On Wed, 26 Jan 2011 18:38:08 +0100, Borys Pogoreło wrote:

> Dnia Wed, 26 Jan 2011 18:00:55 +0100, Michał Gancarski napisał(a):
>
>> Ano właśnie :-) Specyfikacja będzie pchana do przodu, a implementacje,
>> zamiast udając, że dążą do bosługi jakiejś wersji będą zajmowały się,
>> dokładnie tak jak dziś, tym co najważniejsze w ich mniemaniu.
>
> Tylko póki większość czegoś nie zaimplementuje, to możemy to traktować co
> najwyżej jako ciekawostkę lub ćwiczyć w intranetach. Co z tego, że jest np.
> "display: box", jeśli mogę jedynie pomarzyć jak to będzie fajnie, gdy już
> za N lat 70% przeglądarek będzie to rozumieć...
>
> Od jakiego czasu można (w miarę) bezpiecznie stosować coś tak podstawowego
> jak choćby selektory CSS > lub +?

Czyli pod tym względem nic się nie zmienia.


>> wersji numer 6 (ale tylko w ramach trzyletniego przejścia na wersję 7),
>> element, który w praktycznych zastosowaniach się nie przyjął, po prostu w
>> pewnym momencie zniknie.
>
> Tylko obecnie ciężko mówić o czymś bardziej zaawansowanym, że się "nie
> przyjęło".

Np. xhtml się nie przyjął. W całości. W3C szło w złym kierunku i stąd
właśnie pojawiło się WHATWG.


> Raczej w drugą stronę - trzeba szukać przeglądarki, która akurat
> daną funkcję implementuje (i to bez hacków typu -moz/-webkit). A i tak
> buraki z Redmond wymyślą własną metodę.

Owszem ale ruch WHATWG niczego tu nie zmienia. Popatrz na to co się dzieje
z CSSem. Czy ktokolwiek jeszcze pamięta, które selektory są w dwójce, a
które dopiero w trójce? Nie, my po prostu "wiemy", co która przeglądarka
obsługuje, a na co zwracać uwagę. Nigdy w przeszłości nie nastąpił moment,
w którym można było śmiało powiedzieć "dziś każda przeglądarka obsługuje
dobrze taki, a taki zestaw specyfikacji".


--
Michał Gancarski

Sieeeaaaaaaaaaaa!