W dniu 2010-12-29 19:36, daxus pisze:

>> Jest taki samochód z przebiegiem 60 tyś, oczywiście po lifcie. Czy ktoś
>> ma doświadczenia z tym silnikiem ??? słyszałem wiele dobrego o 1.6 TDCI,
>> oglądałem niedawno focusa z 1.6 i był dosyć mocno brudny - na głowicy
>> były ślady oleju, tak jakby uszczelka sie pociła, fakt że na pewno
>> właściciel go nie mył. Auto sprzedawane przez dealera forda z gwarancją.
>
> ja od prawie półtora roku mam Focusa II 1.8 TDCI z 2006 roku.
> Kupiłem jako 3-latka z przebiegiem ok 70 tys. km. Do samego silnika nie
> mogę się przyczepić - w mieście (Wrocław) pali niecałe 7l, ale fakt że
> jeżdżę delikatnie. w Trasie ok 6l. Silnik całkiem mocny i dynamiczny
> 115KM, ale trzeba wachlować trochę biegami.
> Niestety trzeba uważać na osprzęt - alternator mi padł ot tak sobie przy
> 85 tys. km- 700zł poszło się jeb... bo nikt tego nie naprawia - nie ma
> części zamiennych. Ostatnio padł klakson :). Na szczęście skombinowałem
> za friko stary i przerobiłem wtyczke i chadzia.
> Teraz nie kupiłbym diesla - jeżdżę głównie po mieście.
> Droższe ubezpieczenie, bo pojemność 1,8. Droższe filtry, więcej oleju
> wchodzi - drożej przy wymianie. W każdej chwili może paść turbina ,
> wtryski i kij go wie co tam jeszcze.
> Teraz to bym brał benzyniaka z małą pojemnością ehh :)

Diesel nigdy nie nadawał się do jazdy po mieście a nowe diesle z DFP już
kompletnie się nie nadają a dodatkowo zużycie paliwa może być większe
niż małej benzyny właśnie przez DFP.

Do miasta nadaje się turbo benzyna - duży moment, większy zakres
użytecznych obrotów i generalnie szybsze nagrzewanie się zimą.

Co do padających turbin to padają one głownie przez samych kierowców -
normalnie turbo wytrzymuje tyle co silnik. W turbo benzynach ten efekt
może się tylko nasilić - turbina pracuje w dużo trudniejszych warunkach
niż w dieslach.

Pozdrawiam
Rafał