eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › O ładowaniu w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 326

  • 111. Data: 2019-01-30 19:04:25
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Nie obniżasz ladowaniem trwałości. Wręcz przeciwnie. Im krócej na plytach jest
    siarczan tym dluzsze życie akumulatora. Nie przerobiony na płytach siarczan utrwala
    się do stanu trwałego co zmniejsza efektywną pojemność akumulatora. Jak kolejnej
    warstwy siarczanu nie roztworzysz ładowaniem to proces się pogłębia i tak po 2 latach
    z akumulatora 70 Ah robi się 20 Ah i akumulator idzie do wymiany, gdzie gdyby był
    starannie obsługiwany wytrzymałby 3-4 x dłużej.
    Można olać to i co 2-3 lata wymieniać na nowy ale można wymieniać tez co 6-8 lat.
    Każdy ma wybór. Opony tez można wymieniać co 2 lata ale jeżdżąc spokojnie co 8 lat.


  • 112. Data: 2019-01-30 19:06:35
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Książkowo jest 14,2 +/- 0,2 V


  • 113. Data: 2019-01-30 19:08:00
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Wed, 30 Jan 2019 09:56:02 -0800, Tomalo wrote:
    > Kosztuje tyle co tankowanie ale w trosce o środowisko warto go wymieniać
    > możliwie rzadko.

    W tym kontekście, to najlepiej w ogóle zrezygnować z samochodu na rzecz
    pary butów.

    > Pomyśl też o ludziach którzy pracują przy jego produkcji.

    No właśnie, jak będziemy tak skąpić na nowy akumulator to biedacy głodni
    będą chodzić.

    Mateusz


  • 114. Data: 2019-01-30 19:09:06
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2019 o 19:04 Tomalo <r...@g...com> pisze:


    > Można olać to i co 2-3 lata wymieniać na nowy ale można wymieniać tez co
    > 6-8 lat. Każdy ma wybór. Opony tez można wymieniać co 2 lata ale
    > jeżdżąc spokojnie co 8 lat.

    Wszystko w aucie (a zwłaszcza opony) podlega zużyciu wraz z przebiegiem.
    Jak zrobisz 50kkm rocznie, choćbyś niewiem jak jeździł spokojnie to opony
    wymienisz po 2-3 latach. To samo dzieje się z akumulatorem.

    TG


  • 115. Data: 2019-01-30 19:12:38
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Wody ubywa przy zbyt długim gazowaniu. Przy 16 V i już naładowanym aku prad płynie
    niewielki i gazowanie jest znikome i tez ubytek wody pomijalny. Napięcie 16 V jest na
    nim przez niedługi czas wiec nie ma to znaczenia w eksploatacji. Wody ubywa stale,
    ale są to ubytki niewielkie w trakcie całego okresu życia akumulatora wiec cześć
    producentów postanowiła usunąć korki i zostały tylko 2 małe dziurki bezpieczeństwa po
    bokach na wypadek gdyby aku zaczął gazowac co mogłoby skutkować rozerwaniem. Musi być
    połączenie z atmosferą chociażby tylko jednostronne.


  • 116. Data: 2019-01-30 19:16:58
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Ile chcesz takich ładowań wytrzyma. Napięcie 2,7 V/celę jest standardowym napięciem
    końcowym ładowania a nie jakimś wymysłem, eksperymentem czy fanaberia.
    16 V to napięcie końca ładowania, a nie napięcie buforowe. Akumulator moze byc
    bezpiecznie ładowany do tego napięcia bez żadnych skutków ubocznych. Jednak napięcie
    trwałe na zaciskach nie powinno przekraczać 14,4 V. Jeszcze lepiej jak będzie mniej.


  • 117. Data: 2019-01-30 19:18:59
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2019 o 18:19 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:


    > Ale jest tez druga sprawa - alternator np 100A, na wolnych obrotach
    > mniej, a jak wlacze swiatla, dmuchawy, grzalki ... to czy dla
    > akumulatora zostanie tych 5A ?

    Teraz Kolego są komputery :-) - w warunkach zimowych uzupełnienie ładunku
    w akumulatorze ma najwyższy priorytet. Skutkuje to tym, że przez
    pierwszych kilka minut cała "komfortowa" elektronika (podgrzewacze klimy,
    foteli, kierownicy, szyby, lusterek) dostaje mniej pradu niż by chciała.
    To samo dzieje po rozruchu w systemie start-stop.


    TG


  • 118. Data: 2019-01-30 19:22:40
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Nie wiem w zeszłym roku zmieniłem opony bo miały 10 lat i pewnie ze 100 km (pół roku
    jeżdżę na letnich a pół na zimowych). Jednak je zmieniłem mimo iż miały jeszcze
    połowę wysokości bieżnika. Auto ma przebieg 250 tys a są to oryginalne zimówki z
    salonu.
    Jednak pół bieżnika już było za mało na wjazd u mnie pod górkę ale dość jak na
    przepisy. Opony spokojnie wytrzymują 100 tys km. Takie są moje doświadczenia.


  • 119. Data: 2019-01-30 19:27:47
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Tomalo <r...@g...com>

    Niekoniecznie.
    Alternator przeciętnie ma wydajność 100 A. Po rozruchu na elektronikę i urządzenia
    pokładowe , nawiew, podgrzewanie szyb, foteli, światła idzie gdzieś 50-60 A resztę 40
    A łyka akumulator! Tym więcej łyka im jest bardziej rozładowany. Jak jest naładowany
    to po rozruchu łyka tylko kilka A. To jest dla niego korzystne i zwiększa jego
    trwałość bo jest mniej obciążony termicznie.
    Zatem warto ładować jak najczęściej !


  • 120. Data: 2019-01-30 19:32:07
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Co Ty kurwa znowu wymysliles. Wedlug twojej religii akumulator laduje sie pradem 1/10
    tego co na nalepce wydrukowali przez 10 godzin. Przez 10 godzin prad nie ma prawa
    spasc ponizej 1/10C. Tak napisal twoj przewodnik duchowy w ksiazce starszej niz ja.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: