W dniu 10-03-2025 o 16:13, J.F pisze:

>>> Normalnie - jedziesz, spalasz, tankujesz, jedziesz dalej.
>>> 300 km zasięgu byłoby ... lekko uciążliwe.
>>
>> Ile razy w roku jedziesz w ten sposób?
>
> Miałem LPG z zasięgiem max 360km, to swoje wiem :-)

To nie jest odpowiedź na to kluczowe pytanie.

>
>>> Ale 300km i godzina ładowania to już bardzo uciążliwe.
>>> Szybciej się ładuje ... no owszem, jak jest szybki samochód i szybka
>>> ładowarka.
>>
>> Co 300 km są,
>
> ciągle za mało

Skąd wiesz, przecież nie masz pojęcia o jeździe elektrykiem, zwłaszcza
takim z szybkim ładowaniem HPC?


>, chyba, ze zakładamy, że zawsze w nocy przed wyjazdem
> naładuję sobie w domu do pełna.

Dokładnie tak to się odbywa.


>
>> a samochód można kupić właściwy, świadomie.
>
> No to kupujesz sobie swiadomie taki własciwy, po czym nie ładujesz do
> pełna, bo to niezdrowo, w trasie nie ladujesz do pełna, bo to za
> długo,

No i?
Bo to ma się szybko ładować, żeby nie było problemu z koniecznością
łądowania do pełna.

> no i jak ktoś wyjezdza baterie do końca, to kończy jak Chajzer -
> trzeba sobie zostawić 50km zapasu.

Baterii się do końca nigdy nie wyjeżdża, w linku miałeś prawidłowe %
eksploatacji w trasie.
Nie musisz nic sam wymyślać.


> Czy 300km, żeby do następnej szybkiej starczyło ? :-)

Nie ma tyle dróg w Polsce, żeby 2*300 było koniecznością.


> I wtedy jest ten nominalny zasięg, czy już nie ? :-P

Wtedy przejedziesz 300.
A co to jest nominalny?
Ten z wltp to jest w mieście.

>> Na paliwo Cię jakoś stać, więc na prąd w podobnej cenie też będzie.
>> Oszczędzisz w pozostałych 99% przypadków.
>
> Jest to jakiś argument.

>>> Ale ten abonament ... ma jakąś stałą opłatę?
>>
>> Ionity za 50 zł.
>
> Co miesiąc, czy jednorazowo?

Co miesiąc.
Pomijalne za komfort HPC.

>
>> Cena spada prawie o połowę.
>> Warto.
>
> Jak sie 99% km robi na prądzie z domu?

To wtedy niekoniecznie.
Ale jak jedziesz w trasę, można na miesiąc włączyć.

>> W dzień nie ma zakazu ładowania.
>
> O ile samochód stoi pod domem.

Mój zazwyczaj stoi.

> Pewnie tak.
>
> Ale na razie nie mam wrażenia, że paliwo z kartą tanie,
> tylko że prąd bez karty bardzo drogi :-)

Bo nie umiesz go policzyć.
Powtarzam - bev bez własnego gniazdka nie ma sensu.