W dniu 2012-04-26 23:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail s...@k...art.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>>> Żeby tylko 4 tygodnie. Bo przecież wszyscy mieszkają w Warszawie...
>>>
>>> Ja czekałem 4 tygodnie, jestem z Wrocławia. Internet działa tak, jak ma
>>> działać. Czego Wy oczekujecie od darmowej usługi, która jest jak wrzód
>>> dla operatora?
>>
>> Ale ja niczego nie oczekuję. To znaczy nie oczekuję tego, że ten darmowy
>> Internet z Aero2 nada się do tego, by "chętnie wymienić radiowe łącze,
>> na którym rodzinka męczy się od dawien dawna" na co chyba liczy autor
>> tego wątku.
>
> tak, i wiem, ze predkosc która bedzie od połowy maja starczy az nadto.
>
> Ale chwile poczytałem jak to wygląda i wydaje się, ze Solorz zadał sobie
> jednak sporo trudu, zeby utrudnic dostep.
> I czego bym oczekiwał? Ano tego, ze ci, którzy pisali specyfikację
> przetargu, jednak ubezpieczą się na wypadek takich wybryków.
> Rozumiem, że wysyłkowo, chociaz mozna było zastrzec np. obowiazek
> posiadania conajniej jendego salonu w miastach powyzej 500.000 mieszkańców.
> Ale wydaje się, że miesiąc powinien wystarczyć na wysłanie karty i taki
> termin powinien być wpisany jako maks do umowy.
> No i te 2 przelewy... Jakis zart? I jeszcze konieczność dołączenia
> potwierdzenia przelewu do wniosku - hmmm, księgować nie potrafią?

No i jeszcze kserokopie dowodu osobistego oraz skanu zamówienia z podpisem.
>
> Ale potestujemy, zobaczymy.
> i tak jestem pełen podziwu że ktoś o tym pomyślał, i że jest darmowy
> internet "dla ludu".
>


--
animka