eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowy taryfikator
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 41. Data: 2020-06-18 06:39:04
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.06.2020 o 00:15, J.F. pisze:

    >> NIe kojarzę - widać się nauczyli, że należy przyjąć mandat to nie będzie
    >> sprawy...
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=nJnqCMj9UuA

    No fakt - było. Sam widzisz - wziąć na klatę i większość za pół roku nie
    będzie pamiętać.

    > ten z tylu to 50 nie jechal.

    A tam nie ma 70?

    >> Włączenie się do ruchu następuje po zatrzymaniu nie wynikającym z
    >> warunków drogowych. Tu wynikało, więc cały czas był w ruchu - nie ma
    >> włączenie się.
    >
    > Nie wynikalo, jesli to nie byl pojazd uprzywilejowany :-P
    > Nalezalo go olac i zjechac do srodka jezdni, skoro chcial skrecic w
    > lewo, a nie zatrzymywac sie po prawej :-)

    Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P

    >> Mają dopóki nic się nie stanie (pomijając czy mieli prawo jechać na
    >> bombach). Jak się stanie to odpowiadają na zasadach ogólnych.
    >
    > Co do odpowedzialnosci przy kolizji to mam swoje zdanie, ale czy
    > ogolnie maja prawo lamac przepisy ...

    Nają prawo łamaćć niektóre przepisy, ale za skutki odpowiadają normalnie.

    > Wyrok z dnia 1 grudnia 2005 r., III KK 151/05
    > Wyrok SN Izba Karna z dnia 8 marca 2006r IV KK 416/2005
    >
    > Inny oddzial, inne zdanie :-)

    Dzięki poczytam. NIemniej linia orzecznictwa wskazuje generalnie
    wyprzedzaca.

    >> Spokojnie - do prawomocnego wyroku droga daleka.
    >
    > Ale media sobie i tak pouzywaja, a czas wyborczy :-)

    W zasadzie to cały czas jest jakaś kampania. Ale faktycznie moment
    średnio dobry.

    >> No to piszę - sopelek bierze na swoją dupę a potem albo mu zrekompensują
    >> albo zdegradują.
    >
    > Ale na mandacie sie to skonczyc nie moglo.
    > Choc jakies warunkowe umorzenie moze nawet tansze :-)

    No właśnie. Ewentualnie drugiego sopelka wypisać ze szpitala po 6
    dniach.Tak czy inaczej - skoro prokuratorem jest minister to da się
    wiele rzeczy załatwić.

    >>> O ile pamietam to sedzia.
    >>
    >> Do mnie o terminach pisze sekretarz.
    >
    > Pierwszej rozprawy ?
    > Bo nastepna to mi wyznaczyl sedzia na sali, ale moze w stolycy inne
    > zwyczaje ..


    Zgadza się - na lasi a potem sekretarz pisze, że zmienia termin. Albo
    nawet nie pisze. Dzwoni albo nawet nie. Buredel ogólny i jestem
    przekonany, że jak prezes chce to termin bez problemu zmieni.

    > Ustalenie faktow bylo wiec proste, lata natomiast zajelo w sadach
    > wyjasnianie, czy to oszustwo podatkowe, czy legalny handel
    > miedzynarodowy :-)

    No właśnie.

    >> Szczerze - mało komu się chce, bo i szansa niewielka, problemu z tym
    >> sporo, bo masz w firmie pracownika, który został przywrócony do pracy
    >> prawomocnym wyrokiem, który chcesz podważyć. Jego lojalność i
    >> zaangażowanie w takim przypadku jest wątpliwe, zwolnić go nie możesz, bo
    >> każdy (no może prawie każdy, bo jak sąd jest stroną...) go przywróci.
    >> Bez sensu ogólnie.
    >
    > No to tym bardziej trzeba kasacje pisac :-)

    No właśnie nie - przywracają ludzi, pracują normalnie, kasa większa (bo
    z oszczędności dali wszystkim podwyżki - teraz swoi), więc ludzie
    normalnie pracują - przecież nie robią żadnej politycznej roboty tylko
    obsługują dopłaty bezpośrednie do rolnictwa. A tu dostajesz pismo, że
    twój pracodawca złożył kasację i chce cofnąć twoje przywrócenie. No to
    się raczej na lojalność i efektywność dobrze nie przekłada.

