eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Porównanie różnych języków
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 101. Data: 2011-12-18 17:11:52
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Dec 18, 4:25 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:
    > [...] Nie mam pojęcia, jakiej wielkości są projekty tworzenia
    > baz danych szlayuchów i kaloszy, bo przyznam, że w tej akurat dziedzinie
    > doświadczenia żadnego nie mam, ale takie wielkości projektów, o których
    > mówię, to są np. market data systems, tradig platforms, order routing,
    > algorithmic trading, securities finance, różne systemy middle i back
    > office itd.

    Nie mow mi, prosze, ze systemy do algorithmic trading czy derywatow
    powstaja do dokumentacji, bo to jest totalna bzdura. Dokumentacja jest
    potrzebna chocby do tego, zeby dostac akceptacje od dzialow risk
    management i model validation.

    RW


  • 102. Data: 2011-12-18 17:13:28
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Dec 18, 4:54 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    > Jeszcze raz - nie masz takiego etapu, że przez ileś tygodni czy miesięcy
    > piszesz dokumentację (jakkolwiek nazwaną). User stories zaproponowane
    > przez OSCR-ów są priorytetyzowane na początku każdej iteracji i według
    > ich ważności i szacowanego czasu wykonania wybierany jest zestaw do
    > wykonania w czasie następnej iteracji (np. tygodnia).

    Swietnie. A jak taki system wyglada np. z punktu widzenia panstwowego
    regulatora, czy firmy audytorskiej? Czytaja sobie te user stories?

    RW


  • 103. Data: 2011-12-18 17:22:57
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/12/2011 17:11, Roman W wrote:
    > On Dec 18, 4:25 pm, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
    > wrote:
    >> [...] Nie mam pojęcia, jakiej wielkości są projekty tworzenia
    >> baz danych szlayuchów i kaloszy, bo przyznam, że w tej akurat dziedzinie
    >> doświadczenia żadnego nie mam, ale takie wielkości projektów, o których
    >> mówię, to są np. market data systems, tradig platforms, order routing,
    >> algorithmic trading, securities finance, różne systemy middle i back
    >> office itd.
    >
    > Nie mow mi, prosze, ze systemy do algorithmic trading czy derywatow
    > powstaja do dokumentacji, bo to jest totalna bzdura. Dokumentacja jest
    > potrzebna chocby do tego, zeby dostac akceptacje od dzialow risk
    > management i model validation.

    Nie mówię, mówię tylko, że powstają w zespołach znacznie mniejszych niż
    50 osób.

    Dodatkowo nie jest tak, że nie tworzy się dokumentacji. Nie tworzy się
    (generalnie) dokumentacji dla developerów, według której wykonują oni
    program. Tworzy się różne inne rodzaje dokumentacji, między innymi
    dokumentację dla końcowego użytkownika, zatem można uznać, że tworzenie
    innych, analogicznych rodzajów dokumentacji też mieści się w ramach
    metodologii.


  • 104. Data: 2011-12-18 17:29:39
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/12/2011 17:13, Roman W wrote:
    > On Dec 18, 4:54 pm, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
    > wrote:
    >
    >> Jeszcze raz - nie masz takiego etapu, że przez ileś tygodni czy miesięcy
    >> piszesz dokumentację (jakkolwiek nazwaną). User stories zaproponowane
    >> przez OSCR-ów są priorytetyzowane na początku każdej iteracji i według
    >> ich ważności i szacowanego czasu wykonania wybierany jest zestaw do
    >> wykonania w czasie następnej iteracji (np. tygodnia).
    >
    > Swietnie. A jak taki system wyglada np. z punktu widzenia panstwowego
    > regulatora, czy firmy audytorskiej? Czytaja sobie te user stories?

    Jeśli są takie wymagania, to równolegle z kodem powstaje dokumentacja
    zgodności z przepisami czy co tam. To się jakościowo (w sensie miejsca w
    procesie) niczym nie różni od tworzenia dokumentacji dla końcowego
    użytkownika. No chyba że się różni bo cośtam cośtam, np. jest ustawa
    wymagająca stworzenia dokumentacji projektowej, wtedy oczywiście musisz
    ją stworzyć, a czy wtedy ma sens stosować XP, to nie wiem.


  • 105. Data: 2011-12-18 17:41:53
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/12/2011 16:25, Andrzej Jarzabek wrote:
    > On 18/12/2011 15:40, A.L. wrote:
    >
    > Jak rozumiem dla kolegi duży projekt to jest taki,w którym pracuje 50
    > programistów i więcej. Więc ja powtórzę - te metodologie sie stosuje, i
    > moje doświadczenia dotyczą niedużych projektów - mniej więcej od 6 do 20
    > programistów. Nie mam pojęcia, jakiej wielkości są projekty tworzenia
    > baz danych szlayuchów i kaloszy, bo przyznam, że w tej akurat dziedzinie
    > doświadczenia żadnego nie mam, ale takie wielkości projektów, o których
    > mówię, to są np. market data systems, tradig platforms, order routing,
    > algorithmic trading, securities finance, różne systemy middle i back
    > office itd.

