eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Piec lutowniczy T-962
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 1. Data: 2013-02-25 16:36:23
    Temat: Piec lutowniczy T-962
    Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>

    Cześć

    Kupiliśmy do firmy piec lutowniczy, bo doszliśmy do etapu że lutowani stacją
    na gorące powietrze zajmuje za dużo czasu a przy wielkości serii i koszcie
    jednostkowym urządzenia nie damy rady skompletować części na kilkaset
    egzempalrzy wymagane przez montażystę kontraktowego.
    Tutaj jest strona pieca:
    http://puhuit.com/main/page_products_t962_ir_ovenic_
    heater.html
    Ma to dwie podłużne lampy kwarcowe i dwie termopary zawieszone od góry
    pomiędzy lampami nad lutowanym obszarem.
    Polutowaliśmy tym już kilkadziesiąt płytek, ale już drugi raz zdarzyło sie
    że przysmażyło nam laminat. Dzisiaj dodatkowo wystrzelił kondensator
    elektrolityczny na lutowanej płytce, zdmuchując wszystko w najbliższej
    okolicy :-)
    Nawet jeżeli nie przypala płytki to niektóe elektrolity puchną.

    Piec ma wyświetlacz na którym rysuje zadany profil temperaturowy i bieżącą
    temepraturę. Z punktu widzenia jego automatyki wszystko było OK, jednak
    kondensator odstrzelił a płytka jest lekko przybrązowiała. Ewidentnie widać
    że była smażona większą temparaturą niż powinna.
    Wcześniej mierzyliśmy temepraturę wstawiajac swoją termoparę podłaczoną do
    miernika. Wychodziło nam że piec zaniża o ok. 40°C. taki Profil
    temperaturowy pieca został dobrany eksperymentalnie i w wiekszości
    przypadków lutuje się poprawnie, jednak już drugi raz mamy efekt w postaci
    nadpalonych płytek.

    Moja hipoteza jest taka że działanie automatyki zależy od tego co znajdzie
    się pod termoparami pieca i w szczeglnych przypadkach termopara nie nagrzewa
    się wystarczajaco mocno i przez to automatyka wymusza wyższą temepraturę.
    Oba nadpalenia zdarzyły się w sytuacji gdy tacka była niepełna. W każdym
    razie na 100% pod termoparami była lutowana płytka, co najwyżej część tacki
    z perforowanej blachy stalowej była pusta.

    Czy macie jakieś doświadczenia z podobnymi urządzeniami?
    Na razie wyglada na to że elektrolity bedziemy lutować ręcznie po zlutowaniu
    drobnicy SMD w piecu.

    --
    Piotrek.
    http://www.pitlab.pl


  • 2. Data: 2013-02-25 17:18:14
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Bezznaczenia <k...@p...com>

    W dniu 2013-02-25 16:36, Pitlab pisze:
    > Cześć
    >
    > Kupiliśmy do firmy piec lutowniczy, bo doszliśmy do etapu że lutowani
    > stacją na gorące powietrze zajmuje za dużo czasu a przy wielkości serii
    > i koszcie jednostkowym urządzenia nie damy rady skompletować części na
    > kilkaset egzempalrzy wymagane przez montażystę kontraktowego.
    > Tutaj jest strona pieca:
    > http://puhuit.com/main/page_products_t962_ir_ovenic_
    heater.html
    > Ma to dwie podłużne lampy kwarcowe i dwie termopary zawieszone od góry
    > pomiędzy lampami nad lutowanym obszarem.
    > Polutowaliśmy tym już kilkadziesiąt płytek, ale już drugi raz zdarzyło
    > sie że przysmażyło nam laminat. Dzisiaj dodatkowo wystrzelił kondensator
    > elektrolityczny na lutowanej płytce, zdmuchując wszystko w najbliższej
    > okolicy :-)
    > Nawet jeżeli nie przypala płytki to niektóe elektrolity puchną.
    >
    > Piec ma wyświetlacz na którym rysuje zadany profil temperaturowy i
    > bieżącą temepraturę. Z punktu widzenia jego automatyki wszystko było OK,
    > jednak kondensator odstrzelił a płytka jest lekko przybrązowiała.
    > Ewidentnie widać że była smażona większą temparaturą niż powinna.
    > Wcześniej mierzyliśmy temepraturę wstawiajac swoją termoparę podłaczoną
    > do miernika. Wychodziło nam że piec zaniża o ok. 40°C. taki Profil
    > temperaturowy pieca został dobrany eksperymentalnie i w wiekszości
    > przypadków lutuje się poprawnie, jednak już drugi raz mamy efekt w
    > postaci nadpalonych płytek.
    >
    > Moja hipoteza jest taka że działanie automatyki zależy od tego co
    > znajdzie się pod termoparami pieca i w szczeglnych przypadkach termopara
    > nie nagrzewa się wystarczajaco mocno i przez to automatyka wymusza
    > wyższą temepraturę. Oba nadpalenia zdarzyły się w sytuacji gdy tacka
    > była niepełna. W każdym razie na 100% pod termoparami była lutowana
    > płytka, co najwyżej część tacki z perforowanej blachy stalowej była pusta.
    >
    > Czy macie jakieś doświadczenia z podobnymi urządzeniami?
    > Na razie wyglada na to że elektrolity bedziemy lutować ręcznie po
    > zlutowaniu drobnicy SMD w piecu.
    >

