W dniu 2010-10-07 18:20, Tytus z fabryki pisze:

> No ic, bo Ci kaze jeszcze gips zjesc.
> A mam wrazenie, ze niedlugo to nasz kolega (obym siem mylil) otrzyma
> ostrzezenie od losu bo widze ze zachlysnal sie mozliwosciami torowych opon a
> niestety praw fizyki nie da sie oszukac. Na szczescie prawdopodobnie bedzie
> to mialo miejsce na torze wiec w miare bezpiecznych okolicznosciach.

Oby nie, no ale jak sie nie przewroci, to sie nie nauczy, moze ja ten
gips to przytrzymam. Fizyki nie oszuka, ale skad ma wiedziec, gdzie jest
granica, skoro jej nie przekroczy? Powiem Ci, ze mu zazdroszcze
troszeczke, tej jego zawzietosci, moze ja w przyszlym sezonie bede godny
z nim pojechac na tor, kto wie.
Ale reasumujac, co by nie bylo, napewno nie zaszkodzi i bedzie fajnie :-)
PS. ale opony bedzie torowe trzeba zalozyc, bo on juz ma na przyszly
sezon, wiec bedzie nas objezdzal i nie da nam zyc i nosa bedzie
zadzieral :-D
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------