Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> W czym to będzie przeszkadzać rzeczonemu amatorowi z *ambicjami*?

Brak AF? W niczym, absolutnie w niczym. Bo po co komu w ogóle AF? :-)

> Poza tym pisanie o
> 50/1.8 staje się powoli nudne: ten obiektyw na APS-C jest tak naprawdę
> nie wiadomo do czego.

Nudne to jest bronienie i tuszowanie tej bardzo znaczącej wady tanich
korpusów Nikona, czego się już tony oczytałem w różnych miejscach w
sieci i za każdym razem śmiać mi się z tego chce.

Odnośnie "nie wiadomo do czego" - 80mm (w przypadku 1,6 cropa Canona) to
całkiem dobra portretówka. Nawet jakby był nieco dłuższy, to by mu nie
zaszkodziło, ale to już moje subiektywne odczucia. No, chyba, że ktoś
preferuje pstryki np. wyłącznie na imieninach ciotki przy stole, wówczas
jest zbyt długi.

> Może dlatego, że z
> D40 używam pięciu innych, sensowniejszych obiektywów, a może dlatego, że
> jestem amatorem bez ambicji?

Do portretu? Napisz jakich, z ciekawości dowiem się jakich to pięciu
portretowych obiektywów warto używać z budżetowym korpusem Nikona za
~900-1000 zł ;-)

--
PSYLO

do góry

PSYLO pisze:

>> W czym to będzie przeszkadzać rzeczonemu amatorowi z *ambicjami*?
>
> Brak AF? W niczym, absolutnie w niczym. Bo po co komu w ogóle AF? :-)

Jeśli ktoś ma ambicje, to sobie poradzi i bez.

> Odnośnie "nie wiadomo do czego" - 80mm (w przypadku 1,6 cropa Canona) to
> całkiem dobra portretówka.

Z bokehem od 7-listkowej przysłony (a w przypadku Canona 5-listkowej)??

> Nawet jakby był nieco dłuższy, to by mu nie
> zaszkodziło, ale to już moje subiektywne odczucia.

No właśnie, a w przypadku Nikona to odpowiednik nawet nie 80, ale 75 mm.
Tak jak pisałem - ni pies, ni wydra, bo do pomieszczeń jako szkło "low
light" też się średnio nadaje. Wiem, bo używałem, ale zamieniłem na 35/2
i nie żałuję.

>> Może dlatego, że z
>> D40 używam pięciu innych, sensowniejszych obiektywów, a może dlatego, że
>> jestem amatorem bez ambicji?
>
> Do portretu?

Do wszystkiego. Sensowniejszych niż 50 mm na cropie.

do góry

Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> Jeśli ktoś ma ambicje, to sobie poradzi i bez.

Jasne :-) Generalnie to im większe ambicje tym większego kastrata można
kupować, aż powoli dojdziemy do porzucenia DSLR na rzecz fotografii
otworkowej ;-) Zacznijmy od podstawowej kwestii - jak ktoś wykazuje
ambicje i zdrowy rozsądek, to czterdziestki Nikona nie kupi, niestety.
Zdaję sobie sprawę, że zaraz się na mnie rzuci sekta budżetowych "N" ze
swoim sztandarowym "nie da się zdjęć nim robić?", ale tak po prostu uważam.

> Do wszystkiego. Sensowniejszych niż 50 mm na cropie.

W tej cenie co 50 i z lepszym bokehem oraz oczywiście działającym AF? W
takim razie gratuję świetnego zakupu.

--
PSYLO

do góry

PSYLO pisze:

> Jasne :-) Generalnie to im większe ambicje tym większego kastrata można
> kupować, aż powoli dojdziemy do porzucenia DSLR na rzecz fotografii
> otworkowej ;-) Zacznijmy od podstawowej kwestii - jak ktoś wykazuje
> ambicje i zdrowy rozsądek, to czterdziestki Nikona nie kupi, niestety.

Ja kupiłem. A teraz konkretnie: czego chciałbyś mi odmówić?

>> Do wszystkiego. Sensowniejszych niż 50 mm na cropie.
>
> W tej cenie co 50

Zabawne. Kupujcie 50/1.8, bo najtańszy. Nieważne, że kupicie go do
szuflady, bo jest cała masa, co prawda droższych, ale bardziej
*użytecznych* szkieł, które prędzej czy później trzeba będzie nabyć,
żeby obejść braki tego 50/1.8. Kupujcie, bo inaczej będzie to oznaczało,
że nie macie ambicji i zdrowego rozsądku.

> i z lepszym bokehem oraz oczywiście działającym AF? W
> takim razie gratuję świetnego zakupu.

No tak, w systemie Canona przecież pełno jest obiektywów w cenie 50/1.8,
które powyższe kryteria spełniają. Gratuluję obiektywnego spojrzenia.

do góry

Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> Zabawne. Kupujcie 50/1.8, bo najtańszy. Nieważne, że kupicie go do
> szuflady, bo jest cała masa, co prawda droższych, ale bardziej
> *użytecznych* szkieł, które prędzej czy później trzeba będzie nabyć,
> żeby obejść braki tego 50/1.8. Kupujcie, bo inaczej będzie to oznaczało,
> że nie macie ambicji i zdrowego rozsądku.

Szczerze mówiąc, to nie bardzo rozumiem o co Ci właściwie chodziło w
powyższym akapicie. Chcesz powiedzieć, że tanich szkieł (do najtańszego
korpusu) po prostu nie wypada kupować, bo istnieją lepsze i lepiej od
razu do puszki za 1000 zł kupić portretówkę za 6k? A może po prostu
mniej lub bardziej podświadomie odwracasz uwagę od niezaprzeczalnego
faktu - D40 nie działa poprawnie ze znaczną częścią (większością?)
obiektywów systemu Nikona? Ja cały czas jedynie to podkreślam, a tutaj
powoli zaczyna się jakaś święta wojna ideologiczna, czego nie rozumiem :-)

> No tak, w systemie Canona przecież pełno jest obiektywów w cenie 50/1.8,
> które powyższe kryteria spełniają. Gratuluję obiektywnego spojrzenia.

Przypominam, że ja cały czas pisałem o pięćdziesiątce, a Ty na to
odparłeś, że zamiast masz pięć lepszych szkieł. Nie podsuwaj mi Twojego
trybu myślenia, bo to właśnie Ty kilka postów temu z powyższym
porównaniem wyskoczyłeś, nie ja.

--
PSYLO

do góry