    >> nie taka znów wyjątkowa. Po prostu państwowa. I sąd również państwowy;)
    >
    > O instytucji kasacji pisze...

    W zasadzie z czego wynika jej wyjątkowość, poza nazwą?


    --
    Shrek


  • 42. Data: 2020-06-18 07:18:05
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 18 Jun 2020 06:39:04 +0200, Shrek napisał(a):
    > W dniu 18.06.2020 o 00:15, J.F. pisze:
    >>> NIe kojarzę - widać się nauczyli, że należy przyjąć mandat to nie będzie
    >>> sprawy...
    >> https://www.youtube.com/watch?v=nJnqCMj9UuA
    >
    > No fakt - było. Sam widzisz - wziąć na klatę i większość za pół roku nie
    > będzie pamiętać.

    A kogo interesuje szeregowa europoslanka :-)

    >>> Włączenie się do ruchu następuje po zatrzymaniu nie wynikającym z
    >>> warunków drogowych. Tu wynikało, więc cały czas był w ruchu - nie ma
    >>> włączenie się.
    >>
    >> Nie wynikalo, jesli to nie byl pojazd uprzywilejowany :-P
    >> Nalezalo go olac i zjechac do srodka jezdni, skoro chcial skrecic w
    >> lewo, a nie zatrzymywac sie po prawej :-)
    >
    > Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P

    Twierdzic sobie moga, sad jest od ustalenia prawdy :-)

    >> Wyrok z dnia 1 grudnia 2005 r., III KK 151/05
    >> Wyrok SN Izba Karna z dnia 8 marca 2006r IV KK 416/2005
    >>
    >> Inny oddzial, inne zdanie :-)
    >
    > Dzięki poczytam. NIemniej linia orzecznictwa wskazuje generalnie
    > wyprzedzaca.

    bo sie gdzies w tych latach zmienila.

    A i wczesniej chyba wyprzedzajacy byl winny, bo jednak wyprzedzal na
    skrzyzowaniu, tylko ze wyprzedzany tez byl winny, bo zajechal droge.

    >>> Spokojnie - do prawomocnego wyroku droga daleka.
    >>
    >> Ale media sobie i tak pouzywaja, a czas wyborczy :-)
    >
    > W zasadzie to cały czas jest jakaś kampania. Ale faktycznie moment
    > średnio dobry.

    Akurat nastepne wybory za 3 lata ..

    >>> No to piszę - sopelek bierze na swoją dupę a potem albo mu zrekompensują
    >>> albo zdegradują.
    >>
    >> Ale na mandacie sie to skonczyc nie moglo.
    >> Choc jakies warunkowe umorzenie moze nawet tansze :-)
    >
    > No właśnie. Ewentualnie drugiego sopelka wypisać ze szpitala po 6
    > dniach.

    I twierdzic, ze sie kosci zrosly ?

    >>>> O ile pamietam to sedzia.
    >>> Do mnie o terminach pisze sekretarz.
    >>
    >> Pierwszej rozprawy ?
    >> Bo nastepna to mi wyznaczyl sedzia na sali, ale moze w stolycy inne
    >> zwyczaje ..
    >
    > Zgadza się - na lasi a potem sekretarz pisze, że zmienia termin. Albo
    > nawet nie pisze. Dzwoni albo nawet nie. Buredel ogólny i jestem

    Teraz na wirusie, czy wczesniej ?

    > przekonany, że jak prezes chce to termin bez problemu zmieni.

    No ba - sale zacznie remontowac, albo sedziego deleguje ... tylko czy
    musi, sedziowie sie chyba z nastepnymi terminami nie spiesza.

    >> Ustalenie faktow bylo wiec proste, lata natomiast zajelo w sadach
    >> wyjasnianie, czy to oszustwo podatkowe, czy legalny handel
    >> miedzynarodowy :-)
    >
    > No właśnie.

