marzec roku pamiętnego 2011, prawdopodobnie 31. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) Marek:

> Rozumiem. Może teraz trochę off topic bo myśl mi spokoju nie daje.
> Hmmm... to po cholerę utworzono jakiś standard, który de facto nim
> nie jest? Równie dobrze mogę utworzyć sobie własny zestaw tagów do
> podmiany a to z kolei jest marnym rozwiązaniem gdyż rozwala edytory
> WYSIWYG. Więc z każdej strony ta propozycja standardu nie wydaje się
> mieć uzasadnienia swojej egzystencji. Może czegoś nie uwazględniam w
> rozważaniach lub nie wiem o czymś?

Ale masz na myśli SASS/SCSS i tym podobne?
To nie są żadne standardy. To arbitralnie dobrane przez ich twórców
reguły składni języka. Każdy z nich jest kompatybilny tylko ze sobą, a
i niekoniecznie we wszystkich wersjach.

Oczywiście możesz sobie samemu napisać coś podobnego. Tylko pytanie czy
nie jest prościej wykorzystać coś już istniejącego ;) . Choćby dlatego,
że musiałbyś włożyć dużo pracy by uzyskać podobny poziom
funkcjonalności. No i to kolejny projekt którym musiałbyś się
opiekować.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski