Witam,

Chcę kupić dysk 500 GB.
Od kurdupla korzystałem z Seagate-ów i jako że nie zawiodłem się na nich
ani razu - modele od 850 MB do 250 GB, to przywiązałem się do tej marki.
Teraz chyba się rozwiążę, jak widzę te ich nowe felerne serie 7200.11/12.
Jeżeli widziałbym negatywne opinie nt. tych serii tylko na komputroniku
cenzurowanym no to ok, ale jeśli sam Seagate się przyznaje do błędów to już
powoli tracę zaufanie do przyszłych modeli tej firmy - oczywiście w tym
przedziale cenowym jakim w jakim są dyski SATA2 :)

JAki model 500 GB polecili byście teraz ? Do Samsungów się zraziłem, więc
zostaje Seagate albo WD. Skoro Seagate dał ciała i może dać znów (bunt
chińczyków?) to czy jedyną alternatywną jest dysk WD ?
Jak w takim razie zachowują się modele 500 GB wzwyż ? Chodzi mi głównie o
głośność, bezawaryjność a mniej o cenę czy pojemność.

Dzięki