    No ale co tu ustalac - sedzia czyta ustawe i wie, tzn powinien wiedzec
    :-)

    Przesluchania kolejnych swiadkow nie powinny nic zmieniac :-)

    >>> Szczerze - mało komu się chce, bo i szansa niewielka, problemu z tym
    >>> sporo, bo masz w firmie pracownika, który został przywrócony do pracy
    >>> prawomocnym wyrokiem, który chcesz podważyć. Jego lojalność i
    >>> zaangażowanie w takim przypadku jest wątpliwe, zwolnić go nie możesz, bo
    >>> każdy (no może prawie każdy, bo jak sąd jest stroną...) go przywróci.
    >>> Bez sensu ogólnie.
    >>
    >> No to tym bardziej trzeba kasacje pisac :-)
    >
    > No właśnie nie - przywracają ludzi, pracują normalnie, kasa większa (bo
    > z oszczędności dali wszystkim podwyżki - teraz swoi), więc ludzie
    > normalnie pracują - przecież nie robią żadnej politycznej roboty tylko
    > obsługują dopłaty bezpośrednie do rolnictwa. A tu dostajesz pismo, że
    > twój pracodawca złożył kasację i chce cofnąć twoje przywrócenie. No to
    > się raczej na lojalność i efektywność dobrze nie przekłada.

    lojalny to raczej i tak nie byles, efektywny tez niekoniecznie :-)

    >>> nie taka znów wyjątkowa. Po prostu państwowa. I sąd również państwowy;)
    >>
    >> O instytucji kasacji pisze...
    >
    > W zasadzie z czego wynika jej wyjątkowość, poza nazwą?

    No, jakby tak kazda sprawa miala sie konczyc kasacja, bo strona
    niezadowolona z wyroku ...

    J.


  • 43. Data: 2020-06-18 07:45:01
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.06.2020 o 07:18, J.F. pisze:

    >> No fakt - było. Sam widzisz - wziąć na klatę i większość za pół roku nie
    >> będzie pamiętać.
    >
    > A kogo interesuje szeregowa europoslanka :-)

    Z grubsza tych samych co szeregowy poseł:P

    >>> Nie wynikalo, jesli to nie byl pojazd uprzywilejowany :-P
    >>> Nalezalo go olac i zjechac do srodka jezdni, skoro chcial skrecic w
    >>> lewo, a nie zatrzymywac sie po prawej :-)
    >>
    >> Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P
    >
    > Twierdzic sobie moga, sad jest od ustalenia prawdy :-)

    Tak czy inaczej są w dupie... BTW - kto zeznawał o bombach - kierowca ma
    prawo kłamać. Pozostali świadkowie nie. Straszydło z tego co pamiętam
    nigdy nie się na ten temat nie wypowiedziała. Ciekawe czy prokurator
    zapytał?

    >> Dzięki poczytam. NIemniej linia orzecznictwa wskazuje generalnie
    >> wyprzedzaca.
    >
    > bo sie gdzies w tych latach zmienila.

    No i od ponad dekady jest ustalona.

    >> W zasadzie to cały czas jest jakaś kampania. Ale faktycznie moment
    >> średnio dobry.
    >
    > Akurat nastepne wybory za 3 lata ..

    Dalej będzie nie załatwone...

    >> No właśnie. Ewentualnie drugiego sopelka wypisać ze szpitala po 6
    >> dniach.
    >
    > I twierdzic, ze sie kosci zrosly ?

    Nic nie twierdzić... Nie będzie 7 dni, nie będzie pytania ze strony
    prokuratora, nie będzie sprawy.

    >> Zgadza się - na lasi a potem sekretarz pisze, że zmienia termin. Albo
    >> nawet nie pisze. Dzwoni albo nawet nie. Buredel ogólny i jestem
    >
    > Teraz na wirusie, czy wczesniej ?

    Wcześniej. W rejonie jedną odwołali telefonicznie i co ciekawe również
    telefonicznie powiadomili o terminie. W apelacji najpierw przesyłką
    sądową termin, potem zmiana też przesyłką, potem odwołanie bez
    powiadomienia (tu wchodzi covid) a teraz mailem który uzyskali
    telefonicznie od powódki info o tym, że na podstawie par 1 ustęp 2 punkt
    zzs (lol) sprawa zostanie rozstrzygnięta bez udziału stron w trybie
    niejawnym w terminie nieokreślonym... Teraz mam zagwozdkę - mam tydzień
    na sprzeciw (o czym nie ma w mailu) ale przecież ja oficjalnie nic nie
    dostałem ani o niczym nie zostałem pouczony - ten mail nawet numeru nie
    ma - termin już biegnie czy nie? No chyba że gdzieś w tarczy w wersji
    4.14.2 w paragrafie 22 punkcie hui jest napisane, że mail od sądu (a w
    zasadzie od kogoś kto twierdzi, że jest sekretarzem sądowym) jest
    oficjalną drogą komunikacji. organ ich wie...