    Żeby nie było niedopowiedzeń: nie chciałem bynajmniej zasugerować, że
    osobiście pracowałem przy tych wszystkich rzeczach, że mam w nich
    wszystkich doświadczenie pozwalające na dobór właściwej metodologii i
    tak dalej. Jedynie moge powiedzieć, że moje doświadczenie mówi, że każdą
    z tych rzeczy można robić w zespole, w którym jest mniej niż 15-20
    programistów.

    Chodziło po prostu o ustalenie, co kolega A.L. ma na myśli mówiąc "duży
    projekt" a "baza danych szlauchów i kaloszy". Jeśli dla A.L. te
    wszystkie rzeczy to "bazy szlauchów i kaloszy" to ja nie mam z tym
    problemu - mogę nawet spokojnie powiedzieć, że moje doświadczenia są
    również z baz danych szlauchów i kaloszy, a z prawdziwymi dużymi
    projektami (50 i więcej programistów) nigdy nie miałem do czynienia.


  • 106. Data: 2011-12-18 19:38:17
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/12/2011 17:11, Roman W wrote:
    >
    > Nie mow mi, prosze, ze systemy do algorithmic trading czy derywatow
    > powstaja do dokumentacji, bo to jest totalna bzdura. Dokumentacja jest
    > potrzebna chocby do tego, zeby dostac akceptacje od dzialow risk
    > management i model validation.

    BTW: moje doświadczenie z systemami algo, jakiekolwiek żadne by ono nie
    było, dotyczyło nie programów tworzonych w banku, tylko w software
    house, który sam nie trejdował tylko sprzedawał to oprogramowanie.

    BTW2: rozmawiałem ostatnio z programistą robiącym HFT w hedge fundzie
    (czy czymś w tym stylu) i on mówił, że jako senior z doświadczeniem może
    sobie wprowadzić model z palca i nimt mu tego nie musiał zatwierdzać.


  • 107. Data: 2011-12-18 20:47:50
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Dec 18, 7:38 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    > BTW: moje doświadczenie z systemami algo, jakiekolwiek żadne by ono nie
    > było, dotyczyło nie programów tworzonych w banku, tylko w software
    > house, który sam nie trejdował tylko sprzedawał to oprogramowanie.

    I nie bylo dokumentacji, tylko "user stories"?

    >
    > BTW2: rozmawiałem ostatnio z programistą robiącym HFT w hedge fundzie
    > (czy czymś w tym stylu) i on mówił, że jako senior z doświadczeniem może
    > sobie wprowadzić model z palca i nimt mu tego nie musiał zatwierdzać.

    Nie wroze im swietlanej przyszlosci.

    RW


  • 108. Data: 2011-12-18 21:41:30
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/12/2011 20:47, Roman W wrote:
    > On Dec 18, 7:38 pm, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
    > wrote:
    >
    >> BTW: moje doświadczenie z systemami algo, jakiekolwiek żadne by ono nie
    >> było, dotyczyło nie programów tworzonych w banku, tylko w software
    >> house, który sam nie trejdował tylko sprzedawał to oprogramowanie.
    >
    > I nie bylo dokumentacji, tylko "user stories"?

    Nie wiem co było, jak mówię, mój kontakt z tym zespołem był właściwie
    żaden. Wiedziałem tylko jaki produkt robili i ilu ch było.

    Natomiast jeśli była dokumentacja, to raczej żaden dział w banku nie
    zatwierdzał dokumentacji, na podstawie której developerzy tworzyli
    produkt. Jeśli już, to dostawali dokumentację, która była dostarczana
    odbiorcy razem z programem, a tworzenie takiej dokumentacji jest jak
    najbardziej kompatybilne z XP czy innymi metodologiami agile.

    >> BTW2: rozmawiałem ostatnio z programistą robiącym HFT w hedge fundzie
    >> (czy czymś w tym stylu) i on mówił, że jako senior z doświadczeniem może
    >> sobie wprowadzić model z palca i nimt mu tego nie musiał zatwierdzać.
    >
    > Nie wroze im swietlanej przyszlosci.

    W ogóle nie podejmuję się oceniać wtę czy wewtę, zwracam tylko uwagę, że
    różne firmy mogą działać różnie. Czy to, co pisałeś o zatwierdzaniu
    dotyczy wszystkich firm, w tym różnych hedge fundów i innych proprietary
    trading, czy raczej głównie banków?


