W dniu 2015-02-02 o 17:19, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Liwiusz" mao5q3$ebq$...@n...news.atman.pl
>
>> Po co zatem reklamujesz jeszcze nie naliczoną opłatę z tego okresu?
>
> Wyjaśniłem obszernie w tym wątku osobie występującej tu jako JF.

To wyjaśnij nieobszernie i w jednym zdaniu.


>>> 16:48 sieć T-mobile xxxxxxxxx 1 0,07 0,09 0,09
>
>> No i jest wszystko - czas, numer, czego jeszcze chcesz?
>
> Czasu i numeru SMSa wysłanego w obecnym/bieżącym okresie.

To poczekaj aż opłata zostanie naliczona, na razie nie jest.


>> Z aktualnym smsem poczekaj do faktury, potem stwierdź,
>> że "że ewentualne zyski są zbyt małe w stosunku do
>> ewentualnych strat związanych z reklamacją" i odpadnie
>> wówczas konieczność naszego czytania
>
> Masz taką konieczność? Odczuwasz ją, czy została Ci narzucona?

Na szczęście nie jesteś moim klientem i nie muszę czytać twoich
bezsensownych i sprzecznych samych w sobie pism ;)


>> na grupie tego, co nawet ciebie nie obchodzi dostatecznie dużo :)
>
> Jeśli Cię ktoś zmusza -- to IMO nieładnie.
> IMO możesz udać się z tym do prokuratury, lub choćby

Nie mierz wszystkich swoją miarą.


> Piszę o zaistniałej sytuacji (ale nie zmuszam do czytania)

Mamę przestrzeż, aby nie wciskała przypadkowo klawiszy.



> aby przestrzec innych ludzi. (przestrzeganie jest jednym
> z celów tej grupy)

Nikt się nie przejmuje twoimi 9 groszami. Można by pochylić się nad
ogólnym problemem taryfikowania nieistniejących smsów, ale z twojego
słowotoku nie wynika aby tak było - płaczesz jak baba, że coś ci w
aktualnym okresie rozliczeniowym nabito i ty nie wiesz co, by potem -
jak już będzie faktura i możliwość dowiedzenia się co i jak i
reklamowania - stwierdzić, że ci się nie chce, by znaleźć obiekt do
płaczów w kolejnym okresie jeszcze nie zafakturowanym.

Jeśli zatem ktoś tutaj czegoś nie rozumie i dziwnie się zachowuje (jak
ten ślepiec od kolorów), to właśnie ty.

A skoro samego ciebie problem nie interesuje, tylko ćwiczysz pisanie
zdań złożonych, to nas tym bardziej.

--
Liwiusz