    > No ale co tu ustalac - sedzia czyta ustawe i wie, tzn powinien wiedzec
    > :-)

    No jakby to było takie proste, to komputery powienny to robić.

    >> No właśnie nie - przywracają ludzi, pracują normalnie, kasa większa (bo
    >> z oszczędności dali wszystkim podwyżki - teraz swoi), więc ludzie
    >> normalnie pracują - przecież nie robią żadnej politycznej roboty tylko
    >> obsługują dopłaty bezpośrednie do rolnictwa. A tu dostajesz pismo, że
    >> twój pracodawca złożył kasację i chce cofnąć twoje przywrócenie. No to
    >> się raczej na lojalność i efektywność dobrze nie przekłada.
    >
    > lojalny to raczej i tak nie byles, efektywny tez niekoniecznie :-)

    Ja nie, bo to nie mój etat. Ale zaskoczę cię - sporo ludzi pracuje w
    budżetówce i nie traktują tego jako czynu politycznego. Po prostu
    pracują. Też miałem epizod w budżetówce i starałem się swoją robotę
    wykonywać dobrze i działać na rzecz pracodawcy jak najlepiej. A że o
    ministrze który gdzieś tam nademną wisiał miałem zdanie delikatnie
    mówiąc złe to inna sprawa. Miałem zakres obowiązków, któty nie kłócił
    się z moją "klauzulą sumienia", ba nawet miałem poczucie, że to co robię
    ma sens i służy dobru społecznemu. Ogólnie nie był to zły czas;)

    Na 100% toczące się postępowanie kasacyjne nie wpływa pozytywnie ani na
    stosunki między pracownikiem a pracodawcą ani na jakość wykonywanej
    przez nich pracy.

    >> W zasadzie z czego wynika jej wyjątkowość, poza nazwą?
    >
    > No, jakby tak kazda sprawa miala sie konczyc kasacja, bo strona
    > niezadowolona z wyroku ...

    No ale przecież właśnie dlatego sprawy do kasacji idą - bo ktoś jest
    niezadowolony z wyroku. A tak poza tym to nie jest kasacja
    nadzywczajna... a po prostu kasacja. W sumie to wygląda prawie jak
    normalna apelacja od apelacji;)


    --
    Shrek


  • 44. Data: 2020-06-18 08:05:04
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 18 Jun 2020 07:45:01 +0200, Shrek napisał(a):
    > W dniu 18.06.2020 o 07:18, J.F. pisze:
    >>> No fakt - było. Sam widzisz - wziąć na klatę i większość za pół roku nie
    >>> będzie pamiętać.
    >>
    >> A kogo interesuje szeregowa europoslanka :-)
    >
    > Z grubsza tych samych co szeregowy poseł:P

    >>>> Nie wynikalo, jesli to nie byl pojazd uprzywilejowany :-P
    >>>> Nalezalo go olac i zjechac do srodka jezdni, skoro chcial skrecic w
    >>>> lewo, a nie zatrzymywac sie po prawej :-)
    >>>
    >>> Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P
    >>
    >> Twierdzic sobie moga, sad jest od ustalenia prawdy :-)
    >
    > Tak czy inaczej są w dupie...

    IMO odwrotnie - jak byli, to sei nie dochowal ostroznosci, a nawet
    dokonal zamachu :-)
    Jak nie byli, to sei sie wlaczal do ruchu :-)

    > BTW - kto zeznawał o bombach - kierowca ma
    > prawo kłamać. Pozostali świadkowie nie. Straszydło z tego co pamiętam
    > nigdy nie się na ten temat nie wypowiedziała. Ciekawe czy prokurator
    > zapytał?

    Jak nie prokurator, to adwokat zapytal :-)

    Ale to bez znaczenia - powie ze nie pamieta, ze tyle razy ja wozili z
    wlaczonymi syrenami, ze przestala zwracac uwage ...

    >>> Dzięki poczytam. NIemniej linia orzecznictwa wskazuje generalnie
    >>> wyprzedzaca.
    >>
    >> bo sie gdzies w tych latach zmienila.
    > No i od ponad dekady jest ustalona.

    Co nie znaczy, ze SN nie moze zmienic zdania kolejny raz :-)

    Tym niemniej ten przypadek sie IMO nie kwalifuje do tak prostej oceny.

    >>> W zasadzie to cały czas jest jakaś kampania. Ale faktycznie moment
    >>> średnio dobry.
    >>
    >> Akurat nastepne wybory za 3 lata ..
    >
    > Dalej będzie nie załatwone...

    To potem nastepne blisko :-)
    Lepiej zalatwic teraz, ludzie zapomna.

    >>> No właśnie. Ewentualnie drugiego sopelka wypisać ze szpitala po 6
    >>> dniach.
    >>
    >> I twierdzic, ze sie kosci zrosly ?
    >
    > Nic nie twierdzić... Nie będzie 7 dni, nie będzie pytania ze strony
    > prokuratora, nie będzie sprawy.

    Szydlo to moze plecy czy szyja przestala po 7 dniach bolec.

    Ale co z rentgenem zrobisz, na ktorym widac zlamana kosc ?
    Schowac pod dywan ?

    >> No ale co tu ustalac - sedzia czyta ustawe i wie, tzn powinien wiedzec
    >> :-)
    > No jakby to było takie proste, to komputery powienny to robić.

    No to co sedzia ma robic - sluchac kolejnych bieglych powolanych przez
    strony, ktorzy beda sadowi wmawiali, ze to bylo nie/legalne :-)

    >>> No właśnie nie - przywracają ludzi, pracują normalnie, kasa większa (bo
    >>> z oszczędności dali wszystkim podwyżki - teraz swoi), więc ludzie
    >>> normalnie pracują - przecież nie robią żadnej politycznej roboty tylko
    >>> obsługują dopłaty bezpośrednie do rolnictwa. A tu dostajesz pismo, że
    >>> twój pracodawca złożył kasację i chce cofnąć twoje przywrócenie. No to
    >>> się raczej na lojalność i efektywność dobrze nie przekłada.
    >>
    >> lojalny to raczej i tak nie byles, efektywny tez niekoniecznie :-)
    >
    > Ja nie, bo to nie mój etat. Ale zaskoczę cię - sporo ludzi pracuje w
    > budżetówce i nie traktują tego jako czynu politycznego. Po prostu
    > pracują.

    Ale patrza co sie dzieje, notuja, dzwonia do gazet, a potem czytasz,
    ze prezes zatrudnil cala rodzine :-)

    > Na 100% toczące się postępowanie kasacyjne nie wpływa pozytywnie ani na
    > stosunki między pracownikiem a pracodawcą ani na jakość wykonywanej
    > przez nich pracy.

    Ale pracodawca w ogole nie chce takiego pracownika :-)

    >>> W zasadzie z czego wynika jej wyjątkowość, poza nazwą?
    >>
    >> No, jakby tak kazda sprawa miala sie konczyc kasacja, bo strona
    >> niezadowolona z wyroku ...
    >
    > No ale przecież właśnie dlatego sprawy do kasacji idą - bo ktoś jest
    > niezadowolony z wyroku. A tak poza tym to nie jest kasacja
    > nadzywczajna... a po prostu kasacja. W sumie to wygląda prawie jak
    > normalna apelacja od apelacji;)

    To by sedziow najwyzszych musialo byc tyle samo co rejonowych, albo i
    wiecej - bo oni w wiekszym składzie :-)

    J.


  • 45. Data: 2020-06-18 18:10:30
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.06.2020 o 08:05, J.F. pisze:

    >>>> Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P
    >>>
    >>> Twierdzic sobie moga, sad jest od ustalenia prawdy :-)
    >>
    >> Tak czy inaczej są w dupie...
    >
    > IMO odwrotnie - jak byli, to sei nie dochowal ostroznosci, a nawet
    > dokonal zamachu :-)

    Jak byli to ich ich wina na 100% - bomby nic nie zmieniają w kwestii
    winy, a wykluczają teorię o włączaniu się do ruchu. A jak nie byli to
    też ich wina - jeszcze się okaże, że na cwanaka jechali za
    uprzywilejowanym:P

    > Jak nie prokurator, to adwokat zapytal :-)
    >
    > Ale to bez znaczenia - powie ze nie pamieta, ze tyle razy ja wozili z
    > wlaczonymi syrenami, ze przestala zwracac uwage ...