  • 109. Data: 2011-12-18 21:55:46
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Sunday, 18 December 2011 21:41:30 UTC, Andrzej Jarzabek wrote:
    > W ogóle nie podejmuję się oceniać wtę czy wewtę, zwracam tylko uwagę, że
    > różne firmy mogą działać różnie. Czy to, co pisałeś o zatwierdzaniu
    > dotyczy wszystkich firm, w tym różnych hedge fundów i innych proprietary
    > trading, czy raczej głównie banków?

    Dzial risk management jest w kazdej instytucji ktora handluje, przynajmniej "dla
    przyzwoitosci". Czy hedge fundy maja oddzielne dzialy model validation to nie wiem,
    byc moze nie wszystkie (w sumie moze sie tym zajmowac i risk management). Banki na
    pewno maja tego wiecej, bo regulatorzy patrza im (a przynajmniej staraja sie patrzec)
    na rece, ale jezeli hedge fund nie mialby zadnej niezaleznej kontroli nad systemami
    uzywanymi do handlowania i - rownie wazne - wyliczania zyskow i strat, to IMHO
    igraliby z ogniem. Byc moze sa jakies malutkie instytucje w ktorych wlasciciel sam
    wszystko sprawdza, ale nie wyobrazam sobie obracania duzymi pieniedzmi bez
    odpowiednich procedur kontrolnych.

    RW


  • 110. Data: 2011-12-18 23:18:19
    Temat: Re: Porównanie różnych języków
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    On Dec 18, 5:54 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    > > Zaraz, zaraz. Pisałeś na początku, że dokumentacji ma nie być. Teraz
    > > piszesz, że ma być?
    >
    > Jeśli wynotowanie sobie czegoś podczas rozmowy na kartce papieru to już
    > "dokumentacja" to się nie zrozumieliśmy.

    To kiedy coś jest "dokumentacją"?
    Czy napisanie czegoś na wiki się liczy?

    > Nie, nie ma żadnych N miesięcy na pisanie notetek

    A jak nie zdążą?

    > i nie ma wpinania
    > notatek do segregatora.

    A jak się rozsypią?

    > Notatki służą do tego, żeby pomiędzy rozmową z
    > OSCR-em a zakodowaniem uzyskanej informacji rozmawiający nie zapomniał.
    > Ten czas, to bardzo rzadko więcej niż dzień, nigdy więcej niż 3-4 dni.

    Sorki, ale to nie działa. W 3-4 dni to sobie można okienko dialogowe
    napisać a nie określić działanie większego systemu w jakimkolwiek jego
    pionowym wycinku.

    > Jeszcze raz - nie masz takiego etapu, że przez ileś tygodni czy miesięcy
    > piszesz dokumentację (jakkolwiek nazwaną). User stories zaproponowane
    > przez OSCR-ów są priorytetyzowane na początku każdej iteracji

    Zaraz, zaraz. Czyli OSCRy muszą *najpierw* zaproponować te user
    stories, żeby mogli je priorytetyzować. Powiedzmy, że tych historyjek
    jest Bardzo Dużo (tm). Ile czasu trwa ich "zaproponowanie"? Czym się
    różni "zaproponowanie" dużej ilości historyjek od napisania dużej
    ilości use-casów (na przykład) w formie dokumentacji? Nadal jest to N
    miesięcy, tyle że się fajniej nazywa. I nadal te user stories razem
    wzięte (chyba jednak lepiej je spiąc do segregatora) to jest
    dokumentacja.
    Dlatego nie widzę postępu.

    No, chyba że OSCRy strzelają po kilka historyjek co tydzień i tak aż
    do końca projektu. Nadal jednak będzie tego M stron i nadal ich
    napisanie zajmie N czasu, nawet jeśli się je zaraz po napisaniu
    wyrzuca do kosza.
    Dlatego nie widzę postępu.

    > Z kolei w ciągu tego tygodnia
    > mogą zostać stworzone nowe stories, które dla klienta będą ważniejsze
    > niż te, które są już w backlogu.

    Czyli co tydzień OSCR może zmienić ogólną wizję i doprowadzić do
    stworzenia produktu, który jest zbiorem niepowiązanych ze sobą
    funkcjonalności. Coś jak odkurzacz z odtwarzaczem mp3 i ekspresem do
    kawy.
    W przypadku napisania dokumentacji z góry jest szansa to dostrzec.

    > Przede wszystkim czas - czas życia notatki mierzony jest raczej w
    > godzinach,

    Nie bardzo. Wtedy nie ma szansy dostrzec, że robimy odkurzacz z mp3,
    bo przy pisaniu notatki o mp3 poprzednia historyjka o odkurzaniu jest
    już w koszu. A potem OSCR powie, że nic takiego nie mówił. I jak mu
    udowodnić, że pieprzy, skoro sami powyrzucaliśmy wszystkie notatki do
    kosza?

    Sorki, ale nie widzę tej teorii w praktyce. Nawet nie chciałbym się w
    czymś takim znaleźć, ani jako wykonawca, ani jako klient.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: