On Fri, 26 Feb 2010 12:39:48 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:

>On 2010-02-26, Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> wrote:
>> Tak, nie o to chodzi aby wykorzystywać tylko podstawowe instrukcje
>> języka, ale zaawansowane możliwości można zapisywać czytelniej lub
>> nie. Akurat Perl, jak widzę robi to w wariancie mniej czytelnym, tj.
>> bez przeczytania opisu języka jest mi trudno zrozumieć o co chodzi.
>
>A to wiesz, właściwie w każdym języku tak jest, że konstrukcje językowe
>poza typowymi dla części wspólnej ogółu są niezrozumiałe bez poznania
>języka.

Na ogół tak, tyle ża czasami typowe instrukcje to 10% języka, czasami
50% a czasami 90%.

>
>>>No i co ci przyjdzie z faktu, że osoba w ogóle nie znająca danego języka
>>>być może zrozumie kod, o ile przebije się przez gąszcz pętli
>>>i instrukcji warunkowych? Czy będzie się to pisać i konserwować
>>>wygodniej?
>
>> Widzisz, ja nie jestem zawodowym programistą i też w takim środowisku
>> się obracam. I w tym środowisku dużo osób pisze sobie programy które
>> coś robią. Ba, 20 lat po odejściu autora program jest często jedynym
>> źródłem wiedzy *jak* coś zrobić
>
>Widzisz, od tego jest taka sztuczka jak baza wiedzy i procedur. Fajny
>narządź, wiesz? Przechowuje wiedzę skuteczniej niż program naskrobany na
>kolanie.

No widzisz, a ja opisuję historie z życia wzięte ;) I już mnie coraz
mniej dziwi ;) Najlepsze jest jak trzeba coś przekazać tak aby
przekazać jak najmniej (a najlepiej wcale).

>
>[cut]
>> Tak więc to co jest wadą z punktu profesjonalistów / bardzo
>> zaawansowanych użytkowników niekoniecznie jest prawdą na niższym
>> poziomie.
>
>Jest wadą, tylko na tym "niższym poziomie" ludzie lubią sobie utrudniać
>życie i nie patrzą perspektywicznie (brak dokumentacji).

Brak dokumentacji jest besprzeczną wadą, ale patrz powyższą uwagę o
takim przekazywaniu wiedzy, aby przekazać jak najmniej. Efektem są
programy, które wygladają jak po przejściu cyklonu.

Zresztą poziom należy dostosować do użytkowników. Inny on będzie dla
inżynierów czegośtam-czegoś, którzy przy okazji oprogramują sobie
trochę dla ułatwienia pracy, a inny dla zawodowego programisty. I to
zdanie jest właściwie tym, co chcę powiedzieć w tej odnodze wątku.
--
Grzegorz Krukowski