W dniu 08.12.2024 o 00:45, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> W dniu 7 gru 2024 o 11:31, Trybun pisze:
>
>>> W PRLu miałem marzenia. :)
>
>> Tak, wiem, przeważnie dotyczyły chęci posiadania gówna w kolorowym
>> opakowaniu, wielu PRLczyków miało takie marzenia.
>
> Podróże niekoniecznie musiały być kolorowo opakowane...
> Oby była woda do mycia i zbyt zimno nie było...
> (lubiłem spać w niskiej temperaturze -- kilku °C; dziś
> potrzebuję znacznie wyższej i ogólnie lepszych warunków...)
> Marzyłem też o czystym ubraniu i porządnych butach...
> [dobre buty mogły mnie kiedyś uchronić przed łomotnięciem
> szyją w słup...]
>
Myślisz że dzisiaj wielu Polaków nie marzy o porządnych butach?

A w kwestii podróży miałeś jakieś utrudnienia?

>>> Przede mną podczepienie jeszcze jednej karty do portfela w POCO...
>
>> No właśnie, do płacenia zbliżeniowego.
>> Skąd wiesz że nie masz? Nie słyszałeś że ostatnio podnieśli normę
>> poziomu glukozy w krwi, możne już się w niej nie mieścisz?
>
> Może... Ale na razie mam inne problemy na mej głowie...
> Nadwagi nie mam, laboratoryjne wyniki krwi mam dobre, objawów
> cukrzycy nie mam... BTW -- rok do roku schudłem 4 kg. :)
> Zamierzam zejść tak nisko jak zdołam -- choćby poniżej 60 kg...
> [po swej śmierci jeszcze niżej?... czy do trumny należy brać
> szelki?... może ubranie ze spandexu?...]
>

No to muszę się pochwalić, ja zrzuciłem grubo ponad 40kg. I trudno w to
uwierzyć ale naprawdę nie potrzebuje już leków na nadciśnienie. Jedynie
Cholesterol nie chce odpuścić. I cukrzyca balansuje na krawędzi.
Pasek chyba i tam będzie bardziej praktyczniejszy..