On 15 Mai, 12:30, Dariusz Zygmunt <i...@a...net> wrote:
> On Fri, 15 May 2009 02:02:35 -0700, jansal wrote:
> > ja tu niczego szczegolnego nie moge sie dopatrzyc
> > ...
> >http://wiadomosci.onet.pl/124882,21,0,0,1,pokaz.htm
l
>
> Mnie też zawsze dziwiło dlaczego zdjęcia Gudzowatego, często banalne
> pod każdym względem, są tak "dobrze przyjmowane" ale widać ja się na
> fotografii nie znam  ;-)
>
> Z pozdrowieniami
> Dariusz Zygmunt

ja tutaj widze niewatpliwa sprawnosc techniczna.
jak na cyfre to nie jest wielki wyczyn , w analogu takie zabiegi
stosowano czesto , gdyz byly jednymi z nielicznych latwo dostepnych ,
uatrakcyjniajacych od strony formalnej zdjecie. Wyobrazam sobie
czern , ziarno , szarosc w bromie.

nie jast to dla mnie cos odkrywczego w sensie plastyczno-formalnym . A
tresciowo to slabiutko.
Zero akcji. Jak na wicemistrzostwo swiata w fotografii prasowej w tej
kategorii jest to dla mnie rozczarowanie slabym wynikiem. To tak
jakby sprniter wygral zawody o grand prix wynikiem 9,0 sek na 100 m.
Nas europejczykow byc moze fascynuja te znieksztalcone w naszych
kategoriach estetycznych twarze , ale nie sa one czyms niezwyklym w
tamtejszej populacji czy tez zaskakujacym dla nas.

potrafilbym dosc szybko w onephoto odnalezc zdjecia robione przez
anonimowych amatorow deklasujace wprost te prace , przynajmniej w
sensie przekazu tresciowego. Wartosci plastyczne , owszem , ale czy
sa az tak istotne?.