-
Data: 2009-09-02 18:16:49
Temat: Re: Niedzielni kierowcy
Od: fv <f...@c...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]gildor pisze:
>> Przecież pojazdy były 100m od siebie... No kaman, gdzie tu pierwszeństwo?
> 100m, różnica prędkości, różnica szerokości pojazdów. widzisz? ze 100m
> robi się 10m. puszka zjeżdża powoli na środkowy, a ten zapierdala
> dojeżdżając do puszki, udając, że przecież on już był na tym pasie, wiec
> spierdalaj z niego, tępy huju ;)
Ja ten tekst inaczej zrozumiałem. Nadal inaczej go rozumiem. Może
podświadomie założyłem, że wycofanie się z manewru oznaczało wyłączenie
kierunkowskazu? Może nie widzę w pierwotnym tekście informacji o
jednoczesnej zmianie pasa przez dwa pojazdy? Ja to rozumiem tak, że
kierowca puszki chciał wjechać na pas zajęty już przez motocykl.
Ale jeśli ty tak rozumiesz opisaną sytuację, to rozumiem czemu masz do
mnie pretensje.
Przy takiej sytuacji jak opisujesz, nie mam nic do powiedzenia. Puszkasz
ma słuszne pretensje tyle. Bo trzeba być debilem żeby się motocyklem
pchać na puszkę z włączonym kierunkiem a już tym bardziej wymuszając na
niej pierwszeństwo.
A co do opisanych sytuacji gdzie miałeś uwagi do kierunkowskazu: Nie
umiem się doszukać w pierwotnym tekście informacji na ten temat.
Przyznaję, że założyłem, że wyłączył.
Co więcej, powinien był wyłączyć i jeśli nie wyłączył to niech się nie
dziwi że trąbią. A jak się dziwi, to kiedyś mu dostawczak po boku auta
przeleci. Kierunkowskaz nie służy do zagradzania drogi i robienia sobie
miejsca tylko do informowania o _próbie_ podjęcia manewru.
W tym konkretnym przypadku mogło się tak zdarzyć, że nie zdążył wyłączyć
bo zdołał tylko machnąć kierownicą w prawo. Jeśli motocyklista już był
na pasie na który puszka zmieniała, to taka sytuacja nazywa się
wymuszeniem pierwszeństwa.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem.
--
fv
Następne wpisy z tego wątku
- 02.09.09 19:42 Sir Piernik
- 02.09.09 21:20 Gumis
- 03.09.09 06:04 Piotrek Roczniak
- 03.09.09 08:18 Marcin N
- 03.09.09 09:13 f...@g...com
- 03.09.09 09:25 Marcin N
- 03.09.09 09:58 Marecki
- 03.09.09 10:11 gildor
- 03.09.09 10:22 gildor
- 03.09.09 10:54 Piotrek Roczniak
- 03.09.09 12:39 KJ Siła Słów
- 03.09.09 13:22 ania
- 03.09.09 13:41 Leszek Karlik
- 03.09.09 14:13 KJ Siła Słów
- 03.09.09 16:10 marider
Najnowsze wątki z tej grupy
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- [ot] spec od renowacji/reperacji kurtek skorzanych
- Co to znaczy wer. eksportowa? Na przykładzie motoru Java 350 Perak
- 1902 Clement Gerrard
- Dzień dobry - pozdrowienia w roku 2024
- Co to jest "sikaczu"?
- Re: (PDF) Helminth Infections and their Impact on Global Public Health by Bruschi
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Kask po wypadku
- Re: konstrukcje stalowe
- Re: konstrukcje stalowe
- nie działają kierunkowskazy w motorowerze Junak 805 2T
- Czy ten precel jeszcze działa?
Najnowsze wątki
- 2025-07-25 Warszawa => Konsultant Wiodący SAP PP <=
- 2025-07-25 Re: Brawo !!! Osy chronione w Niemczech. Za usunięcie gniazda grozi mandat
- 2025-07-25 cudzoziemiec bez biletu
- 2025-07-25 Gdynia => Sales Executive / KAM <=
- 2025-07-25 Inżynierzy z prawomocnym...
- 2025-07-25 Łódź => Mainframe (z/OS, Assembler) Developer <=
- 2025-07-25 Warszawa => Inżynier oprogramowania .Net <=
- 2025-07-25 Kraków => Senior Fullstack Engineer (Low-Code Platform) <=
- 2025-07-25 Skrobanie
- 2025-07-25 Lublin => Konsultant ds. Wdrożeń ERP (moduł FK) <=
- 2025-07-25 Warszawa => Senior Frontend Developer (React + React Native) <=
- 2025-07-25 Re: Boeing Bad Dream (Koszmar) Liner rozbity w Delhi ...
- 2025-07-24 Re: Wypadek kolejowy na stacji Wiesiółka- analiza tragicznego zdarzenia z czerwca 2001 roku.
- 2025-07-23 Re: Tysiące wypadków na niebezpiecznych przejazdach kolejowych a Polskie Linie Kolejowe nic nie robią odlat, bo kierowca pociągu nie ginie
- 2025-07-23 Re: Tysiące wypadków na niebezpiecznych przejazdach kolejowych a Polskie Linie Kolejowe nic nie robią odlat, bo kierowca pociągu nie ginie