witam

Zacząłem grać w QL parę lat temu. Zaskoczyło mnie najpierw, to że można
taką fajną grę zrobić w przeglądarce. Akurat wtedy trafiłem na taki
moment gdy wszystkie plansze i tryby gry były dostępne. Po 50 meczach
uzmysłowiłem sobie że mój poziom zaawansowania jest gdzieś pomiędzy
żłobkiem a przedszkolem. Co dziwne, najpierw grało się całkiem fajnie,
zepsuło się potem. Później okazało się ze system oceny postępów jest
taki a nie inny, i zostałem przeniesiony do klasy 3ciej na 4 możliwe.
Tak więc gra stała się dlamnie baaardzo trudna, ale że uparty jestem,
grałem dalej, i gram do dzisiaj.

Ponad rok temu zadałem tutaj pytanie czy warto wykupić dostęp do
wszystkich map. Okazało się że nie bardzo bo tam raczej pustki są. tak
sobie myślałem, w trybie free mamy w europie z 50 gier, wiec "pustki są"
to będzie z 5 do 10ciu.

Parę dni temu znowu udostępniono wszystkie mapy płatne, wszystkie tryby
gry, więc z radością wracam do mojego ulubionego trybu Freeztag. A tu...
JEDEN (słownie :1) serwer. Od dzisiaj od 14, do 22 jeden, w porywach 2.
Zresetowałem ustawienia, bo może mi nie pokazuje wszystkich serwerów,
ale nie! Jeden zajęty serwer. Wyobraźcie sobie wchodzicie na zajebistą
hale sportową, wszystkie dyscypiny sportu dostępne, tydzień ful serwis,
bez opłat, a tam piłki pod koszem leżą, scianka wspinaczkowa pusta, woda
w basenie jak tafla szkła i jeden zajęty stół pingpongowy :)
Czy ja źle widzę, czy błędnie rozumuje? Ta gra się kończy?
Kiedyś napisałem że skopany system ocen doprowadzi do tego że w grze
zostaną tylko "hardkory" i gra sie skończy. Wtedy zostałem wyśmiany, bo
to przecież gra tyko dla hardkorów. Takie cechy jak brak honoru,
zabijanie dla punktów, wchodzenie na serwery o niższym poziomie gry
(żeby poudawać Boga) - są spoko. Byle by na serwer nowicjusz nie wlazł
- wtedy nawet jak składy są 2 vs 5 - winny żółtodziób.

Jak Wy to widzicie?

ToMasz