On 8 Gru, 08:04, "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" pisze...
> >> Wie, bo tak ma wpisane w odpowiedniej tabeli. Żeby było śmieszniej,
> >> załóżmy, że przenosisz numer z tp do netii. Wtedy, dzwoniąc z netii,
> >> rozmowa najpierw trafi do Twojej "starej" centrali w tp i tam zostanie
> >> skierowana z powrotem do centrali netii.

> > Niekoniecznie "rozmowa" - to odbywa się na platformie sygnalizacyjnej.

> Przy Onward Routing? Ośmielę się być innego zdania.

Obawiałem się tak dogłębnego podejścia do tego tematu w tym wątku :)
Chciałem tego uniknąć bo na grupie możemy mówić tylko ogólnikami a ja
np.,
żałuję ale, nie mam czasu na pisanie tu referatów :(

Ogólnie, sama OR to (też) temat rzeka i nie daj wprowadzać się w błąd
zdawkowymi informacjami publikowanymi np. przez UKE. To publikacje pod
konkretną sytuację - realia. Najlepiej studiować normy. Wystarczy
wniknąć tylko w różnorodność sposobów adresowania
numeru routingowego (nawet w OR!) i już widać, że można zastosować:
"The network routing number and directory number are transferred in
the Initial Address message as
follows.
The DN is contained in the Called Party Number parameter and is
prefixed by some digits used as a
NRN. Two alternatives for the coding of the NoA parameter field are
possible:
NoA value 0000011 - national (significant) number
NoA value 0001000 - network routing number concatenated with called
directory number
dla concatenated addressing method, którą zresztą zaleca UKE a stąd
łatwa droga realizacji
funkcji przeniesienia numeru z wykorzystaniem sieci sygnalizacji. No i
tą metodę (trasowanie pośrednie!)
stosują przecież nawet sieci GSM - indirect routing (chyba stosowana w
PL - pewnie lepiej znasz ten temat niż ja)
i tam odbywa się to tylko na bazie sieci sygnalizacyjnej. A przecież
to jeszcze daleka droga do QoR i jeszcze dalsza
do ACQ.

Ircys