eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Hoya raz jeszcze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2009-07-02 08:12:48
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>


    >
    > ------------------------------------
    >
    > Czyli widze, ze przeanalizowales ;)
    >
    >


    nie przegladalem optycznych - nie chce sie skazac :-)

    daja mase interesujacych wiadomosci , ale zeby miec wlasne podejscie
    do zagadnienia to jednak nie korzystam z tego zrodla jako zrodla
    wiedzy pewnej.
    sa to informacje pod katem decyzji handlowej - owszem b przydatne ,
    ale to tylko jeden z aspektow sprawy.


    > Prosze zobaczyc np. tu:http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&t
    est_tel=5&roz=15
    >
    > Golym okiem widac to równiez dla filtra, który odcina tylko "krótkie"
    UV:http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&t
    est_tel=5&roz=22
    >
    > I teraz moja watpliwosc - czy zdjecia z/bez filtra zostaly nieco inaczej
    > przygotowane, czy tez filtry UV w specyficznych warunkach daja jednak
    > widoczne efekty równiez w wypadku matryc cyfrowych?
    >

    chwilowo jestem pod naciskiem czasu , zobacze pozniej.
    troche cierpliwosci.

    XXX


  • 12. Data: 2009-07-02 15:51:05
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "Lol" <l...@l...pl> napisał:

    > [...]
    > Wycinanie widma UV w wypadku fotografii cyfrowej nie ma raczej znaczenia -
    > tak mozna poczytac w wielu miejscach w internecie. Ale swoja droga dziwna
    > sprawa - w tescie na optycznych sa przy omówieniu wyników dla
    poszczególnych
    > filtrów trzy zestawy zdjec: fragment budynku, drzewo i lampa (bez filtra i
    z
    > filtrem). W wypadku zdjec z budynkiem jest wyrazna róznica dla zdjec z
    > filtrem i bez (glównie chodzi o oddanie kolorów i byc moze równiez
    > kontrast - pomijam ewidentne odbicia dla niektórych filtrów i ich uboczne
    > skutki).
    > Prosze zobaczyc np. tu:
    > http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&test
    _tel=5&roz=15
    >
    > Golym okiem widac to równiez dla filtra, który odcina tylko "krótkie" UV:
    > http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&test
    _tel=5&roz=22
    >
    > I teraz moja watpliwosc - czy zdjecia z/bez filtra zostaly nieco inaczej
    > przygotowane, czy tez filtry UV w specyficznych warunkach daja jednak
    > widoczne efekty równiez w wypadku matryc cyfrowych?
    > [...]

    Nie wiem, czy zostały identycznie obrobione. Spójrz jednak na
    charakterystykę transmisji - wyraźnie widać, że filtry te oprócz UV tłumią
    też nieco krótszą część widma światła widzialnego. Tym można wytłumaczyć
    różnice w kolorystyce zdjęć.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 13. Data: 2009-07-02 22:02:45
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "Lol" <l...@l...pl>

    >
    > Nie wiem, czy zostały identycznie obrobione. Spójrz jednak na
    > charakterystykę transmisji - wyraźnie widać, że filtry te oprócz UV tłumią
    > też nieco krótszą część widma światła widzialnego. Tym można wytłumaczyć
    > różnice w kolorystyce zdjęć.
    >
    Też skłaniam się ku takiej interpretacji.
    Swoją drogą najwyraźniej o filtrach UV należałoby zapomnieć - nie dość, że
    odfiltrowują skrawek widma bez znaczenia dla fotografii cyfrowej, to jeszcze
    zaburzają reprodukcję kolorów ;)
    Aż dziw bierze że jeszcze są chętni na zakup filtrów UV zamiast kupić coś w
    rodzaju Hoya Protector. Dodatkowo wiele uznanych firm nie produkuje
    odpowiedników "protectorów" i uparcie wciska nam filtry UV. No chyba, że
    jednak odfiltrowanie fragmentu widma na pograniczu światła niebieskiego i UV
    może mieć pozytywny wpływ na obraz w niektórych sytuacjach zdjęciowych?
    Jeśli nie, to producenci powinni skupić się na uzyskaniu jak najlepszej i
    równomiernej transmisji w pełnym widmie oraz na doskonaleniu warstw
    przeciwodblaskowych zamiast mamić nas "likwidacją mgiełki i poprawą
    kontrastu". Oni jednak najwyraźniej skupiają się głównie na zawartości
    naszych kieszeni ;)

    --
    Lol



  • 14. Data: 2009-07-03 08:54:50
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>


    >
    > > I teraz moja watpliwosc - czy zdjecia z/bez filtra zostaly nieco inaczej
    > > przygotowane, czy tez filtry UV w specyficznych warunkach daja jednak
    > > widoczne efekty równiez w wypadku matryc cyfrowych?
    >
    > chwilowo jestem pod naciskiem czasu , zobacze pozniej.
    > troche cierpliwosci.
    >
    > XXX

    ja podchodze do zagadnienia w ten sposob:

    kazdy dodatkowy elemenet optyczny jest zrodlem tzw szumow optycznych.
    Takze filtr UV jest zrodlem takich szumow - jak duzych ?
    Z tego punktu widzenia filtr jest pewnym zlem pytanie czy
    koniecznym ?

    Podstawowa funkcja flitru UV - odciecie promieniowania UV , na ktore
    emulsja chemiczna jest czula , a ktore ogniskuje sie w innym punkcie
    niz promieniowanie widzialne w fotografii cyfrowej jest bez
    znaczenia.
    Stosowanie filtra UV z tego punktu widzenia nie jest uzasadnione.

    Jedyna funkcja w fot cyfrowej dla filtru UV jest wlasciwie ochrona
    przedniej soczewki , a dokladniej mowiac wartstw przeciwodblaskowych.
    Jesli obiektyw bedzie czesto czyszczony to istnieje niebezpieczenstwo
    ze mozna uszkodzic/ wytrzec warstw MC. Kiedys przed laty obiektywy z
    uszkodzaona czy wrecz samoodpadajaca wartwa MC mozna bylo sztosunkowo
    czesto zobaczyc - dzisiaj to chyba rzadki widok.
    Wydaje sie wiec rozsadnym stosowanie tam filtrow , gdzie soczewka
    narazona jest na szczegolnie uciazliwe zanieczyszczenie. Ja cos
    takiego spotykam tylko na lodce - zanieczyczenie kroplami wody slonej.

    Lekkie zaniczyszczenie pylkiem zdmuchuje sie gruszka ew miekkim
    pedzelkiem - a jakze z wlosow bobra.

    Winietowanie- to nie sprawa tylko filtra ale i obiektywu. Jesli
    srednica mocowania filtra na obiektywie jest znaczaco wieksza od
    srednicy soczewki zewnetrznej to winietowania nie bedzie , lub bez
    znaczenia .
    jesli soczewka podchodzi pod sama obudowe obiektywu ( tak jest w
    tanich ob.- kitach) to kazdy filtr bedzie dawal winiete na szerszym
    kacie.

    KOnsekwencja winiety w zasadzie jest zwiekszenie szumow na brzegach
    zdjecia - tzn mozna winiete latwo usunac w komputerze , ale w
    rozjasnionych miejscach w sposob mierzalny rosna szumy.

    ja lubie winiete , ladnie zamyka mi obraz i na ogol nie usuwam - niech
    sobie bedzie.

    filtr powoduje sciemnienie obiektywu o jakies co najwyzej 1/8 , 1/
    10 st przyslony - w praktyce bez znaczenia.
    rowniez fluktuacje koloru wskutek nieprostoliniowej charakterystyki
    transmisji sa tego rzedu , a wiec bez wiekszego znaczenia - to sie da
    bez problemu wyprowadzic balansem bieli. A jesli sobie uzmyslowimi ze
    nadczulos matryc na kolor czerwony do rzad 1 , 2 ev wiec nie ma sobie
    czym glowy zawracac.

