CO ma do rzeczy to, że:

> 1. SMS nie musiał być wysłany przez właściciela telefonu

i skąd operator ma to wiedzieć?

A skoro to :

> konkurs o którym mógł w ogóle nie wiedzieć

to jak możesz bez żenady pisać to:

> Już nie mówię o tym, że przesyłane teksty nie
> pozostawiają wątpliwości, że jest to zwykłe oszustwo.

W ten sposób okazuje się, że ludzie sami się wkopali, bo nie czytają. A
jak nie czytają, to i nie piszą z sensem zawierając w tekście krótszym
niż strona A4 błędy logiczne...


--
....................................................
...........................
"Ja mam astmę i (dzięki postawie arcybiskupa Ozorowskiego)
mam pleśń na suficie swojej łazienki. Ponadto mam reumatyzm."