Has my Thunderbum got confused, or did John Williamson really write:

> Dnia Mon, 29 Jul 2013 19:36:58 +0200, Maciek BabciaDobosz napisał(a):
>
>>> Zamiast płakać, przeprowadź się gdzie będziesz miał zasięg.
>>
>> Super. Zamiast wybrać opa który ma u mnie najlepsze warunki ale
>
> Ale wybór kulawy dosyć.
>
>> powoduje że zapłacę kilkadziesiąt złotych w skali roku więcej mam
>> przeprowadzić się z rodziną tam gdzie Play ma lepszy zasięg.
>
> Skoro tak Cię boli ten brak zasięgu Playa to podałem Ci rozwiązanie. Chyba
> że narzekasz na brak zasięgu Playa dla samej idei narzekania.
>
>> Srzedać
>> mieszkanie, kupić nowe - to tylko początek. Ot wszystko po to żeby
>> korzystać z Play. do czasu jak Play w nowym miejscu nie pogorszy
>> warunków jak w dwóch lokalizacjach z których próbowałem korzystać.
>
> Jak to ktoś kiedyś powiedział: albo coś robisz dobrze, albo nie rób wcale.
> Reasumując starasz się rozwiązać problem braku zasięgu Playa, tak żeby go
> nie rozwiązać. I móc sobie ponarzekać na kiepski zasięg Playa.
> Nie wiem czy mi uwierzysz czy nie, ale Play Online używałem ponad 3 lata i
> ZERO problemów. I z zasięgiem i z jakością połączenia. A mieszkam już w
> trzecim miejscu, w ciągu tych 3 lat. Może ja jakiś wyjątkowy farciarz
> jestem?
>
>> Wtedy znów sprzedaż mieszkania, kupno nowego, przeprowadzka. "W pogoni
>> za Play".... Dostrzegasz absurd swojej propozycji?
>
> Dostrzegam usilną próbę rozwiązania problemu, tak żeby go nie rozwiązać.
>
>> Nie każdy jest
>> pryszczersem dla którego cena to jedyne kryterium oceny.
>>
> Jest jeszcze jakość. Jak mi nie wierzysz, to poczytaj post kolegi Artura
> Maśląga. Też jakoś nie ma zastrzeżeń do jakości netu Play.