    Wazna sa wlasnosciu przeciwodblaskowe , w praktyce cyfrowej chyba
    najwazniejsze.

    filtr ze slabymi powlokami nie tylko ze spowoduje wieksze flary ale
    wskutek tych odbic nawet niewidocznych jako flara moze spowodowac
    pogorszenie ostrosci / rozdzielczosci obrazu. Na granicy powierzchni
    dochodzi do odbic i jesli wierzyc podrecznikom moga byc powodem
    spadku rozdzielczosci.

    tak wiec mierze rozdzielczosc , jesli spadku nie ma uznaje ze filtr
    jest o.k.

    w zeszlym miesiacu zrobilem ok 1000 " powazniejszych " zdjec - na
    zadnym nie wystapily flary , problem odblaskow . Tak sie zlozylo ze
    zrodlo swiatla nie swiecilo w obiektyw wiec ten problem u mnie jest
    malo istotny.
    gorzej bo ok 20 - 30 % zdjec nie ma idealnie trafionej ostrosci i
    wymaga resamplingu albo wysylki do kosza.

    co do ew zaburzenia barwy przez filtry UV.

    jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    jest " czarno-bialy " a kolory sa dodwane w komputerze. I od
    programow / nastawien zalezy w daleko wiekszym stopniu kolor niz od
    filtra to te cechy uwazalbym za najmniej istotna.

    XXX





  • 15. Data: 2009-07-03 10:06:54
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>

    Cześć wszystkim

    XX YY napisał(a):


    > jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    > jest "czarno-bialy" a kolory sa dodwane w komputerze.

    Matryca "widzi" kolory dokładnie w ten sam sposób, jak ludzkie oko czy
    klasyczna błona żelatynowa.
    Jak sobie wyobrażasz widzenie "kolorowe" w przeciwieństwie do
    "czarno-białego" rzekomo widzenia matrycy?


    --
    Pozdrowienia
    Janek (sygnaturka zastępcza)


  • 16. Data: 2009-07-03 10:18:32
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    Jan Rudziński napisał(a):
    > Cześć wszystkim
    >
    > XX YY napisał(a):
    >
    >
    >> jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    >> jest "czarno-bialy" a kolory sa dodwane w komputerze.
    >
    > Matryca "widzi" kolory dokładnie w ten sam sposób, jak ludzkie oko czy
    > klasyczna błona żelatynowa.
    > Jak sobie wyobrażasz widzenie "kolorowe" w przeciwieństwie do
    > "czarno-białego" rzekomo widzenia matrycy?

    Tak samo jak matryca? Która CMOS, CCD a może Foveon. Oczywiście wg
    Ciebie matryca składa się z komórek uczulonych na światło czerwone,
    zielone, niebieskie i specjalnych, o wyższej czułości uczulonycn tylko
    na jasność.

    wer


  • 17. Data: 2009-07-03 10:24:43
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>

    Cześć wszystkim

    b...@n...pl napisał(a):

    >>
    >>> jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    >>> jest "czarno-bialy" a kolory sa dodwane w komputerze.
    >>
    >> Matryca "widzi" kolory dokładnie w ten sam sposób, jak ludzkie oko czy
    >> klasyczna błona żelatynowa.
    >> Jak sobie wyobrażasz widzenie "kolorowe" w przeciwieństwie do
    >> "czarno-białego" rzekomo widzenia matrycy?
    >
    > Tak samo jak matryca? Która CMOS, CCD a może Foveon. Oczywiście wg
    > Ciebie matryca składa się z komórek uczulonych na światło czerwone,
    > zielone, niebieskie i specjalnych, o wyższej czułości uczulonycn tylko
    > na jasność.

    Jaka jest różnica między "uczuleniem" elementu światłoczułego na światło
    o odpowiednim widmie, a przesłonięciu tego elementu filtrem? IMO żadna.

    Jeśli chodzi o elementy oka "uczulone tylko na jasność" a tak naprawdę
    pobudzane całym widmem, to faktycznie w typowych matrycach ich póki co
    nie ma.
    Ale te komórki w oku nie biorą udziału w widzeniu barwnym.


