W dniu 2017-05-10 o 11:09, Michał Jankowski pisze:
> Kiedyś było wiadomo - muszą być takie, jak w przepisach, i ŻADNE INNE.
> Było napisane, że światła stopu są dwa, to za trzecie światło były
> mandaty i nie było zmiłuj. Potem to trzecie światło zalegalizowali...
>
> A teraz co drugi nowy samochód ma światła niezgodne z rozporządzeniem i
> nie są to w większości samoróbki, tylko wyposażenie fabryczne. To jak to
> jest - nadal nie wolno, tylko wszyscy mają w dupie? Jakieś zasady się
> zmieniły?
>
> Teraz wyliczanka:
> 1. Światła podzielone na kilka (np. jedno na słupku, drugie na klapie
> bagażnika) niespełniające warunku, który pozwala uznać dwie lampy za
> jedną ("60 procent prostokąta opisanego...").
> 2. Fantazyjne układy małych diodek niespełniające warunku jw.
> 3. Światła do jazdy dziennej zapalające się na przemian z kierunkowskazem.
> 4. Pojedyncze białe światła zapalające się przy skręcie.
> 5. Tym razem chyba samoróbka: kierunkowskaz w formie biegnących kropek.
>
> Wydaje mi się, że nic z tego zgodne z rozporządzeniem nie jest.

Kierowca takiego samochodu jest kryty, skoro dostał on homologację. Ale
jak dostał, to rzeczywiście ciekawe pytanie. Może rozporządzenie nie
jest aż tak mocno obowiązujące, i przepisy dopuszczają na etapie
homologowania odstępstwa.

--
Liwiusz