> Ja uważam, że 3 EV jest idealne - zawsze w razie czego można podnieść
> czułość, tymczasem gdy filtr jest za słaby, to kicha - brak środków
> reagowania innych niż kolejny filtr. ;)


Swoją drogą można to brać pod uwagę przy wyborze nowego aparatu:

- para: najniższe ISO x najkrótsza migawka jest odpowiednikiem
ND dla walki o małą GO w mocnym świetle;(***)
- samo najniższe ISO jest odpowiednikiem ND do stosowania LTE
(i póki co raczej bez szans z braku w aparatch ISO 10 [11 DIN, 9 GOST]. ;-)



(***) Wziąłem kilka przypadkowych aparatów do porównania i wg
danych oficjalnych (trzebaby sprawdzić, czy najkrótsza migawka nie
jest obłożona jakimiś warunkami dodatkowymi, poza tym wiadomo,
ile jest warte "fabryczne" ISO :)) różnica w najnowszych produktach
nieznacznie przekracza 2 EV (x4):

Olympus E-5 0,0125 (1/8000 sek. x ISO 100)
Pentax K-5 IIs 0,0125
Sony Alpha DSLR-A900 0,0125
Sony SLT-A99 0,0125
Olympus PEN E-P3 0,025
Olympus PEN E-PM2 0,025
Panasonic Lumix DMC-G10 0,025
Pentax K-01 0,025
Sony Alpha DSLR-A580 0,025
Panasonic Lumix DMC-G5 0,040
Olympus OM-D E-M5 0,050
Panasonic Lumix DMC-GH3 0,050
Ricoh GXR S10 24-72mm F2.5-4.4 VC 0,050
Pentax Q 0,0625 (1/2000 sek. x ISO 125)




BTW: Filtry NDx4 to chyba głównie relikt po czasach analogowych,
gdy czułość była zafiksowana wraz z założonym materiałem... :)


[mr.]