Dnia 02-04-2009 o 23:47:15 Grzegorz Staniak <g...@w...pl> napisał(a):

>> Chromowi idzie zdobywanie rynku jak krew z nosa, pewnie już niedługo go
>> IE8 wyprzedzi. I nie dziwię się, sam bym go może używał, ale skoro
>> Google musi mi jakieś śmieci z nim wciskać to niech się gonią.
> Ale to wczesny kod jeszcze. W tradycji beta-wersji Google'a wychodzi
> wcześnie, ale mam wrażenie, że dopiero za jakiś czas wejdą z mocnym
> uderzeniem. A jako Google... wiesz, "duży może więcej". Integracja
> z serwisami i aplikacjami Google online i offline, chociażby.
> Powiedziałbym, że jeśli chodzi o Chrome, "you ain't seen nothing yet".

Powiedzmy sobie szczerze. Chrome ma kilka bajerów, ale te bajery na dłuższą
metę nie mogą przebić funkcjonalności gromadzonych w przeglądarkach przez
ponad dekadę. Jeśli chrome nie dorobi się milionów mini-funkcji opery, lub
setek/tysięcy pluginów firefoksa, etc, to IMO nie ma szans na dłuższą metę.

Tzn, jakieś tam szanse ma - ja na przykład używam przeglądarki bardzo
ubogiej w funkcje, ale za to szybkiej (uhm, w zasadzie opera jest mega
funkcjonalna i szybka, więc lepsza, ale...), więc zawsze gdzieś tam się
znajdzie taka grupa osób, której nie zależy.


--
Maciej Łebkowski