W dniu 04-06-2025 o 17:28, J.F pisze:

>> Nie bredź, na 300 km wywozisz prąd z domu, więc tego nie liczysz.
>
> Sie nie zrozumieliśmy - mnie sie marzy szybka droga, którą bym
> przejechał w 8h, wtedy bym zaplanował z jedną przerwą po środku,
> i to może nawet z godzinę mogłaby ta przerwa trwać.
> Obiad spokojnie bym zjadł.
>
> No ale auto musiałoby mieć zasięg 600km (przy 150km/h).
> Ale lepiej 700, żeby ładowarka nie musiała być dokładnie na środku :-)

Przecież i tak nie kupisz (i żaden z hejterów też nie), bo bez sensu
wydać milion TYLKO po to, aby uprzeć się żeby sikać do butelki.....

I tak byś kupił coś co co prawda zatrzyma się 3 razy, ale za to będzie
kosztowało taniej niż porównywalne ice.

>
>>>> Mogą być 3 po 20 minut?
>>>
>>> Jedna na jakis posiłek ... 20 min, szybki hotdog, ale tam nie mają
>>> :-(
>>> Jakiś McDonald moze wyjśc dłużej.
>>
>> To naładujesz więcej i trochę krócisz kolejny postój.
>
> No ale przecież w BEW to się tak nie sumuje :-)

Sumuje się, ale nie 1:1.
Ładowanie w górnych partiach (stanu baterii) jest po prostu nieco
wolniejsze.
Albo mocno wolniejsze w kiepsko ładujących się autach, jak Tesla.

A przy okazji - wczoraj szukając stacji DC w promocji, sprawdziłem w
aplikacji ostatnie ładowanie na DC.

Było 30 kWh w 11 minut (więcej prądu nie potrzebowałem).

To jest to o co wcześniej pytałeś? ;-)

>
>>> Ale na drugiej nie widzę potrzeby czekać nie wiadomo ile :-)
>>>
>>> Kanapki z domu?
>>> Jest to jakiś pomysl, jak już musi być 3*20 min :-)
>>
>> Można i tak.
>> Zazwyczaj i na kanapki nie ma czasu, dokładnie tak jak przy ice.
>> Kolejkę do wc zaliczysz (albo pasażerowie płci odmiennej) i już się auto
>> naładuje.
>
> No cóż, skoro tak mówisz, to musi być prawda :-P

j.w.