    W sumie rozsądnie - zawsze jak nie chcesz powiedzieć prawdy to należy
    mówić, że odmawiasz (jak masz prawo) albo nie pamiętasz:P

    >>> bo sie gdzies w tych latach zmienila.
    >> No i od ponad dekady jest ustalona.
    >
    > Co nie znaczy, ze SN nie moze zmienic zdania kolejny raz :-)

    Powiem więcej - nie po to się zmienił SN żeby orzekać jak ten stary.

    > Tym niemniej ten przypadek sie IMO nie kwalifuje do tak prostej oceny.

    Dla mnie jest prosty. Podstawowa sprawa to bomby nic nie zmieniają w
    kwestii winy. Dalej jest już sprawa jakich setki.

    >> Nic nie twierdzić... Nie będzie 7 dni, nie będzie pytania ze strony
    >> prokuratora, nie będzie sprawy.
    >
    > Szydlo to moze plecy czy szyja przestala po 7 dniach bolec.

    Bo straszydło to tam za karę w szpitalu siedziało, raz żeby pokazać dla
    publiki że to był w zasadzie zamach, dwa żeby jej pokazać żeby za
    wysoko nie skakało, bo jest tylko marionetką i partia i państwo sobie
    daje bez niej radę.

    > Ale co z rentgenem zrobisz, na ktorym widac zlamana kosc ?
    > Schowac pod dywan ?

    Nie ma pytania, nie ma sprawy. Zerokurator nie dopatrzył - trudno. A bo
    to pierwsza czy ostatnia sprawa gdzie nie postawiono zarzutów bo
    prokurator dał dupy?

    >> Ja nie, bo to nie mój etat. Ale zaskoczę cię - sporo ludzi pracuje w
    >> budżetówce i nie traktują tego jako czynu politycznego. Po prostu
    >> pracują.
    >
    > Ale patrza co sie dzieje, notuja, dzwonia do gazet, a potem czytasz,
    > ze prezes zatrudnil cala rodzine :-)

    No tak - winni kelnerzy co nagrali;)

    >> Na 100% toczące się postępowanie kasacyjne nie wpływa pozytywnie ani na
    >> stosunki między pracownikiem a pracodawcą ani na jakość wykonywanej
    >> przez nich pracy.
    >
    > Ale pracodawca w ogole nie chce takiego pracownika :-)

    Właśnie najlepsze w tym... że w zasadzie to chce. Przynajmniej te parę
    osób normalnie pracowało i nikt im nie dał znać, że są niemile widziani.
    Bo co mu za różnice robi - a więcej to lepiej. Pamiętaj że oni nie
    mają nic wspólnego z rachunkiem ekonomicznym czy efektywnością;)

    > To by sedziow najwyzszych musialo byc tyle samo co rejonowych, albo i
    > wiecej - bo oni w wiekszym składzie :-)

    Ty twierdziłeś, że skoro jest procedura, to się z niej korzysta. Ja do
    tej pory myślałem, że do kasacji to trzeba mieć solidne postawy a nie
    popierdółki typu "sąd błędnie uznał..."


    --
    Shrek


  • 46. Data: 2020-06-18 18:42:45
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5eeb91f4$0$17363$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 18.06.2020 o 08:05, J.F. pisze:
    >>>>> Ciekawa teoria, ale sopelki twierdzą, że byli uprzywiejowani:P
    >>>
    >>>> Twierdzic sobie moga, sad jest od ustalenia prawdy :-)
    >>
    >>> Tak czy inaczej są w dupie...
    >
    >> IMO odwrotnie - jak byli, to sei nie dochowal ostroznosci, a nawet
    >> dokonal zamachu :-)

    >Jak byli to ich ich wina na 100% - bomby nic nie zmieniają w kwestii
    >winy, a wykluczają teorię o włączaniu się do ruchu.

    W tej sytuacji ?
    Sei przepuszcza pierwszy pojazd z kolumny uprzywilejowanej i zajezdza
    droge drugiemu ?

    Ja bym uniewinnil, prokurator nawet nie postawil zarzutow.

    >> Ale to bez znaczenia - powie ze nie pamieta, ze tyle razy ja wozili
    >> z
    >> wlaczonymi syrenami, ze przestala zwracac uwage ...

    >W sumie rozsądnie - zawsze jak nie chcesz powiedzieć prawdy to należy
    >mówić, że odmawiasz (jak masz prawo) albo nie pamiętasz:P

    A jak naprawde nie pamieta ?

