On 24 Maj, 00:52, "Flyte" <f...@o...pl> wrote:

> Wybacz że zapytam, ale czy sprawdzałeś ciśnienie w oponach?

Tak. Od zalecanego przy małym obciążeniu 2,0/2,0 poprzez nawet 2,4/2,2
i różne kombinacje,
byle tyle samo na oś.

> Rozpędź wóz (np. 80km/h) i puść kierę. Jak się zachowuje?

Jadę do rowu. Przykładowo pusta droga, wielopasmowa: ostra kontra w
lewo, to napierw
mnie wrzuca na lewy pas, potem chwilę nim jadę i zaczyna się zjazd w
prawo.

> Co jak co, ale Fulda, mimo że ze średniej półki, to trzyma poziom. Niskie opory
> tarcia, dobre trzymanie drogi, _cicha_ praca, a na końcu - dobra cena - przydają
> jej zalet.

Też tak myślałem kupując właśnie tą markę i ten model. Na samym
wstępie musiałem
wymieniać jedną sztukę, bo biła niemiłosiernie, nówka sztuka!!

> Co to tekstu który wkleiłeś poniżej: progresso jest symetryczna, więc możesz
> zmienieć do woli (lewa-prawa - byle nie wstecz).

Dzisiaj postaram się zamienić krzyżowo. Jako że są kierunkowe, trzeba
je będzie
niestety zdjemować z felg. Szkoda że nie da się tego zrobić we własnym
zakresie :(

> Czy Twój samochód był walony?

Tak, dostał. Gość swego czasu wjechał mi swoim prawym przednim kołem w
moje
tylne lewe. Wygięło to tylną belkę, ale na szczęście nie wyrwało jej
mocowania.
Zrobiono auto, dostałem nową tylną belkę, pomiary równoległości osi
oraz pozostałe
parametry są zachowane. Co ciekawe, przy tej stłuczce gościowi wyrwało
półośkę
ze skrzyni, a mnie nawet blachy nie ruszyło. Po naprawie auta z nowymi
oponami
i zrobioną zbieżnością i geometrią - auto jechało prosto, były to
opony Bridgestone
Turanza ER300. Potem były dwie zimy, może jakaś dziura - znów się to
rozregulowało.
Obecnie przyrząd pokazuje że wszystkie parametry są zachowane (chyba
-0,01 +0,02
jak dobrze pamiętam). Także nie łączyłbym stłuczki z obecnym
zachowaniem auta,
bo po naprawie było wszystko ok na nowych oponach. Na sieci o tych
konkretnie
Fuldach można przeczytać, że niektóre modele aut ich "nie lubią" i
ściągają.
Trzeba zatem poprzekładać, a jak dalej będzie ściągać, kupić coś
innego :(