    --
    Pozdrowienia
    Janek (sygnaturka zastępcza)


  • 18. Data: 2009-07-03 10:28:52
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 3 Jul., 12:06, Jan Rudziński <j...@g...pl> wrote:
    > Cześć wszystkim
    >
    > XX YY napisał(a):
    >
    > > jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    > > jest "czarno-bialy" a kolory sa dodwane w komputerze.
    >
    > Matryca "widzi" kolory dokładnie w ten sam sposób, jak ludzkie oko czy
    > klasyczna błona żelatynowa.
    > Jak sobie wyobrażasz widzenie "kolorowe" w przeciwieństwie do
    > "czarno-białego" rzekomo widzenia matrycy?
    >
    > --
    > Pozdrowienia
    >   Janek (sygnaturka zastępcza)

    matryca to miliony "swiatlomierzy" - ktore sa w stanie zmierzyc
    natezenie swiatla padajacego na nia .
    nie jest w stanie zarejestrowac koloru czyli czestotliwosci fali
    swiatla.
    w zaleznosci od natezenia swiatla daje ona proporcjonalny poziom
    napiecia - nic wiece nic mniej.

    jesli przed tymi pixelkami umiesci sie filtry barwne RGB na
    podstawie natezenia oswietlenia i porownania napiec w tych filtrach
    ( wzajemnych proporcji ) mozna wnosic o barwie swiatla.

    zapis raw to tylko zapis cyfrowy napiec w poszczegolnych pixelach o
    ktorych wiadomo , ktory przez jaki filter zostal oswietlony.

    To dziala dokladnie na tej samej zasadzie jak metoda tego Rosjanina z
    polskim nazwiskiem Gorski , ktory robil zdjecia kolorowe 100 lat
    temu. Zapis obrazu byl czarno-bialy na klasycznych dostepnych wowczas
    plytach z emulsja srebrowa i to pewnie o uczuleniu wowczas
    panchromatycznym .

    XXX



  • 19. Data: 2009-07-03 10:32:08
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>

    Cześć wszystkim

    XX YY napisał(a):

    >>> jesli sobie zdamy sprawe z tego ze matryca widzi czarno-bialo i raw
    >>> jest "czarno-bialy" a kolory sa dodwane w komputerze.
    >> Matryca "widzi" kolory dokładnie w ten sam sposób, jak ludzkie oko czy
    >> klasyczna błona żelatynowa.
    >> Jak sobie wyobrażasz widzenie "kolorowe" w przeciwieństwie do
    >> "czarno-białego" rzekomo widzenia matrycy?

    >
    > matryca to miliony "swiatlomierzy" - ktore sa w stanie zmierzyc
    > natezenie swiatla padajacego na nia .
    > nie jest w stanie zarejestrowac koloru czyli czestotliwosci fali
    > swiatla.
    > w zaleznosci od natezenia swiatla daje ona proporcjonalny poziom
    > napiecia - nic wiece nic mniej.

    A błona, a oko? Czym się różnią?
    Jak rejestrują "kolor czyli czestotliwość fali swiatła"?

    Otóż dokładnie tak samo, jak matryca - nie rejestrują.


    --
    Pozdrowienia
    Janek (sygnaturka zastępcza)


  • 20. Data: 2009-07-03 10:51:29
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>


    >
    > A błona, a oko? Czym się różnią?
    > Jak rejestrują "kolor czyli czestotliwość fali swiatła"?

    >
    > Otóż dokładnie tak samo, jak matryca - nie rejestrują.
    >


    nie podejmuje sie dyskusji na temat czym sie rozni postrzeganie barwy
    za pomoca oczu od postrzegania barwy przez matryce.

    wiem tylko tyle , ze w zapisie raw nie ma informacji na temat
    czestosci fali swietlnej ktora padla na dany pixel explizied.

    jest tylko informacja n.t. natezanie swiatla na sposob napiecia i
    przez ktory filtr.
    to wystarcza jesli zapisuje sie przez filtry RGB do rekonstrukcji
    barwy.

    Podobnie jest w foevon - z tym ze tam sie pobiera napiecie z roznych
    glebokosci elemetu swiatloczulego , a glebokosc dyfuzji fali swietlnej
    w glab elemetu zalezy od jej czestotliowosci.
    pozwala to na ulozenie quasi pixeli GRB jeden nad drugim.




strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: