Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 9 May 2018 01:54:17 +0200
doszła do mnie wiadomość <pctdcv$c39$1@news.icm.edu.pl>
od Animka <a...@t...wp.pl> :
>W dniu 2018-05-08 o 22:26, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Wcale nie przypadkiem, dnia Tue, 8 May 2018 12:00:17 +0200
>> doszła do mnie wiadomość <5af1752b$0$682$65785112@news.neostrada.pl>
>> od "Artur" <...@...pl> :
>>> Ktoś zaproponował mi odkupienie starego komputera.
>>> W celu oceny czy warto chciałbym sprawdzić składniki
>>> hardwaru i softwaru.
>>> Kiedyś, dawno temu, znałem do tego 2 programy,
>>> Everest i SIW.
>>> Co teraz warto by było w tym celu zastosować?
>>> Chodziłoby mi raczej o program, którego nie trzeba
>>> instalować na badanym komputerze.
>>>
>>> Proszę o rady.
>>
>> Najlepsze są najprostsze:
>> Cpu-z, Gpu-z, Ssd-z, Crystaldiskinfo.
>> No i testy wypada zrobić:
>> memtest86, prime95, Victoria for windows, MHDD.
>
>Zawartość komputera i sprzęt pokaże Everest (ja mam już od kilku lat
>Everest Ultimate Edition). Pokaże nawet numery kości pamięci, moduły,
>sprzęt i w ogóle wszystko. Program uruchamia sie w mig i jest przydatny
>nawet na stałe w komputerze.

Bezpłatny Everest nie jest dalej rozwijany.
Lepiej mieć kilka programów typu portable(nie wymagających
instalatora), często aktualizowanych, niż jedną starą kobyłę, w
dodatku większość informacji prezentowanych przez takie kobyły ma
znikome znaczenie dla usera.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.