

Możesz napisać, na czym to polega?

--
Pozdrawiam
JD

do góry

mt <f...@i...pl> writes:

> Do końca tak jest. Przecież możesz sobie pojechać cropem x1.5 wsadowo,
> dokładnie tak samo jak robi to puszka, ale mając rawy możesz sobie z
> niektórych zdjęć zostawić więcej, a tego aparat już ci nie oferuje.

No właśnie, RAWy chyba nie są przycięte w takiej sytuacji? Jeśli tak to
przynajmniej to. Szkoda jednak np. wizjera.
Ja bym spróbował przeprogramować obiektyw, nie żeby to było jakoś bardzo
opłacalne biorąc pod uwagę czas, to takie hobby.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Marek <p...@s...com> writes:

> Tyle tylko, że karta tego obiektywu w miejscu dla mnie najbardziej
> istotnym jako posiadacza A99, mówi dokładnie odwrotnie. Firma Sony
> potwierdziła w korespondencji ze mną istnienie błędu i przeprosili za
> niego. Więc dlaczego nie mam używać tego sformułowania skoro jej
> źródło autoryzuje stan rzeczy?

Zaraz możesz się dowiedzieć, że nie firma tylko niedoinformowany
pracownik, i zapewne będzie to prawda, biorąc pod uwagę uwagi
o adapterach. Chyba że pracownik Sony rozumiał to i napisał tylko, że
E są "częściowo kompatybilne" z A, pod warunkiem użycia adaptera (taki
adapter istnieje).
--
Krzysztof Hałasa

do góry

W dniu 2014-10-08 16:30, P.B. pisze:
> Dnia Wed, 08 Oct 2014 16:23:18 +0200, Marek napisał(a):
>
>> Dziękuję za diagnozę mojego stanu zdrowia, ale nie o nią w tym wątku
>> prosiłem.
>
> Jest taki meksykańskie przysłowie:
>
> "Gdy jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - wyśmiej ją.
> Gdy dwie osoby mówią Ci, że jesteś osłem - zignoruj je.
> Gdy wszyscy mówią Ci, że jesteś osłem - kup sobie siodło"
>

A jest takie żeglarskie powiedzenie, regatowe:
"Jeśli więcej jachtów płynie w stronę przeciwną niż ty,
to pewnie twój kurs jest błędny" :)

--
Pozdrawiam
JD

do góry

W dniu 2014-10-08 20:42, Piotr Kosewski pisze:

> Mało wiem o starych Alfach FF, ale istnieje szansa, że A99 jest jedynym
> korpusem z taką "funkcją" w historii fotografii.

A850 i A900 też tak miały, dopiero w serii A7 Sony poszło po rozum do
głowy, chociaż dlaczego nie poprawią tego w A99 nie mam pojęcia,
przecież to raczej funkcja czysto programowa, którą dałoby się załatać
aktualizacją firmware.


--
marcin

do góry

W dniu 2014-10-08 20:55, Krzysztof Halasa pisze:
> mt <f...@i...pl> writes:
>
>> Do końca tak jest. Przecież możesz sobie pojechać cropem x1.5 wsadowo,
>> dokładnie tak samo jak robi to puszka, ale mając rawy możesz sobie z
>> niektórych zdjęć zostawić więcej, a tego aparat już ci nie oferuje.
>
> No właśnie, RAWy chyba nie są przycięte w takiej sytuacji? Jeśli tak to
> przynajmniej to. Szkoda jednak np. wizjera.
> Ja bym spróbował przeprogramować obiektyw, nie żeby to było jakoś bardzo
> opłacalne biorąc pod uwagę czas, to takie hobby.

Rawy są przycięte, po prostu w trybie cropowym tylko część matrycy
rejestruje obraz. A wizjer tu nie ma nic do rzeczy, w A99 jest
elektroniczny, więc nie robi to problemu.


--
marcin

do góry

W dniu 2014-10-08 21:22, mt pisze:
> W dniu 2014-10-08 20:42, Piotr Kosewski pisze:
>
>> Mało wiem o starych Alfach FF, ale istnieje szansa, że A99 jest jedynym
>> korpusem z taką "funkcją" w historii fotografii.
>
> A850 i A900 też tak miały, dopiero w serii A7 Sony poszło po rozum do
> głowy, chociaż dlaczego nie poprawią tego w A99 nie mam pojęcia,
> przecież to raczej funkcja czysto programowa, którą dałoby się załatać
> aktualizacją firmware.
>
>


Pozycjonowanie sprzętu?
Nie znam fotoaparatów sony.

--
Pozdrawiam
JD

do góry

W dniu 2014-10-08 o 20:42, Piotr Kosewski pisze:

>
> Nie wiem, jakie robisz zdjęcia. Wrzuciłeś tu kiedyś jakiś landszaft.
> Właściwie przy obróbce każdego tego typu zdjęcia wprowadza się
> jakieś kadrowanie - choćby tylko to wynikające z wyrównywania horyzontu.

Kurcze, bardzo różne tematy robię. Czasami art, a czasami zdecydowanie
coś przeciwnego. Np. w chwili obecnej są to duże nieruchomości. Mnóstwa
zdjęć każda z nich wymaga. Dlatego nie bardzo widzę powód aby robić
zdjęcia z wielką czarną otoczką po to aby ręcznie ją usuwać skoro
automat to może za mnie zrobić. Nie muszę żadnego trybu wsadowego
stosować. Zupełnie zbędny krok. Przy robieniu zdjęć mam możliwość
zadbania o precyzyjne ustawienie aparatu. Korzystam z poziomicy cyfrowej
i głowicy 3D więc łatwo się tym operuje. Dlatego właśnie nie trafia do
mojego przekonania konieczność pozostawiania sobie otoczki. Zupełnie nie
jestem w stanie zrozumieć Waszego parcia na to aby jednak ją na siłę
ujmować w kadrze po to aby potem hurtem batch'em ją usunąć. Brzmi to jak
jakiś absurd. Może faktycznie osłem jestem - jak zasugerował jeden z
kolegów.

> Jeśli jednak robisz dużo zdjęć, których nie obrabiasz lub tylko
> traktujesz jakimś auto / gotowym profilem, to warto jednak się
> ogarnąć i zrobić jakiś automat przycinający. Zresztą do tych
> popularnych (Lightroom, RAWTherapee itp) pewnie da się znaleźć gotowce.

Nie jest prawdą, że nie obrabiam. Skąd masz takie informacje? Napisałem,
że stosuję kompresję tonalną np. i inne - skoro mam wymieniać. Zwykle
obszarowo nanoszę maski, podbarwiam to i owo, doprecyzowuję WB, usuwam
plamy ze ścian czy niedokładnie umytych stolików szklanych itd. Ale co
to ma do rzeczy? Jeśli wykonuję na tych zdjęciach jakiekolwiek czynności
lub żadnych, to czy rzutuje na potrzebę wsadowego usuwania ramki zamiast
mieć od razu bez ramki obraz???

>> Nie zachwalam przecież braku opcji wymuszenia trybu FF lecz podkreślam
>> przydatność innej opcji: wymuszenia APSC. Zresztą jeśli będę miał ochotę
>
> Tryb crop to ma chyba każdy korpus FF i można go stosować także
> dla obiektywów do pełnej klatki.
> Co tu chwalić?

Nie o tym mowa. Mowa o tym, że mając obiektyw APSC lepiej robić zdjęcia
FF a potem automatem cropować, co powoduje u mnie poczucie dziwaczenia
autora pomysłu. Ok, wiem, że mogę sobie wyciąć wtedy kadr kwadratowy gdy
założę obiektyw APSC i zyskać parę pikseli. A czy nie lepiej kupić
obiektyw FF i zyskać wszystkie piksele?

> Z kolei zupełnie śmieszne jest to, że w A99 nie ma możliwości wyłączenia
> tego trybu.

Sam tego nie rozumiem. No i co?

> W typowych zapisach regulaminów stron dopatrujesz się niepoważnego
> traktowania klientów, a przecież fotografujesz korpusem, który robi to
> w sposób ewidentny...
>
> Mało wiem o starych Alfach FF, ale istnieje szansa, że A99 jest jedynym
> korpusem z taką "funkcją" w historii fotografii.

No dobrze... i co z tego? Jaki ma to związek z tematem wyższości
cropowania batchem nad robieniem tego samego w body? Nie rozprawiamy o
historii aparatów albo jak bardzo do bani jest A99. Przecież nie
nakłaniam Cię do zakupu A99.


--
Pozdrawiam,
Marek

do góry