Cześć wszystkim

brum pisze:

>
> w momencie wprowadzania radia do uzytku istnialy wylacznie pojedyncze
> rozglosnie, panstwowe lub z rzadem powiazane
> sens abonamentu byl wowczas inny - sprowadzal sie do wnoszenia oplat przez
> grupe osob zainteresowanych rozwojem samej technologii

Zgoda, w latach 20. ub. wieku. Ale już w takim 1935 roku stacji było
sporo, każdy mógł słuchać programów zagranicznych, w takiej GB czy
Niemczech było pewnie już ponad milion słuchaczy - na pewno nie była to
już "grupa osób zainteresowanych rozwojem samej technologii" - a
abonament trwał nadal w najlepsze.
Przetrwał wojnę, wprowadzenie TV, komunikację satelitarną i kablową,
wprowadzenie prywatnych stacji, cyfryzację i trwa do dzisiaj.

Dla osób, które nie potrafią czytać - nie napisałem ani słowa o tym, że
jestem bądź nie jestem za abonamentem, natomiast sprzeciwiam się
dziwacznym twierdzeniom, jakoby byl to wymysł komuny czy nawet
socjalistyczny. Nie był.



--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...