    A z ciekawosci, ile daliscie za te zabawke ?

    I to jest sluszna linia lutowac elementy delikatne pozniej bo chyba z
    tego co pamietam przemyslowe piece grzeja goracym powietrzem.


  • 3. Data: 2013-02-25 17:19:15
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Bezznaczenia <k...@p...com>

    Zapomnial bym ta zabawka potrzebuje tuningu i kalibracji przez
    specjaliste z jajami.




  • 4. Data: 2013-02-25 17:34:43
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Ma to dwie podłużne lampy kwarcowe i dwie termopary zawieszone od góry
    > pomiędzy lampami nad lutowanym obszarem.

    chyba lampy IR, bo kwarcowe to UV raczej ?

    Kurka wodna, sam się przymierzałem do tego pieca, a tu takie
    hocky-klocky z nim ? Chyba jednak trzeba samemu zrobić...

    A pod PCB nie ma grzałek - tak z ciekawości ? Tylko z góry grzeje ?




  • 5. Data: 2013-02-25 17:41:39
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-25 17:19, Bezznaczenia pisze:
    > Zapomnial bym ta zabawka potrzebuje tuningu i kalibracji przez
    > specjaliste z jajami.

    Mógłbyś coś dodać, co on będzie z tymi jajami robił? Piekł je w piecyku?
    Ja bym sądził, że do tuningu potrzeba kogoś z głową ale z tego co pisze
    Pitlab, to oni ten piec badali i doregulowali do swoich potrzeb.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 6. Data: 2013-02-25 17:45:33
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-25 16:36, Pitlab pisze:
    > Cześć
    >
    > Kupiliśmy do firmy piec lutowniczy, bo doszliśmy do etapu że lutowani
    > stacją na gorące powietrze zajmuje za dużo czasu a przy wielkości serii
    > i koszcie jednostkowym urządzenia nie damy rady skompletować części na
    > kilkaset egzempalrzy wymagane przez montażystę kontraktowego.
    > Tutaj jest strona pieca:
    > http://puhuit.com/main/page_products_t962_ir_ovenic_
    heater.html
    > Ma to dwie podłużne lampy kwarcowe i dwie termopary zawieszone od góry
    > pomiędzy lampami nad lutowanym obszarem.
    > Polutowaliśmy tym już kilkadziesiąt płytek, ale już drugi raz zdarzyło
    > sie że przysmażyło nam laminat. Dzisiaj dodatkowo wystrzelił kondensator
    > elektrolityczny na lutowanej płytce, zdmuchując wszystko w najbliższej
    > okolicy :-)
    > Nawet jeżeli nie przypala płytki to niektóe elektrolity puchną.
    >
    > Piec ma wyświetlacz na którym rysuje zadany profil temperaturowy i
    > bieżącą temepraturę. Z punktu widzenia jego automatyki wszystko było OK,
    > jednak kondensator odstrzelił a płytka jest lekko przybrązowiała.
    > Ewidentnie widać że była smażona większą temparaturą niż powinna.
    > Wcześniej mierzyliśmy temepraturę wstawiajac swoją termoparę podłaczoną
    > do miernika. Wychodziło nam że piec zaniża o ok. 40°C. taki Profil
    > temperaturowy pieca został dobrany eksperymentalnie i w wiekszości
    > przypadków lutuje się poprawnie, jednak już drugi raz mamy efekt w
    > postaci nadpalonych płytek.
    >
    > Moja hipoteza jest taka że działanie automatyki zależy od tego co
    > znajdzie się pod termoparami pieca i w szczeglnych przypadkach termopara
    > nie nagrzewa się wystarczajaco mocno i przez to automatyka wymusza
    > wyższą temepraturę. Oba nadpalenia zdarzyły się w sytuacji gdy tacka
    > była niepełna. W każdym razie na 100% pod termoparami była lutowana
    > płytka, co najwyżej część tacki z perforowanej blachy stalowej była pusta.
    >
    > Czy macie jakieś doświadczenia z podobnymi urządzeniami?
    > Na razie wyglada na to że elektrolity bedziemy lutować ręcznie po
    > zlutowaniu drobnicy SMD w piecu.

