eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPęczniejące LiPo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 1. Data: 2025-09-25 13:01:22
    Temat: Pęczniejące LiPo
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    Hej,

    Miałem lampkę z akumulatorem, ale się rozeszła a ja lubię pogrzebać więc
    wygrzebałem z niej małe ogniwo LiPo 1cm x 1,5cm. Z czasem albo już na
    wstępie wykryłem, że ogniwo napęczniało ale nie jakoś ekstremalnie i
    ładuje się i jakby działa. No i teraz, po wielu miesiącach, widzę że ono
    dalej pęczniało tak, że obecnie kończą się już zdolności tej folii do
    dalszego pęcznienia więc muszę się go pozbyć bo nie rokuje a na biurku
    strach trzymać, przewieźć samochodem też strach, w sklepach ponoć
    przyjmują zużyte baterie a to uszkodzone jest :-) Najbezpieczniej byłoby
    je jakoś zneutralizować przed transportem :-) ale nie ma za bardzo jak i
    nie wiadomo dokąd właściwie to wywieźć, czy ogłosić zagrożenie w PSZOK
    czy jak :-)

    No w każdym razie takie są moje wnioski ze śledzenia różnych doniesień
    medialnych i 'rozmowy' z AI :-)


  • 2. Data: 2025-09-25 13:25:23
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 25/09/2025 13:01, io wrote:
    > Najbezpieczniej byłoby
    > je jakoś zneutralizować przed transportem :-)

    Rozładuj przez jakąś żarówkę 12V do zera, chyba że ma BMS to wtedy bym
    rozładował to przed BMSem, co zazwyczaj oznacza odwnięcie tasmy kaptonowej.

    Jak nie ma w nim energii, to przestaje być takie groźne.


  • 3. Data: 2025-09-25 13:42:03
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>

    W dniu 25.09.2025 o 13:01, io pisze:
    > Hej,
    >
    > Miałem lampkę z akumulatorem, ale się rozeszła a ja lubię pogrzebać więc
    > wygrzebałem z niej małe ogniwo LiPo 1cm x 1,5cm. Z czasem albo już na
    > wstępie wykryłem, że ogniwo napęczniało ale nie jakoś ekstremalnie i
    > ładuje się i jakby działa. No i teraz, po wielu miesiącach, widzę że ono
    > dalej pęczniało tak, że obecnie kończą się już zdolności tej folii do
    > dalszego pęcznienia więc muszę się go pozbyć bo nie rokuje a na biurku
    > strach trzymać, przewieźć samochodem też strach, w sklepach ponoć
    > przyjmują zużyte baterie a to uszkodzone jest :-) Najbezpieczniej byłoby
    > je jakoś zneutralizować przed transportem :-) ale nie ma za bardzo jak i
    > nie wiadomo dokąd właściwie to wywieźć, czy ogłosić zagrożenie w PSZOK
    > czy jak :-)
    >
    > No w każdym razie takie są moje wnioski ze śledzenia różnych doniesień
    > medialnych i 'rozmowy' z AI :-)

    Zadzwoń po Straż Pożarną. Może pomogą?

    --
    Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
    Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

    Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
    przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
    doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
    Rzeczpospolitej Polskiej.


  • 4. Data: 2025-09-25 14:39:49
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.09.2025 o 13:25, heby pisze:
    > On 25/09/2025 13:01, io wrote:
    >> Najbezpieczniej byłoby je jakoś zneutralizować przed transportem :-)
    >
    > Rozładuj przez jakąś żarówkę 12V do zera, chyba że ma BMS to wtedy bym
    > rozładował to przed BMSem, co zazwyczaj oznacza odwnięcie tasmy kaptonowej.
    >

    1cm x 1,5cm :-)

    > Jak nie ma w nim energii, to przestaje być takie groźne.
    >

    A pęczniej bez używania bo?


  • 5. Data: 2025-09-25 14:43:40
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.09.2025 o 13:42, Wiesiaczek pisze:
    > W dniu 25.09.2025 o 13:01, io pisze:
    >> Hej,
    >>
    >> Miałem lampkę z akumulatorem, ale się rozeszła a ja lubię pogrzebać
    >> więc wygrzebałem z niej małe ogniwo LiPo 1cm x 1,5cm. Z czasem albo
    >> już na wstępie wykryłem, że ogniwo napęczniało ale nie jakoś
    >> ekstremalnie i ładuje się i jakby działa. No i teraz, po wielu
    >> miesiącach, widzę że ono dalej pęczniało tak, że obecnie kończą się
    >> już zdolności tej folii do dalszego pęcznienia więc muszę się go
    >> pozbyć bo nie rokuje a na biurku strach trzymać, przewieźć samochodem
    >> też strach, w sklepach ponoć przyjmują zużyte baterie a to uszkodzone
    >> jest :-) Najbezpieczniej byłoby je jakoś zneutralizować przed
    >> transportem :-) ale nie ma za bardzo jak i nie wiadomo dokąd właściwie
    >> to wywieźć, czy ogłosić zagrożenie w PSZOK czy jak :-)
    >>
    >> No w każdym razie takie są moje wnioski ze śledzenia różnych doniesień
    >> medialnych i 'rozmowy' z AI :-)
    >
    > Zadzwoń po Straż Pożarną. Może pomogą?
    >

    Kto wie, kto wie, może by należało :-)


  • 6. Data: 2025-09-25 16:02:49
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    io <i...@o...pl.invalid> wrote:

    > Najbezpieczniej byłoby je jakoś zneutralizować przed transportem :-)

    Przylutuj rezystor przed BMSem, niech rozładuje się przez ten rezystor do
    zera.

    --
    Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyc się na pamiec ksiazki
    telefonicznej, a potem zbano ich reakcje na to polecenie, i tak:
    Studenci uniwerku zapytali: "Po jaka cholere?"
    Studenci politechniki zaczeli robi sciagi, a studenci Akademii Medycznej
    zapytali tylko, na kiedy.


  • 7. Data: 2025-09-25 16:54:42
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 25/09/2025 14:39, io wrote:
    > 1cm x 1,5cm :-)

    Kup nowy, naładuj i przebij. Hajcuje się lepiej niż podpałka do grila.
    Sprawdziłem niechcący. Taka małą popierdułka z mp3, a blat osmalony.

    > A pęczniej bez używania bo?

    Bo "Po". Czyli zapewne elektrolit organiczny. Rozkłada się zamoistnie z
    powodu wszystkiego. Temperatury, ładunku, naprężeń, czasu. Pojawia się
    pełno gazów typu H2. Jak ogniwo jest "za szczelne", to się zbierają i
    puchnie.

    O ile pamiętam, LiPo do przechowywania musi być naładowany do
    określonego napięcia, poniżej i powyżej degradacja postępuje szybciej.
    Ale i tak postępuje, zawsze, szczególnie jak zrobione niechlujnie. Każde
    LiPo w końcu padnie, wiele spuchnie, pojedyncze sztuki zrobią to
    spektakularnie.


  • 8. Data: 2025-09-25 17:18:25
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 25 Sep 2025 16:54:42 +0200, heby wrote:
    > On 25/09/2025 14:39, io wrote:
    >> 1cm x 1,5cm :-)
    > Kup nowy, naładuj i przebij. Hajcuje się lepiej niż podpałka do grila.
    > Sprawdziłem niechcący. Taka małą popierdułka z mp3, a blat osmalony.
    >
    >> A pęczniej bez używania bo?
    > Bo "Po". Czyli zapewne elektrolit organiczny.

    Jak we wszystkich litowych.

    Tylko wydaje mi się, że tych elektrolitów nie ma znów tak dużo.

    > Rozkłada się zamoistnie z
    > powodu wszystkiego. Temperatury, ładunku, naprężeń, czasu.

    Tak jakoś piszą. Od zbyt wysokiego napięcia, od zbyt niskiego ..

    > Pojawia się pełno gazów typu H2.

    A nie CO2?

    > Jak ogniwo jest "za szczelne", to się zbierają i puchnie.

    Ogolnie chyba wszystkie są szczelne.

    Ale coś piszą, że sie potrafi wchłonąć ... H2 chyba by nie potrafił ?

    > O ile pamiętam, LiPo do przechowywania musi być naładowany do
    > określonego napięcia, poniżej i powyżej degradacja postępuje szybciej.
    > Ale i tak postępuje, zawsze, szczególnie jak zrobione niechlujnie. Każde
    > LiPo w końcu padnie, wiele spuchnie, pojedyncze sztuki zrobią to
    > spektakularnie.

    Ja tam z doświadczenia wiem, że jedne baterie puchną szybciej, a inne
    wolniej. Tzn zależy od urządzenia, ale też i od baterii.
    I to chyba też "Li-ion", nie tylko Li-Po

    I tak jakoś - miałem dwa telefony, różne, używane kilka lat ... az
    pewnego dnia zauważyłem, że oba spuchły.
    To po jakimś upaknym lecie.

    J.


  • 9. Data: 2025-09-25 21:33:43
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.09.2025 o 16:02, Arnold Ziffel pisze:
    > io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    >
    >> Najbezpieczniej byłoby je jakoś zneutralizować przed transportem :-)
    >
    > Przylutuj rezystor przed BMSem, niech rozładuje się przez ten rezystor do
    > zera.
    >

    Nie bezpieczniej grzejnik podłączyć? :-)


  • 10. Data: 2025-09-25 21:35:36
    Temat: Re: Pęczniejące LiPo
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.09.2025 o 16:54, heby pisze:
    > On 25/09/2025 14:39, io wrote:
    >> 1cm x 1,5cm :-)
    >
    > Kup nowy, naładuj i przebij. Hajcuje się lepiej niż podpałka do grila.
    > Sprawdziłem niechcący. Taka małą popierdułka z mp3, a blat osmalony.

    No ale ... czy zmienia coś, że go rozładuję? Bo ile to ma energii, że ta
    energia miałaby stanowić problem?

    >
    >> A pęczniej bez używania bo?
    >
    > Bo "Po". Czyli zapewne elektrolit organiczny. Rozkłada się zamoistnie z
    > powodu wszystkiego. Temperatury, ładunku, naprężeń, czasu. Pojawia się
    > pełno gazów typu H2. Jak ogniwo jest "za szczelne", to się zbierają i
    > puchnie.
    >
    > O ile pamiętam, LiPo do przechowywania musi być naładowany do
    > określonego napięcia, poniżej i powyżej degradacja postępuje szybciej.
    > Ale i tak postępuje, zawsze, szczególnie jak zrobione niechlujnie. Każde
    > LiPo w końcu padnie, wiele spuchnie, pojedyncze sztuki zrobią to
    > spektakularnie.
    >

    A degradacja skutkuje pęcznieniem?

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: