On 13/01/2020 13:01, yabba wrote:
> W dniu 13-01-2020 o 13:42, Uncle Pete pisze:
>> Jak podaje prasa, policja zatrzymuje jakieś stare sztrucle z wyciekami
>> itp., bez ważnych badań i z cofniętymi licznikami. Po co komuś trzeba
>> było cofać licznik w czymś takim? Na pewno nie obecnemu użytkownikowi.
>> A nie może być tak, że po prostu diagnosta pomylił się przy
>> wpisywaniu? Kiedyś sprawdziłem w CEPiKu mój poprzedni samochód i
>> znalazłem aż trzy wpisy przebiegu z błędami, w związku z czym przebieg
>> mocno skakał do przodu i do tyłu.
>
> Tak jak mówisz. Mogą być błędy w przepisywaniu przebiegu. Mogły być
> zegary wymienione, bo stare się zepsuły. Mógł się licznik przekręcić
> przez zero. Mogły zepsuć się segmenty na wyświetlaczu i np. zamiast 6
> widać teraz 5.
> Ten przepis to głupota i wylanie dziecka z kąpielą. Licznik stał się
> ważną częścią samochodu, podobnie jak kiedyś był nią silnik. Numery
> silnika i problemy formalne z jego wymianą w samochodzie.
>
> yabba
>

No i 99% zapewne tak jest. W Trojmiescie policja odtrabila sukces na
skale swiatowa az tvn i lokalne media pialy z zachwytu, ze zatrzymano
pacjenta w Golfie 3 z licznikiem cofnietym o 300tys km. Nikt jednak
niepofatygowal sie sprawdzic, ze w tym aucie licznik przekreca sie po
300tys km, a takich aut jest wiecej, bo w Pandzie podobno przekreca sie
po 400tys km.