    Są do dostania markery temperatury. Kleisz na partię płytek i potem
    widzisz w jakiej maksymalnej temperaturze przebywały. Jeśli stosujesz
    termoparę to warto by była przyklejona do płytki a nie swobodna. No i
    możesz pomierzyć przy pełnym wypełnieniu tacki i przy częściowym.
    ATSD to ten piec używany, że taka różnica temperatur? No i jeśli możesz
    to rzuć cenę.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 7. Data: 2013-02-25 17:58:01
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Bezznaczenia <k...@p...com>

    Myslalem ze ten piecyk to powietrze a tu taki babol, przeciez to jest
    logiczne ze jak grzeje lampa to pol plytki bedzie mialo 50C a drugie
    150C. Chyba jednak wyjdzie taniej kupic opiekacz niz to gowno bo
    jedyna zaleta to fajowy wyswietlacz. Jak widac potrzeba faceta z jajami
    bo z glowa sie nie nadaje do niczego.


  • 8. Data: 2013-02-25 22:01:11
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-25 17:58, Bezznaczenia pisze:
    > Myslalem ze ten piecyk to powietrze a tu taki babol, przeciez to jest
    > logiczne ze jak grzeje lampa to pol plytki bedzie mialo 50C a drugie
    > 150C.

    Wcale nie jest oczywiste. Ale powinny być promienniki z dołu i z góry.
    ATSD to ile widziałeś piecyków rozpływowych na powietrze? (rozumiem, ze
    masz na myśli termoobieg)


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 9. Data: 2013-02-25 23:55:18
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>

    > chyba lampy IR, bo kwarcowe to UV raczej ?
    Tak, lampy IR chociaż w obudowie najprawdopodobniej z kwarcowej rury.

    > Kurka wodna, sam się przymierzałem do tego pieca, a tu takie hocky-klocky
    > z nim ? Chyba jednak trzeba samemu zrobić...
    Być może problem jest po stronie użytkownika. nigdy wcześniej nie miałem do
    czynienia z piecami lutowniczymi. Dokumentacja jest raczej lakoniczna i
    napisana takim "chingliszem" że dawnno już nie widziałem tylu nieznanych
    słów w takich niecodziennych kombinacjach :-)


    > A pod PCB nie ma grzałek - tak z ciekawości ? Tylko z góry grzeje ?
    Nie ma. Od spodu jest szuflada z perforowanej stalowej blachy i na niej
    kładzie się płytki. Nie ma żadnych grzałem. Pod nią jest tylko stół.

    Co do kalibracji to podręcznik użytkownika nie daje żadnej szansy. Można
    tylko zdefiniować własny profil temperaturowy I chyba tak zrobię. Dzięki za
    sugestię. Tylko nie będe polegał na temepraturze mierzonej przez urządzenie
    a temperaturę zdejmą własną termoparą.

    --
    Piotrek.
    http://www.pitlab.pl



  • 10. Data: 2013-02-26 00:04:35
    Temat: Re: Piec lutowniczy T-962
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-25 23:55, Pitlab pisze:
    >> chyba lampy IR, bo kwarcowe to UV raczej ?
    > Tak, lampy IR chociaż w obudowie najprawdopodobniej z kwarcowej rury.
    >
    >> Kurka wodna, sam się przymierzałem do tego pieca, a tu takie
    >> hocky-klocky z nim ? Chyba jednak trzeba samemu zrobić...
    > Być może problem jest po stronie użytkownika. nigdy wcześniej nie miałem
    > do czynienia z piecami lutowniczymi. Dokumentacja jest raczej lakoniczna
    > i napisana takim "chingliszem" że dawnno już nie widziałem tylu
    > nieznanych słów w takich niecodziennych kombinacjach :-)
    >
    >
    >> A pod PCB nie ma grzałek - tak z ciekawości ? Tylko z góry grzeje ?
    > Nie ma. Od spodu jest szuflada z perforowanej stalowej blachy i na niej
    > kładzie się płytki. Nie ma żadnych grzałem. Pod nią jest tylko stół.
    >
    > Co do kalibracji to podręcznik użytkownika nie daje żadnej szansy. Można
    > tylko zdefiniować własny profil temperaturowy I chyba tak zrobię. Dzięki
    > za sugestię. Tylko nie będe polegał na temepraturze mierzonej przez
    > urządzenie a temperaturę zdejmą własną termoparą.
    >

    A te elektrolity to chyba nie jakieś duże, przewlekane?

    --
    pozdrawiam
    MD

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: