Przed chwilą dzwonił do mnie jakiś człowiek, ponoć z Orąż. Chciał złożyć
2 oferty, jakieś bzdetne esemesy o premierach filmowych.

Druga miała być znacznie ciekawsza, aczkolwiek uprzednio musiał odebrać
ode mnie zgodę na "przekazywanie i przetwarzanie" moich danych do "Metlej
Polska i Metlej Szaring Polska" (nie wiem jak to się pisze).

Spytałem co to jest ten Metlej, gość zaczął ściemnać, że "to tylko
formalność", ale ofertę mi przedstawi dopiero po wyrażeniu zgody. Ja na
to NIE, a on mnie dalej przekonuje, żebym się zgodził.

Na kategoryczne NIE -- dopóki się nie dowiem co to Metlej, nie wyrażę
zgody -- gość się bezczelnie rozłączył.

Mieliście takie telefony? Wiadomo o co chodzi i co to za Metlej?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl