Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:kjzd3nmm5ew.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...

>> Od 2 dni pojawil sie problem z hamowaniem, który polega na tym, ze
>
> Dwa dni temu powinienies byl byc tym samochodem w warsztacie, a nie
> jezdzic i zagrozenie stwarzac.

Chyba zartujesz ? Jakie zagrożenie ?
Skoro wiem jak się auto zachowuje to żaden problem. Po prostu dużo wcześniej
planuję hamowanie. Opony mam jeszcze letnie, całkiem łyse, dlatego też muszę
jeździć znacznie wolniej i ostrożniej niż normalnie. Staram się nie jeździć
szybciej jak 80-90km/h w terenie zabudowanym, a hamować muszę delikatnie i
dlatego hamuję silnikiem. Osobiście to bym to całkiem olał, bo dla mnie
hamulce w ogóle są niepotrzebne, ale od czasu do czasu autem jeździ mój 10
letni syn, kiedy ja się upijam w knajpie, bo z reguły piję do tego stopnia,
że nie daję rady prowadzić samochodu. Hamulec ręczny od 2 lat jest popsuty,
dlatego myślę żeby ewentualnie naprawić hamulec główny jak najtańszym
kosztem, bo szkoda kasy dla mechaników.