Paweł W. wrote:
> b...@n...pl pisze:
>
>> Szczególna wygoda filmowania czegoś dłużej niz 5 minut.
>
> Współczuję osobom, które zmuszasz do oglądania twoich filmów.
> Coś, co wymaga filmowania dłuższego niż 5 minut prawdopodobnie wymaga
> aparatu z interwałometrem, a nie kamery. Wtedy coś z tego ciekawego

Szczególnie jak robisz reportaż w takim Egipcie, Grecji. Gdzie tniesz to
wszystko w domu, a przewodnik goni, szybciej, nie stać, nie
przeszkadzać, nie siadać, proszę nie palić, pan opóźnia wycieczkę.

> wyjdzie. Gdzie ty widziałeś sceny trwające 5 minut i dłużej z jednego
> ujęcia? Nawet w "Solarisie" Tarkowskiego scena podróży głównego bohatera
> (oglądałem na podglądzie przewijania, a i tak się dłużyła) składała się
> naprzemiennie z kadrów pokazujących drogę i postać bohatera :P
>

Po pierwsze inne zasady są gdy kręcisz wg scenariusza, a inne przy
reportażu. Post produkcja to osobna sprawa, gdzie tniesz nakręcony
materiał. Przy filmach przyrodniczych, reportażach, gdzie może się coś
wydarzyć kręci się o wiele więcej materiału niż jest pokazane.

wer