    >>> Nic nie twierdzić... Nie będzie 7 dni, nie będzie pytania ze
    >>> strony
    >>> prokuratora, nie będzie sprawy.
    >
    >> Ale co z rentgenem zrobisz, na ktorym widac zlamana kosc ?
    >> Schowac pod dywan ?

    >Nie ma pytania, nie ma sprawy. Zerokurator nie dopatrzył - trudno. A
    >bo to pierwsza czy ostatnia sprawa gdzie nie postawiono zarzutów bo
    >prokurator dał dupy?

    Mozna i tak. szczegolnie, gdy nikt sie nie skarzy :-)

    >>> Na 100% toczące się postępowanie kasacyjne nie wpływa pozytywnie
    >>> ani na
    >>> stosunki między pracownikiem a pracodawcą ani na jakość
    >>> wykonywanej
    >>> przez nich pracy.
    >
    >> Ale pracodawca w ogole nie chce takiego pracownika :-)

    >Właśnie najlepsze w tym... że w zasadzie to chce. Przynajmniej te
    >parę osób normalnie pracowało i nikt im nie dał znać, że są niemile
    >widziani.

    No to po co ich zwalnial ? :-)

    >> To by sedziow najwyzszych musialo byc tyle samo co rejonowych, albo
    >> i
    >> wiecej - bo oni w wiekszym składzie :-)

    >Ty twierdziłeś, że skoro jest procedura, to się z niej korzysta. Ja
    >do tej pory myślałem, że do kasacji to trzeba mieć solidne postawy a
    >nie popierdółki typu "sąd błędnie uznał..."

    A kto oceni czy to popierdułka czy solidne podstawy ? :-)

    J.


  • 47. Data: 2020-06-18 19:48:59
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.06.2020 o 18:42, J.F. pisze:

    >> Jak byli to ich ich wina na 100% - bomby nic nie zmieniają w kwestii
    >> winy, a wykluczają teorię o włączaniu się do ruchu.
    >
    > W tej sytuacji ?
    > Sei przepuszcza pierwszy pojazd z kolumny uprzywilejowanej i zajezdza
    > droge drugiemu ?

    Jeszcze raz - bomby nic nie zmieniają w kwestii winy. Możesz łamać
    niektóre przepisy, ale w kwestii winy nic nie zmieniają.

    >> W sumie rozsądnie - zawsze jak nie chcesz powiedzieć prawdy to należy
    >> mówić, że odmawiasz (jak masz prawo) albo nie pamiętasz:P
    >
    > A jak naprawde nie pamieta ?

    Przecież to polityk. Wiesz po czym poznać, że polityk kłamie?

    >> Nie ma pytania, nie ma sprawy. Zerokurator nie dopatrzył - trudno. A
    >> bo to pierwsza czy ostatnia sprawa gdzie nie postawiono zarzutów bo
    >> prokurator dał dupy?
    >
    > Mozna i tak. szczegolnie, gdy nikt sie nie skarzy :-)

    No i sam widzisz. Całe to rozdmuchanie sprawy było im na chuja potrzebne
    i się naczyli. Następne załatwiają po cichu. Przyjmują mandat i podatnik
    zapłaci.

    >> Właśnie najlepsze w tym... że w zasadzie to chce. Przynajmniej te parę
    >> osób normalnie pracowało i nikt im nie dał znać, że są niemile widziani.
    >
    > No to po co ich zwalnial ? :-)

    No tłumaczy się, że to nie on wcale;) Sprawa wygląda tak - premier kazał
    zrobić czystki to zrobiono. Ci nowi wcale nie muszą być zadowoleniu że
    muszą "zapierdalać" i chętnie przygarną nowych murzynów. Tylko jest
    rozkaz z góry, żeby walczyć do upadłego, bo inaczej się piach sypie w
    mechanizm przejmowania państwa pod pozorem zmiany nazwy instytucji.

    >> Ty twierdziłeś, że skoro jest procedura, to się z niej korzysta. Ja do
    >> tej pory myślałem, że do kasacji to trzeba mieć solidne postawy a nie
    >> popierdółki typu "sąd błędnie uznał..."
    >
    > A kto oceni czy to popierdułka czy solidne podstawy ? :-)

    W zasadzie to oni mają "przedsąd", co bada czy skarga wogóle wejdzie pod
    obrady sądu najwyższego. No ale znów - skoro sąd jest polityczny to i
    ten w okrojonym składzie co bada zasadność skargi też:(

    Dobra - dalsza dyskusja na prawo.

