eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 239

  • 51. Data: 2012-06-26 17:27:40
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 26/06/2012 16:12, de Fresz wrote:
    > On 2012-06-26 16:43:14 +0200, kamil <k...@s...com> said:
    >
    >>>>> A ja wolałbym mieć wybór za które elementy wyposażenia mam zapłacić
    >>>>> kupując samochód. Zresztą euro-urzędasy robią już tak wiele, żeby
    >>>>> zarypać motoryzację na Starym Kontynencie, że jeszcze jedna taka
    >>>>> duperelka nie zrobi wielkiej różnicy.
    >>>>
    >>>> A ja nie chcę, żebyś miał wybór,
    >>>
    >>> Mam głęboko gdzieś co Ty chcesz w stosunku od mojej osoby.
    >>
    >> A cały świat ma głęboko gdzieś twoje biadolenie o ekologii, a już sami
    >> ekolodzy najbardziej.
    >
    > I ten świat przyjdzie i mnie zmusi, żebym kupił nowy wózek wyposażony w
    > coś, czego nie chcę? A to ci ciekawostka... Choć jak ten świat postanowi
    > (a możesz być nawet Ty, skoro tak się o mnie troszczysz) dać mi kasę,
    > wtedy się zastanowię, czy może jednak nie stać się trendi. Ale do czasu,
    > dopóki to ja sam muszę zarobić na zakup i utrzymanie samochodu, którym
    > się poruszam, pozwolę sobie mieć głęboko w dupie wszelkie tego typu
    > wymogi skretyniałych biurokratów.


    Jak na razie nie możesz sobie kupić wózka bez poduszek, ABSu i niedługo
    też ESP, chyba że gustujesz w Sierrach ze szrotu.


    > W takim razie ja nie życzę sobie, abyś Ty:
    > - chodził bez czapki, jak jest zimno
    > - jeździł na: nartach, rolkach, rowerze, deskorolce i czymkolwiek innym,
    > na czym można sobie zrobić krzywdę
    > - pił alkohol i/lub palił tytoń
    > - jadł tłuste żarcie
    > - żył dłużej, niż powiedzmy 67,5 lat
    >
    > Bo mi psia mać składkę podniosą!

    Zieeew.

    > Po pierwsze płacę zdecydowanie więcej, po drugie płacę to od lat i nie
    > korzystam, po trzecie jaka rehabilitacja z obowiązkowych składek, ćpałeś
    > coś?
    >
    >
    >> Zaskoczę cię pewnie, ale firmy ubezpieczeniowe to nie dobry wujek.
    >> Więcej debili będzie jeździć bez pasów i wymagać drogiego leczenia -
    >> stawki podniosą wszystkim.
    >
    > Prawie uroniłem łezkę nad Twoim smutnym losem. Prawie. Ino po pierwsze
    > system pomocy medycznej jest niewydolny z wielu innych powodów i składki
    > zdrowotne wcześniej, czy później i tak muszą wzrosnąć, po drugi ja tam
    > akurat jeżdżę w pasach, bo tak lubię, ale nie mam nic przeciwko temu,
    > aby każdy dorosły człowiek sam decydował za siebie.

    de Fresz - mam to w nosie. Strasznie bawią mnie tacy napinacze negujący
    rzeczywistość, którzy zamiast kupić żarówkę za 15 złotych, zmarnują dwa
    dni pracy na płakaniu w internecie, że biurokraci każą im te żarówki
    kupować.


    Nie złość się tyle, dłużej pociągniesz na emeryturze.


    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 52. Data: 2012-06-26 17:28:49
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 26/06/2012 16:12, de Fresz wrote:
    > On 2012-06-26 16:43:14 +0200, kamil <k...@s...com> said:
    >
    >>>>> A ja wolałbym mieć wybór za które elementy wyposażenia mam zapłacić
    >>>>> kupując samochód. Zresztą euro-urzędasy robią już tak wiele, żeby
    >>>>> zarypać motoryzację na Starym Kontynencie, że jeszcze jedna taka
    >>>>> duperelka nie zrobi wielkiej różnicy.
    >>>>
    >>>> A ja nie chcę, żebyś miał wybór,
    >>>
    >>> Mam głęboko gdzieś co Ty chcesz w stosunku od mojej osoby.
    >>
    >> A cały świat ma głęboko gdzieś twoje biadolenie o ekologii, a już sami
    >> ekolodzy najbardziej.
    >
    > I ten świat przyjdzie i mnie zmusi, żebym kupił nowy wózek wyposażony w
    > coś, czego nie chcę? A to ci ciekawostka... Choć jak ten świat postanowi
    > (a możesz być nawet Ty, skoro tak się o mnie troszczysz) dać mi kasę,
    > wtedy się zastanowię, czy może jednak nie stać się trendi. Ale do czasu,
    > dopóki to ja sam muszę zarobić na zakup i utrzymanie samochodu, którym
    > się poruszam, pozwolę sobie mieć głęboko w dupie wszelkie tego typu
    > wymogi skretyniałych biurokratów.


    Jak na razie nie możesz sobie kupić wózka bez poduszek, ABSu i niedługo
    też ESP, chyba że gustujesz w Sierrach ze szrotu.


    > W takim razie ja nie życzę sobie, abyś Ty:
    > - chodził bez czapki, jak jest zimno
    > - jeździł na: nartach, rolkach, rowerze, deskorolce i czymkolwiek innym,
    > na czym można sobie zrobić krzywdę
    > - pił alkohol i/lub palił tytoń
    > - jadł tłuste żarcie
    > - żył dłużej, niż powiedzmy 67,5 lat
    >
    > Bo mi psia mać składkę podniosą!

    Zieeew.

    > Po pierwsze płacę zdecydowanie więcej, po drugie płacę to od lat i nie
    > korzystam, po trzecie jaka rehabilitacja z obowiązkowych składek, ćpałeś
    > coś?
    >
    >
    >> Zaskoczę cię pewnie, ale firmy ubezpieczeniowe to nie dobry wujek.
    >> Więcej debili będzie jeździć bez pasów i wymagać drogiego leczenia -
    >> stawki podniosą wszystkim.
    >
    > Prawie uroniłem łezkę nad Twoim smutnym losem. Prawie. Ino po pierwsze
    > system pomocy medycznej jest niewydolny z wielu innych powodów i składki
    > zdrowotne wcześniej, czy później i tak muszą wzrosnąć, po drugi ja tam
    > akurat jeżdżę w pasach, bo tak lubię, ale nie mam nic przeciwko temu,
    > aby każdy dorosły człowiek sam decydował za siebie.

    de Fresz - mam to w nosie. Strasznie bawią mnie tacy napinacze negujący
    rzeczywistość, którzy zamiast kupić żarówkę za 15 złotych, zmarnują dwa
    dni pracy na płakaniu w internecie, że biurokraci każą im te żarówki
    kupować.


    Nie złość się tyle, dłużej pociągniesz na emeryturze.


    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 53. Data: 2012-06-26 17:34:39
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2012-06-26 17:12:25 +0200, kamil <k...@s...com> said:

    >>>> Co tam będziesz się do Ikarusa ograniczał, wyskocz lepiej z Fordem T.
    >>>> Filtry FAP, które co kilkadziesiąt tys. km lądują na śmietnikach oraz
    >>>> wszelkie insze pseudoekologiczne wymysły (mające brzydki zwyczaj wpływać
    >>>> dość negatywnie na poziom awaryjności współczesych pojazdów) to takie
    >>>> zupełnie obojętne są dla środowiska? Już przez litość nie wspominając o
    >>>> nowoczesnych akumulatorach z jakże zajebiaszczo ekologicznych hybryd.
    >>>
    >>> To, że sprytny polak FAPa wyrzuci obok lodówki gdzieś w lesie akurat
    >>> najmniej mnie przekonuje.
    >>
    >> A gdzie wyrzucają je ASO?
    >
    > Słyszałeś o recyklingu?

    Tak, w jakichś materiałach z gatunku science-fiction. Bo z
    rzeczywistością miało to wspólnego tyle, co nic. BTW - kto za ten
    (pozorny najczęściej) recycling płaci?


    > O kontrolach, normach itp?

    No to podaj te normy recyclingu zepsutych części samochodowych.


    > Nie każdy wozi opony do lasu wzorem Kowalskiego z opolszczyzny.

    Nie, niektórzy wrzucają do rzeki lub morza, jak to miało w zwyczaju
    parę europejskich koncernów.


    >>> Ano, cały świat, tylko nie kilku chłopaków z polskiego internetu.
    >>> Wygrałeś, na taki argument nie mam sił.
    >>
    >> Cały świat, czy może rządzące nim "elyty"? Ale dobrze wiedzieć, że lata
    >> prania mózgów wywierają odpowiednie skutki i znajdują się już osobniki
    >> skłonne same z uśmiechem na ustach popierać drenaź kieszeni pod
    >> hasełkami "eko" i jeszcze się z tego cieszyć.
    >
    > Dodaj jeszcze coś o ruskich, brzozie, iluminatach i będziemy mogli
    > skończyć temat.

    Nie chcę nawet zgadywać skąd takie krytynizmy przyszły Ci na myśl. Ale
    chętnie poczytam jakiś radosny elaborat eko-entuzjasty o niezwykle
    pozytywnych skutkach wyszarpywania z kieszeni europejczyków miliardów
    ojro na te jakże szczytne cele.

    --

    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 54. Data: 2012-06-26 18:25:15
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 26/06/2012 16:34, de Fresz wrote:


    >> Słyszałeś o recyklingu?
    >
    > Tak, w jakichś materiałach z gatunku science-fiction. Bo z
    > rzeczywistością miało to wspólnego tyle, co nic. BTW - kto za ten
    > (pozorny najczęściej) recycling płaci?

    Pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci. Ja lubię płacić za to, że
    mam zielony park z rzeką za domem.

    >> O kontrolach, normach itp?
    >
    > No to podaj te normy recyclingu zepsutych części samochodowych.

    To ty masz jakieś konkretne zarzuty pod konkretnym adresem, może zacznij
    od podania liczb?

    >> Nie każdy wozi opony do lasu wzorem Kowalskiego z opolszczyzny.
    >
    > Nie, niektórzy wrzucają do rzeki lub morza, jak to miało w zwyczaju parę
    > europejskich koncernów.

    I wrzucały by dalej, gdyby kilku "eko-debili" nie nagłośniło sprawy.

    >> Dodaj jeszcze coś o ruskich, brzozie, iluminatach i będziemy mogli
    >> skończyć temat.
    >
    > Nie chcę nawet zgadywać skąd takie krytynizmy przyszły Ci na myśl. Ale
    > chętnie poczytam jakiś radosny elaborat eko-entuzjasty o niezwykle
    > pozytywnych skutkach wyszarpywania z kieszeni europejczyków miliardów
    > ojro na te jakże szczytne cele.


    Ja tam nic nie wiem, ale zużycie energii w wielu europejskich krajach
    spada, podobnie jak emisja wielu szkodliwych substancji. To oczywiście
    dzięki tobie podobnym krzykaczo-tupaczom, a nie ekologii.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 55. Data: 2012-06-26 18:39:45
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-06-26 17:12, de Fresz pisze:
    > On 2012-06-26 16:43:14 +0200, kamil <k...@s...com> said:
    (...)
    >> A cały świat ma głęboko gdzieś twoje biadolenie o ekologii, a już sami
    >> ekolodzy najbardziej.
    >
    > I ten świat przyjdzie i mnie zmusi, żebym kupił nowy wózek wyposażony w
    > coś, czego nie chcę? A to ci ciekawostka...

    Kolega widzę znajomy ;) Tak, ten świat przyjdzie zmusi Ciebie do
    kupienia takiego samochodu. Nowy on być nie musi - innych nie będzie.

    > Choć jak ten świat postanowi
    > (a możesz być nawet Ty, skoro tak się o mnie troszczysz) dać mi kasę,
    > wtedy się zastanowię, czy może jednak nie stać się trendi. Ale do czasu,
    > dopóki to ja sam muszę zarobić na zakup i utrzymanie samochodu, którym
    > się poruszam, pozwolę sobie mieć głęboko w dupie wszelkie tego typu
    > wymogi skretyniałych biurokratów.

    Jw. Zresztą te "nowe" wynalazki (mają po np. 40 lat) są miłe i nie ma
    sensu walczyć z ich obecnością.

    >>> Nie, będą to robić za moje składki. Zamiast pleść takie bzdury,
    >>> dokształć się jaka jest zasada działania ubezpieczeń.
    >>
    >> Bardzo prosta - X ludzi składa się i z tego są wypłacane odszkodowania.
    >
    > W takim razie ja nie życzę sobie, abyś Ty:
    > - chodził bez czapki, jak jest zimno
    > - jeździł na: nartach, rolkach, rowerze, deskorolce i czymkolwiek innym,
    > na czym można sobie zrobić krzywdę
    > - pił alkohol i/lub palił tytoń
    > - jadł tłuste żarcie
    > - żył dłużej, niż powiedzmy 67,5 lat
    >
    > Bo mi psia mać składkę podniosą!

    Przyznam się szczerze, że brniesz bez chwili zastanowienia. Powinieneś
    wręcz prosić, by ludzie np. pili, palili itd. Mam to wiele zalet
    - płacą potężne podatki w wyrobach i potencjalnie krótko żyją.

    >> Ty ze swoich 400zł rocznie raczej nie pokryjesz skomplikowane operacji
    >> i rehabilitacji wartych kilkaset tysięcy złotych, prawda?
    >
    > Po pierwsze płacę zdecydowanie więcej, po drugie płacę to od lat i nie
    > korzystam, po trzecie jaka rehabilitacja z obowiązkowych składek, ćpałeś
    > coś?

    Zmartwię Ciebie - płacę od lat więcej niż 400zł miesięcznie, czasem
    zdarza się korzystać, rehabilitacja również działa. Może nie jest
    to jakieś idealne, niemniej jakoś działa.

    >> Zaskoczę cię pewnie, ale firmy ubezpieczeniowe to nie dobry wujek.
    >> Więcej debili będzie jeździć bez pasów i wymagać drogiego leczenia -
    >> stawki podniosą wszystkim.
    >
    > Prawie uroniłem łezkę nad Twoim smutnym losem. Prawie. Ino po pierwsze
    > system pomocy medycznej jest niewydolny z wielu innych powodów i składki
    > zdrowotne wcześniej, czy później i tak muszą wzrosnąć, po drugi ja tam
    > akurat jeżdżę w pasach, bo tak lubię,

    Wszystko fajnie, ale to nie zmienia faktu, że wiele uregulowań prawnych
    ma sens.

    > ale nie mam nic przeciwko temu,
    > aby każdy dorosły człowiek sam decydował za siebie.

    Gdyby mieszkał na bezludnej wyspie to tak.


  • 56. Data: 2012-06-26 22:32:41
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2012-06-26 11:06, Marcin [3M] wrote:
    > Faktycznie, większość tekstów tyczyło się starszych SUV-ów, oraz tego, co
    > znane było raczej na rynkach w USA.

    Dlatego pisałem, że to już nie do końca jest prawdą, dzisiaj trochę
    pozmianiało się w autach i nie wszystkie suvy są kanciastymi czołgami na
    kółkach. Początki były niestety ciężkie.


    > Kontrola trakcji poprawia bezpieczeństwo, to bez wątpienia.
    > Jednak w takiej sytuacji
    > http://www.youtube.com/watch?v=JXeKSDpFjlg
    > obawiam się, że jest bezradna...

    Rozumiem że masz na myśli tu ten test z końca? Powiedzmy że zaryzykuję
    stwierdzenie, że przy stówie na liczniku większość kolizji zakończy się
    bardzo źle, z osobówki nie zostało cokolwiek.
    W takim wypadku coś innego może pomóc - teraz montuje się czujniki
    uderzeniowe i w razie kolizji auto stara się możliwie szybko i bezpiecznie
    wyhamować. Tutaj tego nie było bez wątpienia, samochód rypną w drugi i
    pojechał dalej, aż wypadł z toru. W przypadku wywrotki cośtam za to tym w
    suvie pomogą kurtyny i poduszki.


    > Tu nie pomogą nawet poduszki w SUV-ie, bo będą już "sflaczałe", gdy ten
    > będzie kończył się przewracać...

    Może i sflaczeją, ale odizolują odłamki szkła i nie pozwolą powystawiać
    rąk na zewnątrz. Mimo wszystko jednak jak zauważyłem SUV wyszedł na tym
    zderzeniu wiele lepiej od osobówki, z której nie zostało nic, ale przy
    takiej prędkości niestety często jest pełna kasacja obu stron.


    > Kolizja z nowszym autem (niż mała honda) byłaby trudniejsza dla suv-a -
    > wzmocnienia boczne mogłyby go wybić w powietrze jeszcze skuteczniej.
    > W podobnej kolizji dwóch tradycyjnych wozów, przynajmniej ci z pozycji
    > SUV-a mieliby szansę.

    Albo SUV by na zderzeniu wiele bardziej wyhamował, bo w twardsze i bo
    strefa zgniotu lepsza w samym suvie (tu na filmie przód był pancerny).
    Jest więc przeciwnie szansa, że siła wywracająca by wiele bardziej
    zmalała. Tak jak wspominałem też mógłby lepiej wyhamować, nie wiem czy by
    zadziałało ESP jeszcze jakoś i go utrzymywało, może też.

    --
    _ _ _a_a
    dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
    http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
    { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
    ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
    `^~~`~~~~




  • 57. Data: 2012-06-26 22:54:54
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2012-06-26 12:33, de Fresz wrote:
    >> Jak wynika z kontekstu - ja również.
    >> Przynajmniej skończy się głupie gadanie, że ESP jest niedobre i ja go nie
    >> chcę. Wszyscy to wszyscy.
    > Nie skończy się, bo pojawia się tręd nie kupowanie nowych aut przez ludzi
    > których na to stać - właśnie z racji różnych "nowinek" forsowanych przez
    > euro-urzędasy i innych eko-debili. Spadek sprzedaży jest obecnie większy
    > niż to miałoby wynikać z samego tzw. kryzysu.

    Ale nie będzie wyboru po prostu, z czasem będzie to norma.
    System nie kosztuje jakoś tragicznie wiele, a wiele może pomóc małym i
    większym samochodom.
    Co do ekologicznych elementów to tragedią ich jest to, że nie są tanio
    dostępne do wymiany, przez co wszyscy klną na tego typu udogodnienia,
    jednak zapominając o tym, że często wraz z takim FAP-em podniesiono moc auta.

    --
    _ _ _a_a
    dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
    http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
    { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
    ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
    `^~~`~~~~




  • 58. Data: 2012-06-26 23:13:33
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2012-06-26 12:30, de Fresz wrote:
    >> "Wszystkie nowe samochody osobowe, które otrzymały świadectwo homologacji
    >> po 1 listopada 2011 roku muszą być wyposażone w układ stabilizacji toru
    >> jazdy ESP .... 31 października 2014 wejdzie w życie kolejny przepis o
    >> obowiązkowym wyposażaniu w ESP już wszystkich nowych pojazdów w UE"
    >>
    >> Przy czym ten przepis to nawet popieram .
    > A ja wolałbym mieć wybór za które elementy wyposażenia mam zapłacić
    > kupując samochód.

    Każą Ci płacić za lusterka boczne, kierunkowskazy, światła stopy i masę
    innych bajerków, przypomnę, że nie każdy z nich od zawsze był oczywisty
    tak bardzo.
    Jak wspominałem dla mnie takie obostrzenia są rozsądne. Nie każą tego
    instalować w każdym paściu muzealnym, ale nowe to akurat bez wielkiej
    różnicy czy taki system dostaną dla producenta w kosztach, a za jakiś czas
    większość będzie już mieć.


    > Zresztą euro-urzędasy robią już tak wiele, żeby zarypać
    > motoryzację na Starym Kontynencie, że jeszcze jedna taka duperelka nie
    > zrobi wielkiej różnicy.

    Jeśli tak jak w założeniach zrobi w statystykach wypadków to jednak
    dobrze. Koszt w produkcji jest nieszczególny.

    --
    _ _ _a_a
    dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
    http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
    { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
    ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
    `^~~`~~~~




  • 59. Data: 2012-06-26 23:49:51
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: dominik <u...@d...net.pl>

    On 2012-06-26 08:22, J.F. wrote:
    >> Im wyższe auto tym łatwiej, ale też nie warto popadać w paranoję, że SUV
    >> wywróci się nie wiadomo jak bardzo wobec normalnego samochodu. Do tego
    >> trzeba sporego zignorowania przepisów lub poważnego wypadku, w przypadku
    > Hm ...
    > http://www.youtube.com/watch?v=aZF8N9NItHI

    To jest pickup, czyli jeszcze większe, cięższe i pancerniejsze. Te są
    jeszcze bardziej narażone na wypadki, wedle statystyk gdzieśtam wyżej
    podawanych nawet 2.5raza gorzej niż osobówka.


    > http://www.youtube.com/watch?v=gcZBNJbu3aQ

    A to z kolei kombi-van, czyli jeszcze inna kategoria: niżej zawieszone,
    ale same w sobie wyższe, bez 4x4 i wzmocnień.
    Napakowany będzie jeszcze bardziej podatny na kłopoty.


    >> braku ESP wystarczą jednak jakieś gwałtowne ruchy kierownicą i auto staje
    >> bokiem niestety, wysokie rzuca dość ostro i w normalnej jeździe bez
    >> takiego wspomagania trzeba być wiele bardziej ostrożnym.
    > No wlasnie - zwykle auto staje bokiem, a wysokie sie wtedy wywraca.

    Ale też znajdę Ci przykład, że wykoziołkowało normalne auto, nawet bez
    szczególnego podbicia:
    http://www.youtube.com/watch?v=VZkusu2E1KI
    Nie kłócę się z tym, że im wyższe i środek ciężkości wyżej tym ma fajniej,
    ale wywrotki zdarzają się w każdej kategorii pojazdów, ciągle uważam że
    ESP natomiast pomaga nie postawić auta bokiem.


    > Stawanie bokiem tez jest niebezpieczne, bo mozna trafic w przepasc, w
    > barierke, drzewo czy tira z przeciwka.

    Ale tyczy to każdego auta. ESP ma zapobiec zmianie kierunku jazdy, jak już
    to zawiedzie, to można tylko na szczęście liczyć, bo najczęściej :)


    >> Tymczasem na youtube nietrudno znaleźć ciekawą sytuację:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=LtPh2mv6UOA
    >> Mimo urwanego koła i sporej prędkości nie wywalił się,
    > Byc moze wlasnie dlatego - stal ma raczej mniejsze tarcie, wiec moment
    > przewracajacy mniejszy

    Ale brak koła w obróceniu i potem wywróceniu auta pomaga pewnie wiele
    bardziej niż zwykły ślizg.


    >> Natomiast popatrz tu:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=qB4RNaLFpiY
    >> Prosty manewr i wywrotka - ten raczej nie miał ESP na pokładzie.
    > Ale tez nie bardzo widac tego stawiania bokiem. Moze w samej koncowce.

    Tu wystarczył jeden gwałtowny ruch kierownicą i już kierowca nie miał jak
    opanować auta.


    >> Jak dla
    >> mnie o takich wywrotkach była mowa przede wszystkim, bo jak już jest
    >> wypadek to raczej bardziej ma przewalone ten, który lżejszy jest, chyba że
    >> ten drugi ma szczególnego pecha.
    > Innymi slowy - ten ostatni nie powinien ustepowac :-)

    W przypadku powyższej kolizji - pewnie lepiej by wyszedł na tym, że jest
    obtarty niż powywracany.


    > Tak czy inaczej - ESP dziala w innej osi niz dachowanie, i w sumie dziwne
    > ze pomaga ..

    Jak już dachujesz to nie pomoże, ale w takiej sytuacji powinno nie
    doprowadzić do dachowania. O to w tym systemie chodzi.


    --
    _ _ _a_a
    dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
    http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
    { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
    ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
    `^~~`~~~~




  • 60. Data: 2012-06-27 00:00:31
    Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Jun 2012 12:30:45 +0200, de Fresz napisał(a):
    > On 2012-06-24 18:28:44 +0200, "J.F." <j...@p...onet.pl> said:
    >> "Wszystkie nowe samochody osobowe, które otrzymały świadectwo homologacji
    >> po 1 listopada 2011 roku muszą być wyposażone w układ stabilizacji toru
    >> jazdy ESP .... 31 października 2014 wejdzie w życie kolejny przepis o
    >> obowiązkowym wyposażaniu w ESP już wszystkich nowych pojazdów w UE"
    >>
    >> Przy czym ten przepis to nawet popieram .
    >
    > A ja wolałbym mieć wybór za które elementy wyposażenia mam zapłacić
    > kupując samochód.

    Mozesz miec wybor, ale po przedstawieniu zaswiadczenia o zdaniu panstwowego
    egzaminu z opanowywania poslizgow, bo inaczej stanowisz zbyt duze
    zagrozenie na drodze :-)

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: