"Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:

[...]
>>> Pożyjemy, zobaczymy. Od początku fotografii trend jest taki że
>>> format stosowanych nośników światłoczułych (kiedyś analogowych płyt,
>>> klisz i filmów, obecnie - cyfrowych matryc) stopniowo maleje. Może
>>> taki format matrycy będzie dopiero w następnej generacji Nikonów?
>>
>> Format się zmienia, niestety światło nie chce się zmienić.
>>[...]
>
> Ale efektywność jego wykorzystania rośnie. 10 lat temu ISO800 było
> bardzo wysoką czułością.


Z mojego, naprawdę przemyślanego przeliczenia wyników podstawowych
uzyskanych przez DxO wynika, że w ciągu ostatnich 10 lat matryce
poprawiły wydajność z cm^2 o nieco ponad 100-200% (w zależności od tego,
czy liczyć poziom średni, czy rekordy):
http://www.flickr.com/photos/plrecfotocyfrowa/571408
7010/in/photostream/

Dużo to, a zarazem mało, jakby w ogóle nie było (200% w dziesięć
lat, to poprawa średnio zaledwie o 11,6% w ciągu każdego roku),
szczególnie gdy wziąć pod uwagę, że rozwój technologiczny jest
najbardziej szybki i burzliwy w swojej pierwszej fazie; wraz z upływem
czasu wszystkie najłatwiej osiągalne przełomowe rozwiązania zostają
wprowadzone w życie, kolejne dają coraz mniejszy uzysk, a kosztują coraz
więcej (po czym technologia kostnieje np. pod postacią dwustronnej
dyskietki 3,5 cala podwójnej gęstości 1,43 MB, którą wciąż można kupić
i używać - istnieje od 20 lat, a pojemności nie przybyło nawet o gram. ;)




> Pytanie, gdzie leżą granice fizyczne które ograniczą możliwiości
> dalszego podnoszenia czułości...


W sensownym "uzysku" konkretnych fotonów.

I zdaje się, wcale nie jesteśmy tak bardzo daleko od fizycznych
ograniczeń (jeśli wziąć pod uwagę szum cieplny*). A wtedy pozostaje
zwiększanie rozmiarów matrycy. No i w końcu do diaska! Jeszcze nie tak
dawno temu człowiek podręcznym aparacikiem focił na pełnym FF albo 6x9 i
"dało się", to jakim cudem teraz nagle APS-C staje się problemem w
mirrorlesach, a małoobrazkowe FF jest już rozmiarem niemal mitycznym?
Producenci nas kiwają i nic więcej.

* I tu wciąż mają przewagę ruchome lustra - nie grzeją matrycy przy
pracy ciągłej, a z papierów Panasonika wynika, że ich mała matryca żre
ok. 1W. To dość dużo. Nb.: Gdyby uzyskać wydajne źródło prądu (a z tym
się biedzimy już od 100 lat), to od ręki dość łatwo możnaby zastosować
mocne chłodzenie matrycy jako standard.


pozdrawiam

Mariusz [mr.]