    --
    Shrek


  • 48. Data: 2020-06-19 14:59:30
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5eeba909$0$17351$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 18.06.2020 o 18:42, J.F. pisze:
    >>> Jak byli to ich ich wina na 100% - bomby nic nie zmieniają w
    >>> kwestii winy, a wykluczają teorię o włączaniu się do ruchu.
    >
    >> W tej sytuacji ?
    >> Sei przepuszcza pierwszy pojazd z kolumny uprzywilejowanej i
    >> zajezdza droge drugiemu ?

    >Jeszcze raz - bomby nic nie zmieniają w kwestii winy. Możesz łamać
    >niektóre przepisy, ale w kwestii winy nic nie zmieniają.

    IMO - zmieniaja.
    Tzn jak karetka wpadnie na skrzyzowanie na czerwonym, to moze sie
    okazac, ze ja nie uslysze, nie zauwaze, nie zdaze zahamowac - i to
    bedzie jej wina.
    Ma zwolnic na tyle, zeby sie upewnic ze inni ja puszczaja zgodnie z
    przepisami.

    Ale jak na pasie stoi korek, to co - karetka tez ma stac, bo ch* wie,
    co tam ktoremu strzeli do lba i skreci sobie w lewo ?
    Wiec karetka ma jechac, a jak ktory karetce droge zajedzie, to juz nie
    wina karetki.

    Ale to IMO, nie bede sie klocil z sadami ...

    J.


  • 49. Data: 2020-06-19 17:13:42
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.06.2020 o 14:59, J.F. pisze:

    > Ale jak na pasie stoi korek, to co - karetka tez ma stac, bo ch* wie, co
    > tam ktoremu strzeli do lba i skreci sobie w lewo ?

    Na skrzyżowaniu - mniej więcej tak właśnie. No może jak "dopełni
    należytej staranności" i znacząco zwolni to się będą zastanawiać. Jak
    przeleci 70@50 to nie ma żadnych wątpliwości.


    > Wiec karetka ma jechac, a jak ktory karetce droge zajedzie, to juz nie
    > wina karetki.
    >
    > Ale to IMO, nie bede sie klocil z sadami ...

    No właśnie tak sądy podchodzą - bomby nic nie zmieniają w kwestii
    pierwszeństwa czy winy. Był nawet strażak co po wyroku prosił dudę o
    ułaskawienie - z tego co wiem nie został wysłuchany.

    Sprawa identyczna - wyprzedzanie na skrzyżowaniu na sygnale, skręt w
    lewo (nawet też czinkłoczento) tyle że trup. Co ciekawe wyrok uchylił SN.



    --
    Shrek


  • 50. Data: 2020-06-19 17:27:34
    Temat: Re: Nowy taryfikator
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5eecd623$0$515$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 19.06.2020 o 14:59, J.F. pisze:
    >> Ale jak na pasie stoi korek, to co - karetka tez ma stac, bo ch*
    >> wie, co tam ktoremu strzeli do lba i skreci sobie w lewo ?

    >Na skrzyżowaniu - mniej więcej tak właśnie. No może jak "dopełni
    >należytej staranności" i znacząco zwolni to się będą zastanawiać. Jak
    >przeleci 70@50 to nie ma żadnych wątpliwości.

    Jak delikwent nie spojrzy w lusterko, to i 50 nie pomoze.
    A spojrzec nie ma obowiazku ... slyszec tez nie.

    Ale to co - karetka ma stac ?

    >> Wiec karetka ma jechac, a jak ktory karetce droge zajedzie, to juz
    >> nie wina karetki.
    >> Ale to IMO, nie bede sie klocil z sadami ...

    >No właśnie tak sądy podchodzą - bomby nic nie zmieniają w kwestii
    >pierwszeństwa czy winy.

    Taki zapis w ustawie, ale ja bym indywidualnie na sprawe popatrzyl.

    P.S. Skrzyzowanie czy dojazd do posesji ? Kto tu winny ... sie okazal
    ?

    https://www.youtube.com/watch?v=Vf0HK4zmtfs

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: